piątek, 8 czerwca 2012

Naturalne maseczki

Nie używam drogeryjnych maseczek ze względu na to, że częściej mi szkodzą aniżeli pomagają. Takie uroki mojej kapryśnej cery. Maseczki zastąpiły mi w zupełności glinki. Ale kiedy przychodzą ciepłe miesiące sięgam po maseczki naturalne, które przygotowuję sobie sama w domu. :-)



źródło zdjęcia: klik!



Przyznam szczerze, że kiedyś nie chciało mi się babrać z takimi kosmetykami. To prawda, że saszetkowa maseczka, kupiona w drogerii to spore zaoszczędzenie czasu. Jednak główną i bardzo ważną przyczyną używania przeze mnie kosmetyków naturalnych jest ich niechemiczny skład i widoczne efekty, dlatego z biegiem czasu polubiłam przyrządzanie takich specyfików. :-)


Przygotowałam kilka przepisów na moim zdaniem najciekawsze maseczki. Zawarte są w nich owoce bądź warzywa, które zwykle w porze letniej mamy pod ręką.


  • Działanie rozjaśniające

Co należy przygotować?

- Pietruszkę
- Sok z cytryny

Natkę pietruszki posiekaj drobno, następnie wymieszaj z sokiem z połówki cytryny. Taką miksturę nanieś na plamki i po 15 minutach usuń ją wacikiem.

lub


Co należy przygotować?

- Długi, zielony ogórek

Ogórek kroimy na plasterki bądź ścieramy na tarce (opcja ze startym ogórkiem daje lepsze efekty). Nakładamy go na twarz, zostawiamy na 15 minut. Następnie zmywamy. 
Maseczka działa również nawilżająco.

  • Działanie nawilżające i ściągające


źródło zdjęcia: klik!

Co należy przygotować?

- Kiwi
- Twarożek

Dwie łyżki soku z kiwi należy wymieszać z dwoma łyżkami twarożku. Taką miksturę należy nałożyć na twarz na 20 minut, następnie zmyć.

lub

Co należy przygotować?

- Banan
- Oliwa z oliwek
- Sok z cytryny

Banana obieramy ze skórki, następnie rozgniatamy widelcem owoc. Łączymy go z kilkoma kroplami oliwy z oliwek i sokiem z cytryny. Nakładamy na twarz, zmywamy po 15 minutach.


  • Działanie oczyszczające

Co należy przygotować?

- Jabłko
- Miód
- Płatki owsiane

Umyte jabłko należy zetrzeć na tarce. Dodajemy 2 łyżki miodu i wymieszać. Aby zagęścić miksturę należy dodać łyżkę drobno zmielonych płatków owsianych. Mieszankę nakładamy na twarz na 15 minut, po czym zmywamy.


  • Aby zmniejszyć błyszczenie się skóry

Co należy przygotować?

- Pomidor
- Sok z cytryny

Obieramy pomidorka ze skórki. Wydobyty miąższ rozgniatamy widelcem, następnie dodajemy 6 kropli soku z cytryny. Taką miksturę nakładamy na twarz, zmywamy po 15 minutach.


  • Aby zmniejszyć rozszerzone pory 


źródło zdjęcia: klik!

Co należy przygotować?

- Czerwona porzeczka
- Twarożek
- Mąka ziemniaczana

3 łyżki rozgniecionych owoców zmieszaj z łyżeczką twarożku i mąki ziemniaczanej. Gotową miksturę nakładamy na twarz, zmywamy po 15 minutach.

lub

Co należy przygotować?

- Grejpfrut
- Woda mineralna

Dwie łyżki soku z grejpfruta należy wymieszać z taką samą ilością wody mineralnej. Taką miksturę należy wmasować w skórę.  

  • Aby poprawić koloryt szarej skóry
źródło zdjęcia: klik!


Co należy przygotować?

- Jabłko
- Miód
- Śmietana

Jabłko (ze skórką) należy drobno zetrzeć na tarce, dodajemy łyżkę śmietany i łyżeczkę miodu. Gotową miksturę nakładamy na twarz, zmywamy po 15 minutach.




Jak prawidłowo nanieść owocową maseczkę?

Na początek oczyszczamy twarz ze wszelkich zanieczyszczeń. Używamy do tego preparatu typu mleczko, micel, żel. Owoce użyte do maseczek należy wcześniej umyć. ;-) Gotową maseczkę rozprowadzamy na twarzy równomiernie za pomocą palców bądź odpowiedniego pędzla czy szpatułki. Omijamy okolice oczu i ust. Na koniec można nałożyć wilgotną gazę. Maseczkę zmywamy przy pomocy wody, ja zawsze używam do tego wody mineralnej z butelki. Jeśli skóra jest ściągnięta należy nałożyć odpowiedni krem, ja stosuję HA (klik!) + olej (obecnie pachnotkę klik!)




Na moją cerę bardzo dobrze działają banany, truskawki, długi zielony ogórek. Przede mną pietruszkowa maseczka, jeszcze nie miałam okazji jej używać.
A Wy? Przyrządzacie sobie same takie maseczki? Czy jednak bardziej cenicie sobie zwykłe, drogeryjne?

43 komentarze:

  1. Drogeryjnych gotowych nie kupuję, ale takich domowych owocowych też nie robię ;) trzymam się twardo przy glince i spirulinie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też częściej sięgam po glinkę, ale jak mam owoce w domu to chętnie je wykorzystuję. :) a już najbardziej to lubię JEŚĆ owoce, pod wszelką postacią. :P w ciastach, koktajlach, musach, z lodami, goframi - mmm. :)

      Usuń
  2. Spróbuję tę maseczkę zwężającą pory, choć szkoda porzeczek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniam, mniam, też lubię porzeczki. :) Ale właściwie jest niewiele owoców, za którymi nie przepadam. :P

      Usuń
    2. Ja nie bardzo lubię wiśnie (wolę czereśnie). Jak znam życie, to zeżarłabym te porzeczki zanim zdążyłby trafić na moją twarz :D.

      Usuń
  3. No no... spróbuję na sobie, bo jeszcze nigdy nie bawiłam się w te domowe maseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. rozjaśniająca mnie zaciekawiła:)spróbuję z cytryną

    OdpowiedzUsuń
  5. ja ostatnio stosuję nawilżającą: wystarczy tylko miód i odrobina mleka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda owoców na maseczke, za bardzo je lubie zeby je tak `marnowac` ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej lubię glinki. Na robienie maseczek z owoców jestem zbyt leniwa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja lubię najbardziej zieloną glinkę, a Ty? :) przez cały rok stosuję glinki, owocowe maseczki to miła alternatywa na ciepłą porę roku. :)

      Usuń
    2. Tez lubie glinki :)
      Swietne przepisy :)

      Usuń
  8. Też ostatnio sięgam po glinki, ogórkową każdy zna, pamiętam jak robiłam ją sobie jak nastolatka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawe propozycje, zwłaszcza dla mnie, bo ja również nie kupuję maseczek w drogerii. Uwielbiam glinki. Tylko czy ja mam czas? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tam, zgniecenie owoców tak dużo czasu nie zabiera. :) Jofka, spróbuj, zobaczysz czy Ci się spodoba. :)

      Usuń
  10. ja lubię okłady z ogórka (na powieki) i maseczkę z truskawek

    OdpowiedzUsuń
  11. Gotowa jestem poświęcić banana i jabłko na maseczkę, chociaż zrobię to z ciężkim sercem - wolę jeść :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Chętnie zrobię kilka z tych maseczek ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja dzisiaj spróbuje zrobić maseczkę z pietruszki i cytryny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiekszosc z tych maseczek ktore opisalas stosowalam na sobie i efekty byly o wiele lepsze niz po gotowcach. Unikam jednak ogorka bo po nich zawsze mam uczulenie;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Kurde, a we mnie takie domowe porzeczki budzą obrzydzenie :( Nie lubię sobie nakładać jedzenia na twarz, ciało i włosy. Ogórki jedynie jestem w stanie jakoś znieść, ale tylko w plasterkach ;))

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię takie domowe maseczki,ale ze mnie straszny leń jest :P

    OdpowiedzUsuń
  17. mi tez kupne maseczki calkowicie zastapily glinki i ekstrakty, moja miłosc :) aczkolwiek po niedawnym poscie Sroki mam ochote na maske skin food


    bardzo lubie nakladac na twarz zmiksowany ogorek :D

    OdpowiedzUsuń
  18. gorzej jak zjem przed aplikacją ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. a ja czasem gotowe kupie :) ale najbardziej lubię ostatnio błotne :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam domowe sposoby :)
    Zapraszam do mnie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mam ochotę na taką z bananami :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Stosowałam kiedyś sok z cytryny, ale piekło jak jasna ch***** :D

    OdpowiedzUsuń
  23. świetny wpis, do tej pory stosowałam tylko maseczkę z płatków owsianych, Twoje przepisy wypróbuję na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja chyba muszę wypróbować tą oczyszczającą:)
    Obserwuję i zapraszam do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Super pomysły, skorzystam z jakiegoś w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja nie mam czasu i chęci też, żeby się babrać z domowymi maseczkami. Nawet te drogeryjne rzadko kiedy używam ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie używałam takich domowych maseczek,ale mam ochotę na tą z jabłuszka:D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja tych drogeryjnych też już nie kupuję:) Ostatnio skusiłam się na Lirene i dodatkowo mnie zsypało:( nigdy więcej! wolę sięgnąć po produkty naturalne:) Bardzo przydatny post, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja też nie kupuję drogeryjnych - chemicznych maseczek - używam naturalnych - troszkę z lenistwa - są wygodniejsze. Jednak Twój post jest super ciekawy a przy okazji to od niego zgłodniałam :))

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja lubię kupne maseczki i glinki. Zielona to mój numer jeden :) Takich domowych niestety nie chce mi się robić...

    OdpowiedzUsuń
  31. Kiedyś często korzystałam z takich walorów natury na twarzy.
    Dziś już nie mam na to zwyczajnie czasu.

    OdpowiedzUsuń
  32. Super są te maseczkowe przepisy :) Uwielbiam nakładać naturalne maseczki zarówno na twarz, jak i na włosy. Z pewnością którąś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...