środa, 27 lipca 2016

GlySkincare: Argan Oil Body Butter - arganowe masło do ciała

Masła do ciała kojarzą mi się z produktami typowo zimowymi, zwykle mają bardzo zwartą i gęstą konsystencję, stworzoną po to, aby odpowiednio dbać o skórę w trudnych warunkach. O tym, że nie wszystkie takie są, przekonałam się dzięki kosmetykowi marki GlySkinCare, o którym Wam dzisiaj opowiem. :-)


GlySkincare: 
Argan Oil Body Butter - arganowe masło do ciała







Opis Producenta:

Argan Oil Body Butter marki GlySkinCare to masło do ciała z olejem arganowym. Doskonałe do codziennego stosowania. Zapewnia długotrwałe i intensywne nawilżenie. Masło Shea, białko pszeniczne, keratyna, panthenol, witamina E i aloes mają pozytywny wpływ na skórę. Produkt ujędrnia i regeneruje, zapewniając uczucie gładkości i miękkości. 
Konsystencja łatwo się rozprowadza, nie pozostawiając uczucia lepkości.



Masło mieści się w wysokim, plastikowym, barwionym na brązowo słoiczku o pojemności 300 ml. Produkt jest biały i posiada subtelny zapach, który nie utrzymuje się długo na skórze.





Tak jak wspomniałam wcześniej, po ściągnięciu pokrywki opakowania od razu zwróciłam uwagę na konsystencję. Masło ma zwartą, ale wciąż lekką konsystencję, którą porównałabym do puszystego budyniu. Bardzo łatwo nakłada się na dłoń oraz aplikuje na powierzchni ciała. Dobrze się wchłania,  pozostawiając delikatną warstwę ochronną, która nie jest ciężka, tłusta ani lepka, dlatego nie sprawia dyskomfortu nawet w okresie letnim.
Nie wiem czy pamiętacie, ale pisałam już o kosmetykach marki GlySkinCare parokrotnie. Balsam do ciała, emulsja myjąca do twarzy oraz mleczko peelingujące skradły moje serce i serdecznie Wam je polecam. Do grona moich faworytów śmiało doliczam powyższe arganowe masło do ciała.
Polubiłam je za to, jak dba o moją skórę. Bardzo dobrze nawilża, tuż po aplikacji czuję przyjemne odprężenie. Pozostawia skórę miękką i gładką, przyjemną w dotyku. Nie podrażnia, może być stosowany na depilowany wcześniej naskórek.
Skład wygląda dobrze, już na 3 miejscu znajduje się tytułowy olejek arganowy, jest również nawilżające masło shea, regenerujący aloes, kojąca allantoina, odbudowująca keratyna, łagodzący panthenol, białko pszeniczne. Żeby nie było tak słodko i kolorowo, to mam też coś do czego muszę się przyczepić. W składzie znajduje się parafina, której nie znoszę! Na szczęście podczas użytkowania nie odczuwałam jej przykrych skutków...


Dostępność: apteki, drogerie online, strona internetowa Diagnosis
Cena: ok. 20 zł / 300 ml




Macie swoje ulubione masełka do ciała, po które chętnie sięgacie przez cały rok?

2 komentarze:

  1. parafiny też nie znoszę, moją ulubioną linią GlySkincare to ta z kwasami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polubiłam emulsję do twarzy z kwasem glikolowym 10%, świetnie na mnie dziala. :-)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...