Sylveco,
Odżywcza pomadka peelingująca
Opis producenta:
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Produkt mieści się w typowym, plastikowym opakowaniu o pojemności 4,6g (jest też kartonik). Jasnobeżowy sztyft jest twardy i zwarty, zawiera sporą ilość drobinek ścierających. Wyczuwalny zapach.
Termin przydatności po otwarciu: 3 miesiące.
Lubię pomadki odżywcze, które za sprawą naturalnych olejków, wosków, maseł roślinnych pielęgnują moje usta. Takich produktów, stworzonych w 100% z naturalnych składników nie ma zbyt wiele na naszym rynku, dlatego cenię sobie produkty marki Sylveco.
Kosmetyk, o którym dzisiaj mowa to połączenie dwóch preparatów: peelingującego z natłuszczającym. Fajne rozwiązanie, tym bardziej, że zwykle nie przykładam się i pomijam zupełnie aspekt złuszczania naskórka moich ust.
Podoba mi się to, że sztyft jest twardy i zwarty, nie połamał się nawet po upadku na podłogę, nie stracił swojej konsystencji w upalny dzień. Produkt zawiera dużo drobinek ścierających w postaci brązowego cukru trzcinowego, który odpowiednio ściera i masuje delikatny obszar skóry. Wygładza, ale nie kaleczy (choć momentami wydaje mi się, że drobinki są nieco zbyt ostre), sprawia, że naskórek jest miły i miękki w dotyku. Pozostałe składniki dbają o odpowiednie natłuszczenie i regenerację, zapobiegają wysuszeniu warg. Pozostawia zabezpieczającą, lekko tłustawą, ale nie lepiącą warstwę (która w tym wypadku mi nie przeszkadza) i drobinki cukru, które topią się pod wpływem ciepła.
Działanie tej pomadki spodobało mi się, do tego jest wydajna i kosztuje niewiele.
Skład: Olej sojowy, wosk pszczeli, cukier trzcinowy, lanolina, olej z wiesiołka, wosk Carnauba, masło kakaowe, masło Shea, betulina o olej z gorzkich migdałów
Dostępność: Apteki, sklepy internetowe, sklepy zielarskie
Cena: ok. 9 zł / 4,6g
Macie swoje sposoby na piękne usta? :-)
super produkt :) chyba się skuszę, szczegolnie w sezonie jesien/zima bez pomadki ani rusz!
OdpowiedzUsuńTeż na jesień i zimę zawsze zaopatruję się w pomadki ochronne i maść z witaminą A. :)
UsuńMam i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńsuper produkt moze się skusze
OdpowiedzUsuńWg mnie jest godny uwagi!
UsuńMuszę ją koniecznie kupić :D
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym produktem. Jeżeli kiedykolwiek uda mi się natrafić na ten kosmetyk, będzie mój! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmam tą pomadkę w zapasach i wiem, że spodoba mi się od pierwszego użycia :)
OdpowiedzUsuńA czego używasz obecnie? :)
UsuńJa to chyba wolę zrobić osobno peeling (np. miód + cukier), a osobno smarować się pomadką :)
OdpowiedzUsuńTeż można zrobić samemu, dobry pomysł. :)
UsuńPrzyznam się, ale to już potajemnie, że czasem peelinguję też usta szczoteczką do zębów podczas ich mycia :D
UsuńMam ją i uwielbiam :) To był pierwszy produkt z Sylveco, który kupiłam :)
OdpowiedzUsuńJa jako pierwszy kupiłam krem brzozowy. :)
Usuńnie mam tej pomadki bo rzadko po takowe sięgam jednak wyglada ciekawie i plus za to, że działa :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, ze jest taki wynalazek :p
OdpowiedzUsuńW moim mieście nigdzie jej nie mogę znaleźć:/
OdpowiedzUsuńMam pomadkę z Sylveco, ale taką zwykłą, rokitnikową, bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńNa wersję peelingującą z pewnością się kiedyś skuszę.
Już dawno jest na mojej chciej liście ;)
OdpowiedzUsuńnie mialam ale z checia bym wyprobowala ;D
OdpowiedzUsuńWiolka-blog KLIK
Muszę ją wypróbować jak najbardziej;) Zapraszam do mnie www.naturalnemetody.blogspot.com
OdpowiedzUsuńprzekonałaś mnie! ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej słyszę! :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przetestowała. Jak tylko ją gdzieś zobaczę, to pewnie kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie nawilżenia i jednocześnie peelingu ust. Jak ją gdzieś zobaczę, to z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do dodania bloga w serwisie zBLOGowani! Mamy już ponad 2400 blogów z 22 kategorii.
OdpowiedzUsuńNależy założyć konto jako bloger i w 2 krokach dodać bloga do serwisu. Nasz robot sam pobiera aktualne wpisy i prezentuje je tysiącom użytkowników którzy codziennie korzystają ze zBLOGowanych. Dla blogera to korzyść w postaci nowych czytelników i większego ruchu na blogu. Zapraszamy!
Koniecznie muszę ją kupić, zapowiada się rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry skład widzę, jak gdzieś ją znajdę to chętnie kupię ;)
OdpowiedzUsuńale super, muszę ją kupić :D
OdpowiedzUsuńObecnie używam szminki peelingującej z The body shop, ale jakoś wybitnie mnie nie zachwyciła, jak tylko ją wykończę to na pewno skusze się na tą :) / flourose.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMam ją i bardzo polubiłam. Kiedyś chciałam się skusić na peeling z P&R ale cena na szczęście mnie odstraszyła. Teraz już nie muszę wydawać takiej kasy na peeling do ust.
OdpowiedzUsuńOd dawna się na nią czaję, ale najpierw muszę wykończyć własne produkty :)
OdpowiedzUsuńU mnie do wygrania 3-miesięczna kuracja Priorin Extra!
Zapraszam do wzięcia udziału - dziś godzina 18:00 !
Bardzo ją polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńma genialny skład i to przemawia za jej jakością i działaniem! :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że ta firma ma taki produkt w sprzedaży.Więc na pewno się na niego skuszę ;)
OdpowiedzUsuń