ShinyBox - sierpień 2014
W pudełku znajduje się tylko jeden produkt pełnowymiarowy, pozostałe to miniaturki, niektóre wcale nie są takie małe. Dołączono również 4 próbki w saszetkach, kupon zniżkowy i kartę z opisem kosmetyków.
Bandi
Krem intensywnie nawilżający
48 zł / 50 ml
(dostajemy opakowanie 30 ml)
Nie ukrywam, że obecność tego produktu ucieszyła mnie najbardziej. Markę Bandi znam jedynie z niewielkich próbek kremów z kwasami, z resztą zawsze mnie ciekawiła. Obecnie kosmetyki o działaniu nawilżającym testuję z dużą chęcią. Producent zapewnia, że powyższy kosmetyk nadaje się do każdego rodzaju cery i będzie odpowiedni także pod makijaż. Minus za brak składu na opakowaniu, będę musiała poszukać go w internecie.
Dermika
Serum - Koncentrat piękna z technologią potrójnej redukcji zmarszczek
70 zł / 30 ml
(dostajemy opakowanie 5 ml)
Zdziwił mnie napis na tubce tego koncentratu, że jest to "próbka nie do sprzedaży", ale pominę ten fakt gdyż i tak produkt nie jest dopasowany do moich potrzeb i powędruje do kogoś innego. Kosmetyk został stworzony dla kobiet w okolicy 40 roku życia, i ma służyć do opóźniania procesu powstania zmarszczek.
Yasumi
Emerald Cooling Mist - Odświeżająca mgiełka likwidująca uczucie zmęczonych nóg
39 zł / 200
(dostajemy opakowanie 50)
W tej przyjemnej dla oka buteleczce otrzymujemy... Odświeżającą mgiełkę, która likwiduje uczucie ciężkich i zmęczonych nóg. Bardziej ucieszyłabym się z jakiejś mgiełki zapachowej do ciała, ale myślę, że i ten produkt zostanie wykorzystany u mnie w domu. Opakowanie ma wygodną pompkę a sam kosmetyk pachnie mentolowo. Wypróbuję przy najbliższej okazji.
Glazel
Konturówka do brwi
30 zł / szt
(produkt pełnowymiarowy)
I to jest właśnie ten produkt pełnowymiarowy, o którym wspomniałam na początku wpisu. Markę Glazel już znam, właśnie za sprawą ShinyBoxa. Początkowo ucieszyłam się jak zobaczyłam, że trafił mi się brązowy egzemplarz kredki, ale sądziłam, że będzie do kredka do oczu, bo zwykle trafiam na czarne. Jeśli chodzi o konturówkę do brwi - nie używam. Mam gęste, grube brwi, które zdarza mi się ujarzmiać korektorem Delii, nic poza tym. Podaruję siostrze, która ma z kolei mniej widoczne brwi i używa takich bajerów.
The Body Shop
Masło do ciała Wild Argan Oil
17 zł / 50 ml
(produkt występuje także w pojemności 200 ml)
To już ostatni produkt w tym kartoniku i cieszę się, że trafiłam akurat na masełko, bo niektóre boxy zawierały w zamian za ten produkt olejek do twarzy i ciała marki Joanna. Hm, cieszę się i nie cieszę się, bo masła The Body Shop nie są moimi ulubionymi, na dodatek są drogie i mają średni skład. Nie mniej jednak to nowość, a dawno nie użytkowałam ich mazideł dlatego wypróbuję na 100%, jest szansa aby zmienić o nich zdanie. Zapach oryginalny, w zasadzie mi odpowiada, zobaczymy jak potoczy się znajomość z tym produktem.
W każdym boxie znalazły się także 4 próbki, po jednej z każdego rodzaju: olejek oliwkowy pod prysznic marki Barwa, olejek różany pod prysznic marki Barwa, krem siarkowy długotrwale nawilżający marki Barwa i krem rewitalizujący z komórkami macierzystymi marki Saluterra.
Ja osobiście jestem usatysfakcjonowana, żadnego z tych produktów nie używałam dlatego cieszę się, że mam okazję je poznać. Zostanie też coś dla mamy i siostry, więc w tym mc znowu będzie więcej zadowolonych fanek SB. :-)
Jeżeli zainteresowała Was zawartość tego pudełka, to można je jeszcze kupić, koszt zakupu to 59 zł (już z wysyłką kurierem). Tutaj więcej informacji: klik!
Co sądzicie o tej zawartości? :-)
Jak dla bardzo fajny skład pudełeczka. Wszystko mi się podoba
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Taka zawartość pudełeczka by mnie bardzo usatysfakcjonowała ;)
OdpowiedzUsuńWedług mnie to pudełko bardzo im się udało :)
OdpowiedzUsuńPrawda. :)
UsuńWidziałam już na kilku blogach zawartość pudełka - same perełki :)
OdpowiedzUsuńUdany w tym
OdpowiedzUsuńMiesiącu:)
świetna zawartość:)
OdpowiedzUsuńMgiełka i krem Bandi mnie ucieszyły ;)
OdpowiedzUsuńMnie też, chociaż głównie krem Bandi. :)
Usuńdla mnie zawartość super w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełko i większość z tych produktów z chęcią widziałabym u siebie :) Buziaki!
OdpowiedzUsuńŁadne pudło :) A kremu Bandi zazdroszczę :D
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona z tego pudełeczka :) Dostałam identyczną wersję i chyba najbardziej ucieszył mnie krem Bandi ;)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie. :)
UsuńZawartość tego boxa podoba mi się.
OdpowiedzUsuńJa nie zamawiam tego typu pudełek, jakoś nie mam przekonania
OdpowiedzUsuńto pudełeczko akurat mi sie podoba jednak chyba sie nie skusze na zamówienie
OdpowiedzUsuńMi się trafiła czarna kredka, która u mnie nie znajdzie zastosowania, ale krem Bandi i mgiełka Yasumi bardzo ucieszyły, więc nie jest źle ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to pudełeczko, zaciekawił mnie krem nawilżający :)
OdpowiedzUsuńZawartość tego pudełeczka bardzo ciekawa i oczywiście udana! ;)
OdpowiedzUsuńTo pudełko zdecydowanie im się udało :) Nie subskrybuję Shiny, ale zawsze chętnie śledzę, co jest w poszczególnych boxach, może w końcu skuszę się na zakup. Podzielam Twoje zdanie - Bandi jest najciekawszym produktem, ale byłabym równie zadowolona z kredki i masełka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również. :)
UsuńLepszego od marca nie było ;] Fajne marki, różnorodne produkty. Super zawartość ;]
OdpowiedzUsuńFajnie, że trafiła Ci się brązowa kredka... Ja niestety dostałam czarną. Mimo że mam czarne włosy, do brwi używam brązów.
OdpowiedzUsuńMiłego testowania bo jest co testować ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się cała zawartość;)
OdpowiedzUsuńMnie trafiła sie niestety czarna kredka, do moich blond włosów pasuje jak pięść do nosa:/
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam takiej mgiełki, jak się u mnie nie sprawdzi to powędruje do mamy, więc z pewnością się nie zmarnuje. :)
OdpowiedzUsuńTaka zawartość mnie by odpowiadała :) ale nadal mam ale co do takich boxów :D
OdpowiedzUsuńKusząca jest ta zawartość.
OdpowiedzUsuńMasełko uwielbiam <3
Całkiem fajne pudełko :D
OdpowiedzUsuń