Shinybox: Beach, please!
|| Lipiec 2016
W skład lipcowej edycji wchodzi 9 produktów, 5 z nich jest pełnowymiarowa. Kilka kosmetyków występowało zamiennie i tak można było trafić na: różny kolor pomadki, różną wersję tuszu do rzęs, bądź inną miniaturę produktu pielęgnacyjnego (serum do włosów, krem do stóp, krem do rąk).
Marki, które znalazły się w moim boxie: Stenders, Dove, Delia, Rexona, Gliss Kur, Pierre Rene, Famona.
Na zdjęciach widzicie kosmetyki, które trafiły do mojego pudełka. Niestety, tuż po zdjęciu pokrywy i zapoznaniu się z produktami, zauważyłam, że mój box jest niepełnowartościowy i brakuje w nim najdroższego produktu jakim miała być henna do włosów marki Bombay Bazaar. Co prawda nie zależy mi na niej, bo od jakiegoś czasu nie farbuję włosów, ale swego rodzaju niesmak niestety pozostanie.
"Beach, please" to kosmetyki drogeryjne, tanie, bardzo łatwo dostępne. Mamy tutaj popularny antyperspirant w kulce Rexony i klasyczne mydło do ciała Dove, coś, czego Użytkowniczki Shinyboxa nie oczekują od pudełek urodowych. Z szamponu Gliss Kur mogłabym być zadowolona gdyby trafił do nas w pełnym wymiarze, taka miniatura to słaby pomysł. Podobnie jest w przypadku kremu do rąk marki Farmona. Tusz do rzęs od Pierre Rene wypróbuję, pomadkę od Delii również, ale to mało! Pudełko z pewnością ratowałyby produkty Stenders. Peeling różany z poprzedniej edycji podbił moje serce i miałam ochotę poznać więcej perełek. Niestety, tym razem otrzymałyśmy kulę do kąpieli o bardzo męczącym, ciężkim zapachu oraz morską gąbkę, która byłaby fajną opcją, gdyby nie to, że dostałyśmy jej tylko kawałek.
Nie ma w tym boxie kosmetyku, który mogłabym pochwalić. Recenzja poszczególnych pozycji pojawi się na blogu, może tusz i pomadka zdołają nieco zmienić mój pogląd na lipcową zawartość, ale na pewno nie na tyle, abym mogła z czystym sumieniem polecić ten zestaw...
Jeśli kogoś zainteresowała taka zawartość, to informuję, że seria
"Beach, please"
"Beach, please"
jest jeszcze dostępna, do kupienia tutaj: klik!
Zastanawiam się co wejdzie w skład sierpniowej edycji. Podpowiedzi odnośnie zawartości będą pojawiać się na fb Shinyboxa, o tutaj: klik!
Jeżeli chcecie kupić boxa w ciemno, to można już to zrobić, podaję link: klik!
A Wy jakie macie zdanie odnośnie tego zestawu?
Uważam że ten box to totalne nieporozumienie...
OdpowiedzUsuńNiestety. :( Myślałam, że będzie dużo lepiej. Kosmetyki nawet nie nawiązują do tematu pudełka.
Usuńbardzo lubię gliss kur, cieszę sie z produktów Stenders. mogło być lepiej, jestem ciekawa jaki wariant mnie się trafił. pudełko już czeka na mnie w domu
OdpowiedzUsuńCzekam na Twój wpis. ;)
Usuńa mnie się właśnie podoba
OdpowiedzUsuńNo to przynajmniej jesteś zadowolona. :-)
UsuńSłabiutko, większość dostaniemy w drogeriach.
OdpowiedzUsuńDokładnie. :(
UsuńTeż mam to pudełko i hennę w kolorze czerni... (ja mam jasne włosy). ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam jasne włosy, więc ciemny odcień na nic by się zdał, ale pewnie podarowałabym taką hennę mamie bądź siostrze - może zrobiłyby z niej użytek.
UsuńSzału nie ma..
OdpowiedzUsuń