Zakupy kosmetyczne,
rozpoczęcie nowej kuracji
W zeszłym tygodniu dotarło do mnie zamówienie, które złożyłam w sklepie Biochemia Urody. Długo odwlekałam sięgnięcie po kwasy, aż w ostatnim ShinyBoxie natknęłam się na produkt Paula's Choice. Trafił mi się tam kwas AHA, a tak naprawdę zależało mi aby spróbować zastosować na moją twarz BHA. Mój tonik jest naturalny, skonstruowanie go w domowym zaciszu nie wymagało szczególnych umiejętności. Jest też znacznie tańszy od tego Paula's Choice.
Tonik z kwasem salicylowym o stężeniu 2 % działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie, wspomaga oczyszczanie porów i redukcję zaskórników - to tak bardzo w skrócie. Można go stosować do twarzy, szyi, dekoltu, pleców, a nawet na skórę głowy aby zwalczyć łupież. Ja oczywiście pozostanę tylko przy twarzy. Zobaczymy co dobrego przyniesie stosowanie tego specyfiku. Póki co jestem po tygodniu stosowania, skóra trochę się oczyszcza, zobaczymy co będzie dalej. Mimo, że producent zaleca posiadaczkom cery tłustej używanie go co drugi dzień, to ja stosuję po każdej wieczornej kąpieli - na noc. Moja cera już dużo przeszła i nie reaguje w żaden niepożądany sposób.
Do uzupełnienia kuracji kupiłam serum azelo-oliwkowe z azeloglicyną. Produkt ten ma za zadanie normalizować produkcję i wydzielanie sebum i podobnie jak w powyższym przypadku - rozjaśnić przebarwienia i usunąć zaskórniki (to również w bardzo dużym skrócie). Do porcji tego serum dodaję kroplę oleju tamanu. Kosmetyk stosuję jak zaleca producent, kilkanaście minut po aplikacji kwasu. Początkowo lekko szczypało zaraz po nałożeniu. Musze przyznać, że ładnie nawilża i nie przeszkadza w eksfoliacji.
Do ochrony przeciwsłonecznej wybrałam produkt Uriage. Zdecydowałam się na SPF30, choć początkowo miałam zamiar wziąć 50. Ten filtr jest przeznaczony do cery trądzikowej, tłustej i mieszanej, czytałam na jego temat wiele opinii i nie spotkałam się z taką aby zapychał pory. To bardzo ciekawy dermokosmetyk gdyż zawiera substancje aktywne, które zapewniają efekt matujący (potwierdzam!) i jednocześnie wspomaga utrzymanie właściwego poziomu nawilżenia (tego nie potwierdzam ale tylko dlatego, że stosuję go dopiero od paru dni). Ten filtr kosztuje w granicy 60 zł, mi udało się go zdobyć w promocji - 30% (niestety zniżka w SP już nie obowiązuje).
Jeżeli interesują Was ceny powyższych produktów to podaję:
- kwas BHA 2 %, ok. 105 ml - 17,50 zł
- serum azelo-oliwkowe, ok. 45 ml - 28,50 zł
- Uriage, Hyseac, fliud przeciwłoneczny, SPF30, 50 ml - ja kupiłam za 40,59 zł, ale jego standardowa cena waha się w granicy 55-65 zł.
Inne wspomagacze:
Gdzieś pod ręką będę miała również Brevoxyl, pastę cynkową, olejki (ale będę stosować w małych ilościach, nieregularnie, w zależności od potrzeby) i wodę termalną.
Suplementacja wewnętrzna:
Do tego, wcielam też dzisiaj w życie suplementację wewnętrzną, ale o tym w następnej notce. :-)
Oczyszczanie:
Oczyszczanie skóry pozostaje bez zmian (odpowiednie mydło, micel BeBeuaty, od marca również żel biosiarczkowy z Balneokosmetyki). Ostatnio wprowadziłam dodatkowo stosowanie szmatki z mikrofibry dla lepszego usuwania zanieczyszczeń i kosmetyków myjących ze skóry. Sposób naprawdę godny uwagi. Należy jednak pamiętać o wygotowywaniu szmatki, najlepiej po każdym użyciu, aby nie zalęgły się tam bakterie.
Odżywianie:
Bez zmian, dużo warzyw i owoców (pomijając te, które nie służą trądzikowcom), jak najmniej słodyczy, ograniczenie przetworów mlecznych, rezygnacja z kawy, dużo wody, nie za tłusto, nie za ostro itp. Z powodzeniem od kilku mc unikam też mąki pszennej, jadam głównie pieczywo 100% żytnie.
Czy jesteście zadowolone z działania kwasów na Waszej skórze?
Jeszcze nie próbowałam z kwasami :)
OdpowiedzUsuńJa stosowałam PHA i migdałowy, ale szybko się zniechęcałam, teraz zamierzam wytrwać w kuracji. :)
UsuńA, i kwasy w kremach od dermatologa np. azelainowy. ;)
Usuńmuszę chyba też zaopatrzyć się w ten tonik z kwasem :)
OdpowiedzUsuńDługo się do niego przymierzałam, aż w końcu kupiłam BHA. :) Sądzę jednak że teraz zrobię sobie taką porządniejszą kurację, a później będę tylko podtrzymywać efekt, wątpię abym stosowała go w wakacje, ale zobaczymy.
UsuńJa jak na razie mam ten exfoliant z 2% BHA z Paula's Choice, maść Acne Derm z kwasem azelainowym i Effaclar Duo :) Też mam nadzieję, że do lata pozbędę się problemów.
OdpowiedzUsuńTen BHA z Paula's Choice bardzo mnie zaciekawił miałam go nawet kupić, ale ostatecznie zdecydowałam się sama go ukręcić, przemówił do mnie bardziej skład tego z BU. Bardzo podoba mi się łatwa w użyciu żelowa konsystencja (mam AHA). Acne Derm stosowałam kiedyś i myślę że jeszcze do niego wrócę. Effaclar Duo zupełnie się u mnie nie sprawdził, wywołał masakrę na buzi, która zaczęła znikać wraz z odstawieniem go. To nie było oczyszczanie, trwało bardzo długo.
UsuńMnie zaskoczyłaś! Ja nawet kremy przeciwzmarszczkowe latem używam tylko na noc :)
OdpowiedzUsuńJa teraz właśnie używam mleczko z kwasem 5 % i mam używać go także przez lato oczywiście z kremem z filtrem
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam z kwasami
OdpowiedzUsuńWłasnie mi przypomniałaś, że powinnam kupić filtr :)
OdpowiedzUsuńPodczas kwasów pilnuję nakładania filtra, ale poza tym nie mam manii i nie stosuję na okrągło. :) A Ty jaki używasz? :)
Usuńpóki co nie sięgam po kwasy, ale wiem, że są świetne ;)
OdpowiedzUsuńspróbowałaby kwasów ale mam obawy :D
OdpowiedzUsuńJa już od dawna mam ochotę na kwasy AHA, ale ze względu na porę roku wolę jednak zrezygnować.
OdpowiedzUsuńJa się będę kwasić na jesień ;-)
OdpowiedzUsuńSwietne zakupy :)
OdpowiedzUsuńZakupy Genialne , jestem ciakwa tego serum bo szukam właśnie dla siebie :)
OdpowiedzUsuńCzytałam na jego temat pozytywne opinie dlatego postanowiłam spróbować na sobie. Dam znać! :)
UsuńMam ochotę na ten tonik, uważam to samo odnośnie kwasów. Niskie stężenia są latem dopuszczalne :-)
OdpowiedzUsuń