Trochę informacji z BU:
Kwas hialuronowy o dużej masie cząsteczkowej to składnik występujący naturalnie w naszym organizmie, znajdziemy go w dużej ilości w skórze, głównie głębszych jej warstwach zwanych skórą właściwą, gdzie w połączeniu z włóknami kolagenu i elastyny tworzy system podporowy skóry, jednocześnie dbając o odpowiednie nawodnienie macierzy międzykomórkowej skóry. Wypełniając przestrzenie międzykomórkowe, kwas hialuronowy tworzy odpowiednie środowisko dla reakcji zachodzących w skórze oraz posiada niesamowite zdolności wiązania wody i stanowi wodny rezerwuar nawilżający skórę od wewnątrz. Kwas hialuronowy można porównać do 'napęczniałej od wody gąbki', która wypełnia strukturę skóry, nadając jej jędrność i gładkość. Ilość i wielkość cząsteczkowa kwasu hialuronowego maleje wraz z wiekiem, co stanowi jedną z przyczyn spadku nawilżenia i jędrności skóry.
(powyższe zdjęcie pochodzi z grafiki google)
Opis ze strony BU:
Naturalny, beztłuszczowy żel nawilżający szwajcarskiej jakości dla każdego typu skóry oparty wyłącznie na 100% czystym kwasie hialuronowym wielkocząsteczkowym (HMW) - składniku o silnym działaniu nawilżającym, łagodzącym, gojącym, stymulującym regenerację i formowanie się nowych komórek skóry.
Kwas hialuronowy dostępny na Biochemii Urody zapakowany jest w białą nieprzeźroczystą, stojącą buteleczkę, która posiada dozownik ułatwiający aplikację. Pojemność kosmetyku: 100 ml. Produkt to przeźroczysty, dość gęsty żel. Bezzapachowy.
(kwas hialuronowy istnieje także w postaci proszku, do kupienia np. na Mazidłach)
Kwas hialuronowy, czy jak nazwany w tym wypadku - żel, to kosmetyk bardzo wszechstronny. Ja swoją przygodę z nim rozpoczęłam w momencie kiedy postanowiłam przejść w pewnym stopniu na mineralną kolorówkę. Z racji mojej kapryśnej cery (skłonnej do zapychania) szukałam czegoś co będzie dobrą bazą pod podkład i jednocześnie będzie nawilżało moją skórę - oczywiście nie zapychając jej. Zadanie to do dzisiaj wykonuje znakomicie HA. :-)
Żel rozsmarowany na skórze szybko się wchłania. Należy nałożyć dość cienką warstwę, bo w przeciwnym razie może się rolować - on sam, albo nałożone na niego kosmetyki. Jest wydajny, gdyż niewielka ilość wystarczy do pokrycia całej cery. Żel można mieszać z naturalnymi olejkami czy np. hydrolatami, ale także kremami, szamponami, balsamami - w ten sposób dostarczamy skórze i włosom więcej składników odżywczych i wspomagamy ich penetrację wgłąb. Początkowo (przyznam na siłę) mieszałam HA z olejkami, chciałam dobrze, a zwykle wychodziło źle (zapchanie), bo w przypadku mojej cery - im mniej tym lepiej, oleje w moim przypadku - tak owszem są świetne - ale nie codziennie. Od dłuższego czasu żel hialuronowy nakładam solo, na mokrą cerę (zwykle przetartą hydrolatem czy wodą termalną). Produkt ten sprawdza się niesamowicie. Makijaż na żelu trzyma się świetnie, skóra nie jest przeciążona zbędną chemią której niestety mnóstwo znajduje się w kremach dostępnych w drogeriach. Skóra jest nawilżona i uspokojona, wygładzona, a także super miękka. Kwas choć nazywa się kwasem nie podrażnia skóry, nie wysusza jej, a także nie jest potrzebna w jego przypadku rygorystyczna ochrona przeciwsłoneczna gdyż nie złuszcza naskórka.
Od wielu lat szukam idealnego kremu dla mojej cery, dotychczas takiego nie znalazłam. W zasadzie chyba zaprzestanę tych poszukiwań, bo od dawna mam pod ręką produkt który spełnia moje oczekiwania.
Od wielu lat szukam idealnego kremu dla mojej cery, dotychczas takiego nie znalazłam. W zasadzie chyba zaprzestanę tych poszukiwań, bo od dawna mam pod ręką produkt który spełnia moje oczekiwania.
Opierając się na wiadomościach dostępnych w internecie przybliżę Wam, na czym polega owa wszechstronność tego produktu, o której wspomniałam na początku.
Żel hialuronowy poza świetnym nawilżaniem cery i trzymaniem w ryzach mojego makijażu, dobrze sprawdza się również jako:
- dodatek do szamponów, odżywek, masek do włosów, lub solo na końcówki (nawilża włosy, stają się gładkie, zregenerowane i pełne blasku),
- jako dodatek do kremów, serum, balsamów (wspomaga penetrację w głąb skóry składników, nawilża, napina skórę),
- łagodny i kojący żel, który wspomaga regenerację naskórka - możemy nałożyć go nawet na podrażnioną skórę w wyniku: ukąszeń, oparzeń słonecznych, obtarć, peelingów itd.,
- jako preparat napinający skórę (dobry pod makijaż) poprawia kontur twarzy (usta, owal), a także modeluje sylwetkę,
- nałożony na skórę po wchłonięciu retinoidów, działa jako promotor zwiększający przyswajanie składników aktywnych przez skórę,
- pomoc do rozrabiania produktów w proszku tj.: peelingi, maski, glinki,
- kwas hialuronowy w kosmetykach profesjonalnych wspomaga wypełniania zmarszczek.
Jak widać, może być używany prawie do wszystkiego. :-)
Cena: Kwas Hialuronowy o pojemności 100 ml kosztuje w okolicy 17-20 zl.
Dostępność: Można go kupić w wielu sklepach internetowych z naturalnymi kosmetykami np.: Mazidła, BiochemiaUrody, ZróbSobieKrem, Naturalis, EcoSpa, Allegro itd.
Przechowywanie: w szczelnie zamkniętym opakowaniu w lodówce lub w temperaturze pokojowej nie wyższej niż 25°C, w ciemnym i suchym miejscu.
Nie jestem już nawet w stanie zliczyć ile w sumie zużyłam buteleczek HA, było ich naprawdę dużo. :-)
Używacie kwasu hialuronowego? Macie w swoich zbiorach tak wszechstronnie działające kosmetyki? Jaki jest Wasz ulubiony nawilżacz cery? :-)
Nie używałam, ale czaję się na zamówienie na BU więc się chyba skusze ..
OdpowiedzUsuńMam akurat ten żel, ale z ZSK i bardzo lubię nim tuningować maski :)
OdpowiedzUsuńuzywam go od prawie 2 tygodni , kupilam na ZSK i... jestem zachwycona!!
OdpowiedzUsuńmieszam z cetaphilem, od czasu do czasu dodaje dwie krople jakiegos olejku i dzien w dzien oraz wieczor w wieczor stosuje taka mieszanke :) wszystko inne poszlo w odstawke!!
a nigdy nie mialam tak nawilzonej cery :O
jeszcze poeksperymentuje i na pewno napisze tez recenzje
buziaki
super że i u Ciebie się sprawdził. :)
Usuńfjane ;)
OdpowiedzUsuńhttp://weeronika-blog.blogspot.com/
Nigdy nie miałam,ale widzę że warto :)
OdpowiedzUsuńwarto, warto! :)
UsuńTeż mam i też z BU i też go bardzo lubię ;) ja go najczęściej mieszam z olejami, takiego czystego na mokrą skórę jeszcze nie używałam ale wszystko przede mną ;) jeśli chodzi o nawilżacz ja uwielbiam też frakcję sojową ;)
OdpowiedzUsuńpoczątkowo byłam zachwycona frackją, ale później mi przeszło. kupiłam ją głównie aby nakładać pod minerały ale źle na niej leżały. miałam tą z mazideł a także z naturalis.
UsuńDużo dobrego słyszałam właśnie o Biochemii Urody i chyba skuszę się na coś z tej stronki :)
OdpowiedzUsuńWczoraj patrzyłam na stronę biochemii i właśnie nad nim się zastanawiam,i dziękuję za opinie o nim,mam szczęście bo już miałam przeszukiwać neta a tu twój pościk:)*
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten żel :) Do wszystkiego można wykorzystać. Najbardziej lubię mieszać z olejami :)
OdpowiedzUsuńja z olejami ostrożnie, ale też lubię ich używać choć moja skóra potrafi niekiedy powiedzieć DOŚĆ. :p
UsuńDzisiaj do mnie przyszła paczka z BU, a w niej między innymi żel.
OdpowiedzUsuńZmienili opakowanie- teraz granatowa buteleczka ;)
Na moim blogu przedstawiłam też inne mikstury i będę testować :D
o, czyli zmienili opakowanie. idę zajrzeć do Ciebie. :)
UsuńJa niedługo go zamówię i będę mieszać z żelem pod oczy FlosLek :)
OdpowiedzUsuńZabawne, bo właśnie siedzę na ZSK i składam zamówienie na kwas hialuronowy. ;) Dobrze było upewnić się w zakupie.
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś zamówić.
OdpowiedzUsuńmiałam - lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa coś nie mogę przekonać się do jego kupna z powodu 'kwasu' w nazwie, jakoś mnie to odstrasza :)
OdpowiedzUsuńnie potrzebnie, nie ma się czego obawiać. :) pisałam że mimo kwasu w nazwie, nie złuszcza, nie podrażnia, nie jest potrzebna dodatkowa ochrona przeciwsłoneczna. ;-)
Usuńmuszę się z nim blizej poznać :)
OdpowiedzUsuńJejku, dlaczego ja go jeszcze nie mam??!!! Musze koniecznie kupic!:-)Dzieki za podpowiedz.
OdpowiedzUsuńostatnio weszłam na strone e-naturalne i zastanawiałam się, co mogłabym sobie zamówic oprócz masła shea... teraz zamówię jeszcze hydrolaty i kwas hialuronowy :)
OdpowiedzUsuńNa mnie czeka kwas małocząsteczkowy w koszyku na ZSK, byle do wypłaty ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńmiałam, lubiłam, dodawałam do maseczek do twarzy i włosów
OdpowiedzUsuńchociaż... czy te cząsteczki są w stanie wniknąć przez skórę?
teraz jest chyba dostępny wielko i mało cząsteczkowy HA
O właśnie, Wena wyżej napisała :)
Usuńi tak sądzę,że to działa tylko na naskórek