Oba produkty:
A tak wygląda bohater dzisiejszego postu w tekturowym opakowaniu:
Opis producenta:
Balsam do ust doskonale nawilża skórę oraz zapobiega nadmiernemu wysuszaniu. Zmniejsza skłonność do pękania, szczególnie w kącikach ust. Nabłyszcza, delikatnie natłuszcza oraz skutecznie zapobiega pierzchnięciu. Zawiera olej z oliwek, lanolinę, a także witaminę: A i E.
Balsam otrzymujemy w tekturowym kartoniku. Kosmetyk znajduje się w miękkiej zakręcanej tubce. Posiada specyficzny zapach. Dobra konsystencja, łatwo się rozprowadza na ustach. Pojemność 10 ml.
Muszę przyznać że początkowo nie oczekiwałam zbyt wiele od tego balsamu. Mam swojego faworyta w kwestii nawilżania skóry ust i jest to obecnie nieprzerwanie rumiankowa pomadka z Alterry. Oliwkowy balsam z Ziaji okazał się słabszy - przyznaję, ale zajmuje w moim osobistym rankingu dość wysoką pozycję. :-)
Pomadka łatwo rozsmarowuje się na ustach, ma fajną konsystencję. Ładnie nabłyszcza usta, które wyglądają naturalnie. O zapachu już wspomniałam - jest dość specyficzny - z pewnością jest to kwestia gustu, mi nie przeszkadza, ale domyślam się, że nie każdemu będzie pasował. Usta po aplikacji balsamu są gładkie i miękkie. I dla mnie kwestia najważniejsza - nawilżanie. Moje usta obecnie są wiecznie przesuszone, a to za sprawą leku przeciwtrądzikowego, który przyjmuję w tabletkach. Na ustach co rusz widać suche skórki. Pomadka Alterry zapewnia mi świetne nawilżenie, którego nie trzeba co chwilę poprawiać kolejną aplikacją mazidła. Balsam marki Ziaja działa słabiej - muszę używać go częściej niż wspomnianej pomadki, ale polubiłam go, bo dobrze natłuszcza usta, nadaje im blasku, stają się miękkie i gładkie, choć niestety - efekt ten obecnie nie jest długotrwały. Sądzę, że na ustach mniej wymagających niż moje w obecnym momencie, kosmetyk będzie sprawował się dużo lepiej, z resztą na KWC balsam ten jest zachwalany, jego ocena to 3,73/5. Na pewno wrócę do niego po skończeniu kuracji, aby sprawdzić jeszcze raz jego działanie.
Plus za to, że nie zawiera konserwantów, ma sporą pojemność, a także przystępną cenę. :-)
Skład:
Dostępność: drogerie, markety
Cena: ok. 6 zł / 10 ml
Uważam, że warto spróbować.
Znacie ten oliwkowy balsam do ust? Jak się u Was sprawuje? Chętnie się dowiem jakie są Wasze ulubione (nawilżające, ochronne) mazidła do ust. :-) Udanego weekendu!
a czemu ja tego nie widziałam hehe ??
OdpowiedzUsuńnie znam :) ale fajne na bank są bo ja uwielbiam Ziaję :)
kupiłam kiedyś kokosowy balsam do ust:) nie widziałam tej promocji w gazetce...
OdpowiedzUsuńMiałam wcześniej napisać o tym, a tu zdążyła promocja się skończyć, kurczę, nast. razem się poprawię! Oferta super, ale przyznam, że panie ekspedientki nie chętnie dają te gratisy mimo że wg gazetki klientom się należą. Balsam należało odebrać z kasy, musiałam przypomnieć Pani Kasjerce że balsam powinien być do kremu gratisowo... A może nie pamiętała - no nie wiem, nie chcę teraz do tego dochodzić. ;-) Moja siostra była jakiś tydzień temu i podobno gratisów już nie było w ogóle.
UsuńLubię kosmetyki Ziai, ale tego nie miałam jeszcze okazji wypróbowac
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jest dostępny w formie sztyftu, bo wolę taki sposób aplikacji:) Zapach serii oliwkowej Ziaja uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie wiedziałam o tej promocji wcześniej,bo akurat krem oliwkowy z Ziaji kupiłam.
OdpowiedzUsuńnie miałam z ziaji bardzo mało kosmetyków używam, może warto się im bardziej przyjrzeć, bo po ostatniej wymianie dostałam masło do ciała z Ziaji i jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńmam go na swojej liscie do wypróbowania ! :)
OdpowiedzUsuńi jeszcze widziałąm, ze z tej serii wyszedł jakis micel czy coś i krem pod oczy - uwielbiam ziaję oliwkową więc na 100% będą w użytku za jakis czas ;)
Stosowałam go ale bardzo przeszkadzał mi zapach i smak. Ziaja mogłaby go trochę "stuningować" ;)
OdpowiedzUsuńno - tak jak wspomniałam, zapach ma specyficzny, taki oliwkowy jakiś.. niekażdemu będzie odpowiadał. ja osobiście nienawidzę oliwek, ale balsam jest ok.
UsuńMoże wypróbuję
OdpowiedzUsuńMoja mama go ma, mnie troszeczkę odstrasza zapach i smak :)
OdpowiedzUsuńMnie 3/4 kosmetyków z tej firmy uczula :(
OdpowiedzUsuńJa miałam doczynienie tylko z kremem do rąk i mile wspominam go.
OdpowiedzUsuńmoja mama też go chwali. :)
Usuńzrobiłam recenzje kremu oliwkowego z ziaji do twarzy super jest
OdpowiedzUsuńmoim ulubionym mazidłem jest wazelina od ziaji :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam balsamów do ust z ziaj
OdpowiedzUsuńNie miałam go nigdy,do ust używam Carmexa ;)
OdpowiedzUsuń+Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych;))
uwielbiam balsam do ust kokosowy ;) ziaja ogolnie ma bardzo dobre kosmetyki dla wiekszosci typow skory... jeszcze nie spotkalam osoby ktora by na nie narzekala :)
OdpowiedzUsuńkurcze że u mnie nie ma Rossmana :| takie fajne promocje mnie omijaja. Krem do rąk poszedłby zapewne do mamy a do mnie balsam ;-)
OdpowiedzUsuńWiele razy zastanawiałam się nad kupnem tego balsamu do ust (tylko, że o zapachu koksu) ale jakoś nigdy nie mogłam się przemóc ;P
OdpowiedzUsuń*kokosu :P
Usuńzapach koksu. :D leżę. :D
UsuńLubię ten krem:)
OdpowiedzUsuńmiałam taki kokosowy, boski był! ;)
OdpowiedzUsuńzachęcam do obserwowania, zapraszam! buziaki :)
bardzo lubie serię oliwkową od Ziaji :)
OdpowiedzUsuńkrem jest tresciwy i dobrze nawilża moje przesuszone dłonie
Moja koleżanka jest wielką fanką tych balsamów z Ziai. Ja nie lubię ich kremów do rąk, więc może dlatego nie zauważyłam promocji.
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka również jest jego fanką. :-) to moja pierwsza tubka.
UsuńJa lubię oliwkowy żel pod prysznic, ale nie wiem, czy przekonałabym się do pomadki :)
OdpowiedzUsuńPamiętam tę promocje lecz z niej nie skorzystałam. Teraz Ziaja ma promocję kup szapmon a odzywka gratis. Więcej szczegółów na moim blogu.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam balsamu do ust z Ziaja, ale uwielbiam takiego rodzaju kosmetyki i z chęcią go kupie. Czy znajdę go w aptece? i drugie pytanie: używa ktoś z was maści z nagietka?
OdpowiedzUsuństylowana100latka.blogspot.com
szczerze mówiąc nie wiem czy kupisz go w aptece, ale na pewno jest w Rossmannie, Naturze, mniejszych drogeriach również. Możesz zajrzeć też do jakiegoś marketu na dział z kosmetykami. Maści z nagietka nie używałam. :)
UsuńJeszcze go nie miałam, ale szczerze mówiąc jakoś średnio mnie kusi - uwielbiam jak mazidła do ust mają jakis fajny zapach/smak a oliwkowy średnio mi leży :)
OdpowiedzUsuńziajkę miałam tylko jogodową ;p
OdpowiedzUsuńSzukam teraz czegoś dobrego do ust, bo mam wiecznie suche... Ale chyba znowu padnie na Carmex...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiedziałam o takiej promocji ;(
OdpowiedzUsuńMam go, ale w wersji kokos.
OdpowiedzUsuńMiałam pomadkę kokosową a teraz poluje na żurawinowa ;)
OdpowiedzUsuńUżywam maści z witaminą A i działa zjawiskowo ;)
Pozdrawiam i zapraszam
http://cherrylassie.blogspot.co.uk/
Nigdy go jeszcze nie spotkałam, na pewno kupię.
OdpowiedzUsuńMam go i o nim pisałam, lubię go:)
OdpowiedzUsuń