Mowa o Macadamia Tuft Detangle.
Macadamia Tuft Detangle,
szczotka do włosów
Opis producenta:
Szczotka Macadamia/Tuft Detangle to odpowiednik popularnej i rewelacyjnej szczotki do rozczesywania włosów Macadamia No Tangle, ozdobiona kobiecym, romantycznym i delikatnym motywem kwiatowym. Oprócz wyglądu szczotka ta ma same zalety: jest zaprojektowana tak, by by bezboleśnie i szybko rozczesywać splątane pasma nawet najbardziej opornych włosów. Jej włosie-ząbki wykonane są z elastycznego materiału i posiadają trzy różne długości.
Szczotka jest delikatna dla struktury włosa, nie szarpie, nie wyrywa, dzięki wyprofilowanemu, lekko zaokrąglonemu kształtowi przystosowuje się do powierzchni czesania i idealnie przylega do głowy.
Szybko, delikatnie i sprawnie ześlizguje się po powierzchni włosów, pozostawiając efekt
gładkich włosów w idealnym ładzie.
Szczotka jest lekka, zgrabna, posiada elastyczne ząbki o trzech różnych długościach. Cechuje ją niewielki rozmiar i kobiecy motyw na zewnętrznej stronie.
Jest idealna do każdego rodzaju włosów:
kręconych,
falowanych,
gęstych,
trudnych do rozczesania,
plączących się i puszących,
delikatnych,
cienkich i łamliwych,
farbowanych i poddawanych chemicznym zabiegom,
dojrzałych,
wypadających,
przedłużanych i sztucznych,
dziecięcych.
Już kiedy pierwszy raz użyłam Tuft Detangle wiedziałam, że w zapomnienie pójdą dotychczas używane przeze mnie grzebienie i szczotki. Naprawdę. Jest świetna.
Macadamia różni się od oryginalnego TT tym, że posiada wyprofilowaną rączkę, dzięki której wygodnie leży w dłoni, nie wyślizguje się z niej. Posiada ząbki o różnych długościach, to sprawia, że dosięga wszędzie tam, gdzie potrzeba (podobno są też one bardziej miękkie). Jest tańsza od swojego pierwowzoru. TT nie miałam, ale ta z Macadamia zrobiła na mnie ogromne wrażenie!
Świetnie radzi sobie z rozczesywaniem włosów zarówno mokrych jak i suchych. Nigdy wcześniej żadna szczotka czy grzebień z taką łatwością nie sunęły po moich grubych i gęstych włosach. Największą jej zaletą jest to, że nie szarpie i nie ciągnie włosów, bezboleśnie rozprawia się ze splątanymi pasmami. Nie miałam pojęcia, że tak bardzo można ułatwić sobie codzienne rozczesywanie włosów przy użyciu jedynie jednego produktu na dodatek takiego, który nie ingeruje bezpośrednio w strukturę włosa. Obudowa szczotki jest dostosowana do owalu głowy, dzięki temu lepiej do niej przylega i dodatkowo zapewnia nam masaż skalpu. Jest lekka i zgrabna, przykuwa oko.
Z moich obserwacji wynika, że szczotka wygląda na wytrzymałą i powinna posłużyć mi dłuższy czas. Żaden ząbek, żaden element mojego egzemplarza nie uległ uszkodzeniu, wszystko wygląda tak jak w dzień kiedy ją dostałam.
Włosy po rozczesaniu ich przy użyciu Tuft Detangle są idealnie wygładzone i miłe w dotyku.
Do minusów zaliczam tylko to, że wolałabym aby egzemplarz w zestawie posiadał jakąś klapkę, osłonkę na ząbki, abym mogła bez obawy wrzucić go do torebki.
Dostępność: sklepy fryzjerskie np. HairStore
Cena: ok. 35 zł
Na HairStore obecnie trwa promocja na ten produkt i kosztuje 28,99 zł / szt!,
mam TT i w sumie jestem z niego zadowolona, ale chyba jedna plastikowa szczotka mi wystarczy ;) i ten wzorek też jakiś mało udany... chociaż fakt, czasami myślę, że fajnie by było, gdyby TT miał rączkę, więc pomysł fajny :)
OdpowiedzUsuńJak na samym początku pokazywałam tę szczotkę na blogu to właśnie ten wzorek dziewczynom najbardziej przypadł do gustu. :) Wiadomo - każdemu podoba się co innego. :)
Usuńbardzo fajny wzór ma ta szczotka :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta szczotka. Ja na razie kupiłam TT.
OdpowiedzUsuńO TT też przez jakiś czas myslałam, ale padło na Macadamia. :)
Usuńja na początku miałam problem z ułożeniem w dłoni TT. tu nie ma tego problemu, szczotka jest wygodna.
OdpowiedzUsuńTak, dobrze leży w dłoni. :)
UsuńMam TT i jestem z niego zadowolona i jak na razie nie mam zamiaru zamieniać go
OdpowiedzUsuńPrzydała by mi się taka szczotka. A TT można kupić już za 30zł na allegro :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wygląda, jednak je zostaję przy TT :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten wzorek, TT mnie odstrasza, bo z klasycznych modeli widzę tylko czarny albo wściekły róż....
OdpowiedzUsuńWidziałam ten kształt szczotki bodajże w Gliterze i przyznam szczerze, że zastanawiam się nad zakupem co prawda mam swoją TT, ale jeszcze jedna by mi nie zaszkodziła :)
OdpowiedzUsuńA motyw bardzo fajny :)
Jaka ona śliczna ;-))
OdpowiedzUsuńMam identyczną jak Twoja nawet wzór ten sam. Wyrzuciłam wszystkie inne szczotki i używam tylko tej. Mam kręcone włosy i zawsze miałam problem z ich rozczesywaniem a ta szczotka rozwiązała mój problem!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten kwiatowy wzorek. Bardzo kobiecy :)
OdpowiedzUsuńJa mam podróbę TT z ebaya, ale mnie nie zachwyca... wkurza mnie to, że nawet moje cienkie włosy muszę dzielić na pasma, żeby wszystko dokładnie przeczesać
OdpowiedzUsuńNie czeszę włosów szczotką.. w sumie loków wcale na sucho nie czeszę ;)
OdpowiedzUsuńmam tą szczotkę ale bez kwiatków hehe
OdpowiedzUsuńja kocham TT całym sercem i właśnie tak kiedyś myślałam, że z rączką byłoby jeszcze lepiej :) może za jakiś czas się skuszę, bo moja obecna ma już lekkie odkształcenia. I faktycznie mogłaby mieć osłonkę, bo jestem straszną bałaganiarą i zaraz by się poniszczyła :D
OdpowiedzUsuńFajna ta szczotka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wzór :)
Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie :D
Sylwetta