Shinybox:
Beauty School || Wrzesień 2017
Beauty School to zestaw 8 produktów z czego 7 jest pełnowymiarowych. Po uniesieniu pokrywki opakowania moim oczom ukazała dość mała zawartość. Kartonik nie był wypełniony po brzegi, jak bywało w poprzednich miesiącach. Tym razem w boxie przeważa kolorówka. Pośród 8 produktów znalazłam tylko dwa pielęgnacyjne. Marki, które trafiły do mojego pudełka to: BellaPierre, Smart Girls Get More, Delia, Cleanhands, Novex, Cashmere, Pierre Rene. Ponadto każda z nas otrzymała "Face Chart" czyli szkicownik makijażu (podobnych używają wizażyści).
A do poczytania papierowy Shinymax w różowym wydaniu. :-) Dowiedziałam się z niego m.in., że w październikowym boxie znajdzie się (*trzeba mieć pakiet lub subskrypcję) produkt w postaci kremu na noc bądź serum zupełnie nieznanej mi marki Figs & Rouge! :-)
1. BELLAPIERRE Shimmer Roll
produkt pełnowymiarowy cena: ok 60 zł / 2 g
Choć wygląda niepozornie, to najdroższy produkt tego pudełka. Jest to proszek mineralny, którego celem jest rozświetlenie wybranego obszaru. Można go stosować zarówno w makijażu oczu, twarzy jak i całego ciała. Znajduje się w poręcznym, niewielkim opakowaniu z kulką, za sprawą, którego w prosty sposób można dokonać aplikacji. Ma fajny złotawy odcień, jest drobny i bezzapachowy. Niestety, dość mocno się sypie podczas nakładania, dlatego nie dociskajcie zbyt mocno kulką do powierzchni skóry.
2. SMART GIRL GET MORE Paletka do konturowania twarzy
produkt pełnowymiarowy cena: ok 14 zł / szt.
Do części z Was trafił błyszczyk (1 z 4 odcieni), a do pozostałych (w tym mnie) paletka do konturowania twarzy. Ucieszyła mnie taka kolej rzeczy. Kolory w palecie wydają się świetnie dobrane, jednak pierwszą próbę sprawdzenia pigmentacji oceniam kiepsko. Jest bardzo delikatna, kolory słabo widoczne (spójrzcie na fotkę wyżej). Dam jej oczywiście szansę, spróbuję nałożyć klasycznie pędzlem, choć nie uważam, aby to jakkolwiek mogło pomóc.
3. DELIA Lakier do paznokci
produkt pełnowymiarowy cena: 6,50 zł / szt.
Do pudełek trafił mix kolorów, ja ustrzeliłam niebieski. Bardzo sporadycznie maluję tym odcieniem paznokcie, ale nie jest brzydki, więc na pewno go wypróbuję. Jego numerek to 155, ma spory i dość szeroki pędzelek, sprawdzę czy zdoła precyzyjnie nałożyć emalię.
4. CLEANHANDS Odświeżające, antybakteryjne mydło do rąk
produkt pełnowymiarowy cena: 6,50 zł / 250 ml
Mydło jak mydło, na pewno się przyda. Zwykle kupuję Isanę ponieważ ma przyjemne zapachy i dobrze sprawdza się w swojej roli. Lubię opakowania z pompką, w zasadzie tylko takie lądują na mojej umywalce. Zapach "owoce tropikalne" nie przypadł mi do gustu.
5. NOVEX Deep Moisture Hair Mask Argan Oil
miniatura o pojemności 100 g cena: ok. 50 zł / 1 kg
Niestety, produkt, który wydaje się w mojej ocenie najciekawszym nie jest pełnowymiarowy. Ten niewielki słoiczek mieści tylko 100 ml maski do włosów. Ma nietypowy zapach i nie mogę go określić jako przyjemny. Produkt bazuje na oleju arganowym, który ma odbudowywać strukturę włosa. Z uwagi na niewielki format kosmetyku, zabiorę go ze sobą na urlop, ale pewnie już dzisiaj poczynię pierwsze testy. Dystrybutorem marki Novex jest: http://www.treko-hair.com.pl
6. CASHMERE Utrawalająca baza pod cienie
produkt pełnowymiarowy cena: 22 zł / 7 g
Dobra baza pod cienie potrafi pięknie wydobyć ich kolor oraz przedłużyć trwałość. Jestem ciekawa
jak sprawdzi się ta ze zdjęcia. Ma neutralny, cielisty kolor i kremową konsystencję. Producent deklaruje, że przedłuży trwałość cieni aż do 15h! Nie będzie mi to dane sprawdzić, bo nie noszę tak długo makijażu, ale z pewnością ją przetestuję.
7. PIERRE RENE Wkład cień do powiek
wkład cena: 7 zł / szt
Lubię produkty marki Pierre Rene. Szkoda, że nie dostałyśmy klasycznego cienia, a jedynie maleńki wkład, pewnie zaraz gdzieś go zgubię w czeluściach mojej kolorówki. Dostałam ładny, czekoladowy odcień brązu, który dobrze rozprowadza się na skórze. Powinien fajnie komponować się w naturalnym makijażu oka.
8. SHINYBOX Face Chart
produkt pełnowymiarowy cena: 20 zł / szt.
Face Chart to inaczej szkic makijażu. Wiżażyści często korzystają z niego, zwłasza przed ważnymi sesjami czy pokazami np. mody. Szkice ułatwiają pracę i pozwalają stworzyć oczekiwany makijaż. Mi osobiście nie przyda się, dlatego wyląduje wraz z innymi rzeczami w planowanym na blogu rozdaniu. :-)
Na koniec pokażę Wam co dostałam w ramach tego, że jestem jedną z Ambasadorek Shinyboxa.
Nie noszę toreb bawełnianych, a ta jest już drugą, którą mam w domu. Niestety, zupełnie nie jest "w moim stylu" choć widziałam na stronie sklepu, z którego pochodzi (https://www.brytyjka.pl), że są ładniejsze. Jest cienka i z pewnością wiele nie uniesie, ale jesli lubicie nosić jakieś drobiazgi w tego typu torebkach, to zajrzyjdzie na stronę, może wybierzecie coś dla siebie. :-)
Zwykle tego nie piszę, ale niestetety - zawartość pudełka oceniam słabo. :-( Największym rozczarowaniem wydaje się być paletka do konturowania, której niemalże nie widać z powodu nieciekawej pigmentacji. Ponadto, nie ma pośród produktów kosmetyku, który by mnie ucieszył, jakoś szczególnie zaciekawił, uratował edycję przed słabą oceną.
Znajdziecie go tutaj: klik!
Do następnego!
Masz rację bywały lepsze pudełka
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie zamawiam tych pudełek, bo tym razem byłabym mocno rozczarowana.
OdpowiedzUsuńmam ten box ale się z nim jeszcze dobrze nie zapoznałam. miałam weselny weekend
OdpowiedzUsuńsłabiutka ta edycja
OdpowiedzUsuń