Nowości kosmetyczne
Loreal, Eliksir przeciw blaknięciu koloru
To chyba jakaś nowość marki Loreal, bo wcześniej nie widziałam tego produktu w sklepach. Jestem ciekawa czy jakkolwiek będzie w stanie ochronić kolor po farbowaniu. Producent obiecuje, ze eliksir (jaka szumna nazwa!) uszczelni powierzchnię włosów, poprawi ich wygląd i będzie chronił kolor nawet do 8 tygodni.
Balea, More Blond - szampon i odżywka
Coś dla blondynek. :-) Lubię Baleę i chętnie sięgam po ich produkty jeśli tylko uda mi się je dostać gdzieś stacjonarnie. O tym zestawie kosmetyków czytałam już kiedyś w internecie, opinia była pozytywna, zobaczymy jak sprawdzą się u mnie.
Lily Lolo, Mineral Blush
Trzy dni temu dowiedziałam się, że wygrałam konkurs u Saurii. Mogłam sobie wybrać na stronie sklepu Costasy dowolny produkt do kwoty 50 zł. Zdecydowałam się na róż Clementine, który chodził za mną już od jakiegoś czasu. Już wczoraj otrzymałam wiadomość, że mogę odebrać przesyłkę z Paczkomatu. :-) Niesamowita prędkość!
Be Beauty, Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy
Zużyłam próbki kremowego żelu Uriage Creme Lavante, który bardzo polubiłam (z pewnością do niego wrócę) i musiałam rozejrzeć się za czymś nowym. Tym razem postanowiłam dać szansę dużo tańszemu produktowi z Biedronki. Marka Be Beauty jest mi znana od dawna, cenię sobie jakość ich produktów. Jestem już po paru aplikacjach żelu, makijaż (przy użyciu szczotki do twarzy) zmywa odpowiednio, zobaczymy co będzie dalej.
Be Beauty, Płyn micelarny
Zużyłam już sporo buteleczek tego kosmetyku. Jak wszystkim już pewnie wiadomo skład nie różni się znacznie od micela z Tołpy, a cena jest kilkukrotnie niższa. Świetnie radzi sobie z demakijażem i do tego kosztuje grosze. Pełna recenzja tutaj: klik!
Isana, lakier do włosów farbowanych
Isanę znam i lubię, ale lakierów tej marki nie miałam dotychczas okazji używać. Do zakupu przekonała mnie cena - obecnie w Rossmannie jest promocja 3,99 za sztukę. Producent obiecuje ekstra mocne utrwalenie (moc 5/5), ochronę i lśniący wygląd włosów.
Ostatnia fotka przedstawia efekt mojej wymiany wizażowej. W zamian za kilka obecnie zbędnych mi produktów, wybrałam sobie mój ulubiony tusz Max Factora, micel La Roche Posay, a także wypróbuję czegoś zupełnie nowego - odżywki do laminowania włosów marki Natura Siberica. Jestem jej ogromnie ciekawa!
Używałyście któregoś z tych produktów? :-)
Używałam Max Factora - wszyscy się nim zachwycają, a dla mnie to słaba jakość i strata pieniędzy. Jestem ciekawa Twojej opinii:).
OdpowiedzUsuńJa jestem fanką tego tuszu od kilku ładnych lat. :) Bardzo go lubię i zawsze do niego wracam, nawet jak czasem zdarzy mi się kupić coś innego. :) Nie ma jeszcze na blogu jego recenzji , będę musiała napisać. :)
UsuńUżywałam zarówno tuszu Max Factor, jaki płynu micelarnego z biedronki. Oba produkty mnie nie powaliły, choć płyn za tak niską cenę się bardzo opłaca. Co do tuszu 2000 Calorie to znam tańsze i lepsze.
OdpowiedzUsuńMicel zmywa mój makijaż bardzo dobrze, a i nie szkodzi skórze. :) Ja jestem bardzo zadowolona.
UsuńMiałam kiedyś ten tusz z MF ale był taki sobie, mnie jakoś specjalnie nie zaciekawił:)
OdpowiedzUsuńA jaki jest Twój ulubiony? :)
Usuńswietne nowosci :)
OdpowiedzUsuńja nie uzywalam zadnego z tych produktow :)
Wiolka-blog KLIK
Jestem ciekawa tego żelu Biedronkowego :)
OdpowiedzUsuńŁadnie pachnie, ale słabiutko się pieni.
UsuńFajne nowości u Ciebie zagościły, jestem ciekawa zestawu Balei, a micelek z Biedronki wykańczam już powoli, ale również sobie chwalę, pewnie wrócę do niego za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuńJa kupuję opakowanie za opakowaniem. :) Ostatnio kupiłam dużą butlę 400 ml, ale one bywają sporadycznie w Biedronkach, tylko podczas ofert kosmetycznych.
UsuńMicel z Biedronki jest na prawdę bardzo dobry, lubię też krem do rąk z tej serii. Jest lekki, przyjemny w użyciu, i ma lepszy skład niż niejeden drogeryjny produkt, który kosztuje 3 razy więcej:)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony micelek z Biedronki;) I bardzo lubiłam tą maskare 2000
OdpowiedzUsuńSadzę, że z różu będziesz zadowolona, Lily Lolo ma świetnie kosmetyki w swojej ofercie:)
OdpowiedzUsuńJa się ostatnio znowu skusiłam na płyn micelarny z biedronki ;) Ale piękne jest teraz opakowanie tego różu :)
OdpowiedzUsuńprodukty z biedry jak i balea juz przetestowałąm - dobry wybór moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńu mnie tez nowy post o balsamach :)
Rózę Lily lolo są cudne, będziesz zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPokaż Clementine w akcji :) Mam Candy Girl i rozważam zakup nowego różu.
OdpowiedzUsuńciekawi mnie odżywka do włosów rosyjska :D
OdpowiedzUsuńi róż Clementine wygląda ładnie :)
Świetne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTusz Max Factor miałam, całkiem fajnie się spisuje, lubię tę szczoteczkę. Płyn micelarny też mam, kolejną już buteleczkę, chyba 4 czy 5 :)
OdpowiedzUsuńTen tusz należy również i do moich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńA róż Lily Lolo widziałam już gdzieś i pamiętam, że bardzo mi się spodobał. Mam nadzieję, że będziesz z niego zadowolona :)
Płyn micelarny z Biedronki daje radę :) Tani i dobrze zmywa :)
OdpowiedzUsuńFirma Lili Lolo chodzi za mną, muszę w końcu coś od nich wypróbować. Ten róż wygląda bardzo kusząco....
OdpowiedzUsuńZ chęcią zobaczę bliżej róż Lily Lolo :-)
OdpowiedzUsuńNowości to zdecydowanie posty, które najbardziej lubię czytać i przeglądać - często coś mnie inspiruje - teraz jest to cudo do laminowania włosów ;)
OdpowiedzUsuńbebeauty jest świetną firmą! :) Obecnie testuję ten płyn micelarny :) Mam ochotę również na żel do twarzy :)
OdpowiedzUsuńPokaż róż, wydaje mi się, że ma cuuuudowny kolor :-))
OdpowiedzUsuńOdżywka do laminowania też mnie bardzo ciekawi!
Ciekawi mnie ten żel-krem jak się będzie dalej spisywał, ostatnio mu się przyglądałam. Z żelu micelarnego byłam zadowolona. A co do prędkości działania paczkomatów, zawsze byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuń