I nadszedł czas na styczniowe pudełko. Przypomnę - obok produktów włosowych Schwarzkopf znalazła się pielęgnacja Dermedic. Jeśli chodzi o kolorówkę, to pudełko zawierało błyszczyk Lumene.
ShinyBox styczeń
Schwarzkopf
Professional Olejek pielęgnacyjny do włosów BC Oil Miracle
(cena rynkowa 69,95zł/100ml)
Za radą innych blogerek używałam go tylko na końcówki włosów i przyznam szczerze, że choć nie zdecyduję się na pełnowymiarowe opakowanie to nawet mi się spodobał. Olejek nabłyszcza i wygładza włosy, zabezpiecza końcówki. Ma bardzo niepraktyczną buteleczkę, nie wiem jak wygląda opakowanie pełnowartościowego produktu. Olejek ładnie pachnie i nie obciąża moich włosów. Szkoda, że w pudełku znalazła się tak mała ilość olejku, jednak przy metodzie używania go na same końcówki udało mi się trochę go poznać.
Schwarzkopf
Professional Szampon BC Oil Miracle
(cena rynkowa 35zł/200ml)
30 ml szamponu zamknięto w miękkiej tubce z nakrętką. Konsystencja dość zwarta, nielejąca. Ma złotawo pomarańczowy kolor. Dobrze rozprowadza się na mokrych włosach, nieźle się pieni. Przyznać muszę że włosy całkiem dobrze rozczesują się po jego użyciu (specjalnie testowałam solo, bez odżywki). Włosy po jego użyciu są gładkie, nieobciążone, miłe w dotyku. Produkt ładnie pachnie. Ma myć - i spełnia to zadanie. Jakiegoś efektu WOW nie za obserwowałam. Koniecznie napiszcie mi jak u Was się sprawdził! :-)
Lumene
produkt pełnowymiarowy
Kremowy błyszczyk do ust Wild Rose (nr 26)
(cena rynkowa 24,50zł/6ml)
Błyszczyk o pojemności 6 ml. Kolor nr 26.
Kosmetyk ładnie prezentuje się na moich ustach, są ładnie podkreślone, a efekt nie jest mocno wyrazisty. W opakowaniu i na swatchu wygląda ciemnawo, ale na ustach taki nie jest. Przyjemnie pachnie i nie klei ust. Jego konsystencja jest zwarta, łatwo rozprowadza się na ustach. Przyznam, że to całkiem fajny kosmetyk, chociaż moim zdaniem troszkę drogi jak za tak małą pojemność.
Na swatchu wygląda tak:
Dermedic
produkt pełnowymiarowy
Tonik głęboko oczyszczający z serii Acneexpert
(cena rynkowa 26zł/200ml)
Lubię i preferuję hydrolaty już od ładnych kilku lat i chyba nic już tego nie zmieni. Początkowo zastanawiałam się czy w ogóle będę używać tego toniku, ale z ciekawości po niego sięgnęłam. Fajnie odświeża cerę, oczyszcza, nie powoduje ściągnięcia skóry czy jakiegokolwiek podrażnienia. Póki co nie zaobserwowałam pogorszenia się stanu cery, ale cały czas bacznie obserwuję skórę. Nie zawiera alkoholu dlatego też nie wysusza skóry - tak jest w moim wypadku.
Dermedic
produkt pełnowymiarowy
Oczyszczający żel do mycia twarzy z serii Normativ
(cena rynkowa 25zł/100g)
Żel testuje moja siostra, przyznam szczerze, że ja ufam już tylko olejkom myjącym dlatego póki co nie planuję wracać do drogeryjnych czy aptecznych żeli. Siostra ma cerę nastoletnią, od niedawna borykającą się z niedużymi zmianami głównie na czole. Żel oczyszcza skórę i radzi sobie z tym całkiem dobrze. Ma delikatny zapach, odpowiednią konsystencję, dobrze rozprowadza się na skórze i pieni. Póki co stan cery jest taki sam jak był wcześniej - ani na plus ani na minus, więc w tej kwestii więcej powiedzieć nie możemy, ale obserwujemy działanie kosmetyku. :-) Produkt jest wydajny.
Sądzę, że styczniowe pudełko zawierało ciekawe produkty, ale wciąż z utęsknieniem czekam na boxa wypełnionego kolorówką! :-)
Jeśli również macie chęć na ShinyBox to odsyłam Was do strony:
http://shinybox.pl/
Pudełko można otrzymać na dwa sposoby:
za darmo - należy uzbierać 100 punktów, więcej informacji tutaj: http://shinybox.pl/index/shinystars
bądź odpłatnie - pojedyncze pudełko to koszt 49 zł, subskrypcja na 3 miesiące kosztuje 139 zł, 6 miesięcy 265 zł, a 12 mc 539 zł.
A jak Wasze wrażenia? :-)