Be Beauty:
Delikatny żel-krem łagodzący do mycia twarzy
Opis producenta:
Łagodnie oczyszcza skórę twarzy i oczu z makijażu i zanieczyszczeń, nie powodując wysuszenia. Delikatna formuła żelu koi podrażnienia i pozostawia uczucie komfortu. Wyciąg z owocu noni działa na skórę antyoksydacyjnie i odżywczo, dodaje energii oraz wspomaga jej naturalna ochronę. Zawarta w żelu gliceryna utrzymuje optymalny poziom nawilżenia. Skóra po użyciu żelu jest oczyszczona, nawilżona i ukojona. Wysokie bezpieczeństwo stosowania, 0% alergenów.
Przykładam dużą uwagę do oczyszczania cery, dlatego stawiam dość wysokie wymagania kosmetykom myjącym. Jestem w stanie przeznaczyć na nie większą sumę byle bym była w 100% zadowolona - tak było w przypadku mojego ukochanego kremu do mycia Uriage Creme Lavante. Koszt dość wysoki, bo aby go nabyć, musimy wydać ok. 70-80 zł, ale otrzymujemy za to solidną, wielką tubę (z dozownikiem) mieszczącą aż 500 ml produktu, który wystarczyłby na wieki, gdyż jest mega wydajny. Piszę "wystarczyłby" ponieważ na opakowaniu Producent sugeruje zużyć kosmetyk w ciągu 9 mc od dnia otwarcia - szkoda że data ważności jest tak krótka. Co prawda po skończeniu opakowania planowałam kupić kolejne, ale akurat natknęłam się na bardzo pozytywne opinie na temat bohatera dzisiejszego wpisu i postanowiłam go wypróbować.
Opakowanie jest wygodne, dobrze leży w dłoni, odpowiednio można dozować wydobywanie żelu. Tubka jest miękka, więc z pewnością wyciśniemy produkt do ostatniej kropli. Od jakiegoś czasu do mycia twarzy używam specjalnej szczoteczki myjącej, więc to przy jej użyciu testuję wszelkie specyfiki. Biedronkowy żel nie pieni się, dla niektórych jest to zaletą, ja jednak wolę te tworzące widoczną pianę. Dobrze rozprowadza się na skórze, nie pozostawia tłustej powłoki. Przeznaczony jest dla cery suchej i wrażliwej i faktycznie nie podrażnia (ale też nie łagodzi podrażnień i zaczerwienienia, a to obiecuje producent), mam też wrażenie, że nieco ściąga moją skórę. Zapach jest intensywny, ale niedrażniący, znika wraz z usunięciem makijażu ze skóry. Przejdźmy do najważniejszego czyli do skuteczności oczyszczania. Mając niemałe doświadczenie w kwestii tego rodzaju czyścików stwierdzam że... Znam lepsze. Po użyciu tego kremowego żelu podczas zmywania makijażu konieczna jest druga aplikacja produktu, bądź pozbycie się resztek makijażu przy użyciu micela. Niejednokrotnie zauważyłam, że na płatku kosmetycznym zostały jakieś pozostałości makijażu, a maluję się minerałami, które przecież nie tworzą trudnej powłoki do usunięcia.
Jako żel oczyszczający (po usunięciu makijażu) radzi sobie bardzo dobrze, odświeża skórę, usuwa zanieczyszczenia dnia codziennego. Jako, że ja potrzebuję produktu, który skutecznie i szybko poradzi sobie ze zmywaniem kolorówki - nie kupię go ponownie.
Bardzo kuszącym aspektem jest cena. Produkt kosztuje ok. 5 zł i jest wydajny.
Skład:
Dostępność: Biedronka
Cena: ok. 5 zł / 150 ml
Używałyście już żelu myjących z Be Beauty? Który jest wg Was najlepszy?
Chętnie kupię:)
OdpowiedzUsuńZniechęciłam się do kosmetyków BeBeauty przez ten nieszczęsny płyn micelarny, po którym moje oczy łzawiły przez jakiś tydzień :(
OdpowiedzUsuńJa mam żel-peeling z tej serii i sprawuje się bardzo dobrze : ) Akurat wczoraj pochwaliłam go na swoim blogu.
OdpowiedzUsuńTego bym nie kupiła, ponieważ mam cerę mieszaną. ;)
Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Tego akurat nie miałam, ale inne wersje lubię:)
OdpowiedzUsuńLubię go jako produkt myjący po demakijażu. Jednak lepszym produktem od niego okazała się emulsja micelarna z Anidy bo daje przyjemne ukojenie, którego nie ma po tym żelu z BeBeauty :<
OdpowiedzUsuńJakoś w ogóle nie kuszą mnie kosmetyki z Be beauty ! ;)
OdpowiedzUsuńznam go i lubiłam używać :)
OdpowiedzUsuńja lubiłam te poprzednie wersje co były, tych nowych jeszcze nie próbowałam
OdpowiedzUsuńja używam tej wersji niebieskiej. i bardzo ją lubię .
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie zwracałam uwagi na inne produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńTeraz mam zel micelarny z tej firmy, ale jak sie skonczy, to zakupie zel - peeling.
OdpowiedzUsuńMiałam wersję do cery tłustej i mieszanej i muszę przyznać, że jak za tak niską cenę, to sprawował się całkiem nieźle.
OdpowiedzUsuńjakoś nie jestem przekonana do kosmetyków z Biedronki (używałam jedynie zmywacza do paznokci :P) ale może trzeba to zmienić
OdpowiedzUsuńCzyli kiepsko sobie radzi z oczyszczaniem. Kiedys nalogowo uzywalam zeli do twarzy ale od jakiegos czasu stalam sie leniwa i uzywam tylko tonikow/miceli i chusteczek nawilzanych do zmuwania makijazu i oczyszczania twarzy
OdpowiedzUsuńŻel micelarny bardzo dobrze się sprawdzał u mnie;) Tego nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńRaczej nie używam żeli, moja buzia źle na nie reaguje. ;)
OdpowiedzUsuńTej wersji nie miałam,ale ten żel micelarny bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńja zawsze zapominam, żeby go kupić i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńMam w wersji niebieskiej i go bardzo lubię: )
OdpowiedzUsuńJa dodatkowo po demakijażu oczyszczam skórę tym niebieskim micelem i dobrze sobie radzi. Tego używam rano, a przy użyciu szczoteczki do twarzy produkt pieni się aż za bardzo :)
OdpowiedzUsuńużywałam tego produktu tylko w tej niebieskiej tubce. Był w porządku ale bez zachwytu :)
OdpowiedzUsuńwww.Agiblog0304.blogspot.com
Za taką cenę jestem gotowa go wypróbować, chociaż podejrzewam, że przy mojej cerze to potrzeba czegoś więcej
OdpowiedzUsuńP.S Masz przeuroczy szablon bloga. Sama go stworzyłaś? :)