E-naturalne
Hydrofilowy olejek myjący do każdej cery: migdał
Opis producenta:
Olejki myjące do twarzy i ciała to nowoczesne rozwiązania bardzo dobrze oczyszczające skórę i jednocześnie pielęgnujące ją, nie powodują jej wysuszania i podrażnienia. Są to kompozycje olejów wraz z ciekłym emulgatorem, które bardzo dobrze łączą się z wodą. Idealnie zmywają wodoodporny makijaż oraz są doskonałym kosmetykiem do codziennej pielęgnacji wrażliwej, alergicznej i atopowej skóry.
Dobrany skład olejków pozwala na bezpieczne oczyszczanie każdej cery łącznie z trądzikową oraz odżywia skórę, dostarczając jej drogocennych witamin i mikroelementów, jednocześnie powoduje jej wygładzenie.
Docelowy produkt otrzymujemy w białej plastikowej, zakręcanej butelce. Dlaczego piszę "docelowy"? Bo olejek otrzymujemy w częściach - do samodzielnego przygotowania. Jest ono banalne, i zajmuje dosłownie chwilę.
Skład zestawu odpowiedniego do przygotowania 100 ml olejku:
Olej ze słodkich migdałów – 89,5 g
Gliceryl Cocoate – 10 g
Witamina E - 0,5 g
Mieszadełko
Naklejka
Przygotowanie: Nic trudnego. :-) Do największej butelki (tej z olejem) starannie przelewamy pozostałe składniki (emulgator i witaminę E). Zamykamy butelkę, dokładnie wszystko mieszamy poprzez kilkusekundowe potrząsanie i tyle. Kosmetyk gotowy do użycia. :-)
Tak jak wspomniałam - olejki myjące to moje wielkie odkrycie. Dotychczasowe mleczka, żele, micele poszły w odstawkę, używam ich jedynie do demakijażu oczu, chociaż tak na prawdę olejek i z tym radzi sobie perfekcyjnie. Chcę jednak zużyć te produkty, które posiadam - stąd takie działanie.
Olejek doskonale zmywa makijaż. Nigdy wcześniej nie miałam tak dobrze oczyszczonej twarzy po użyciu tylko JEDNEGO produktu i to na dodatek w tak krótkim czasie! Olej świetnie rozpuszcza makijaż i zanieczyszczenia znajdujące się na skórze. Szybko działa, nie powoduje podrażnień, wysuszenia czy zapchania cery. Po jednorazowym myciu buzi tym olejkiem, płatek kosmetyczny zawsze jest czysty. CZYSTY. Nie muszę myć buzi dwa razy, nie muszę poprawiać innym produktem. Przecieram twarz płatkiem kosmetycznym nasączonym hydrolatem i nigdy nie zdarzyło mi się aby był zabrudzony. :-) I to nie koniec! Jak wiecie dobrze dobrane oleje mają zbawienny wpływ na cerę, pisałam o tym nieraz (chociażby tutaj: klik!). :-) Ten olejek pięknie pielęgnuje moją cerę, która po jego użyciu staje się mięciutka, gładka i miła w dotyku.
Jak go używam? Na niezwilżoną twarz, nakładam trochę olejku i masuję palcami dokładnie całą buzię. Wszędzie, nie spieszę się, nie wiem ile dokładnie trwa ten proces, ale myślę, że nie dłużej niż minutę. Następnie zmywam olej wodą. Obecnie wspomagam się gąbeczką z Calypso (wspominałam o niej nawet wczoraj na Facebooku). Równie dobrze, możemy użyć samych dłoni, a gąbeczkę pominąć - nie ma problemu.
Olejek jest tani, wydajny. Dla mnie nie ma żadnych wad.
* Wiadomo - to olej, więc uważamy przy demakijażu na odzież czy włosy, bo tłuści niesamowicie, ale nie można uznać tego przecież za wadę, olej to olej. ;-)
Plusy:
+ prosty, naturalny skład
+ zero chemii, konserwantów itd.
+ świetnie zmywa makijaż i oczyszcza skórę
+ szybkie działanie
+ pielęgnuje skórę
+ wygładza, zmiękcza, dostarcza witamin
+ nie wysusza, nie podrażnia, nie zapycha
+ łatwość użycia
+ różne warianty olejków bazowych do wyboru
+ wydajny
+ cena
Minusy:
- nie ma
Dostępność: olejki myjące znajdziecie w sklepach z półproduktami,
ten opisywany przeze mnie pochodzi ze sklepu E-naturalne.
Cena: 11,90 zł / 100 ml.
Używacie olejków myjących? Zadowolone? :-) A jeśli nie - to jakie macie swoje ulubione produkty do oczyszczania twarzy?
mam chrapkę na olejki myjące :) wypróbuję jak wykończę wszelkie zapasy:)
OdpowiedzUsuńJa również mam ochotę na jakiś olejek myjący, ale dopiero jak skończę zapasy, to chyba słodkie przekleństwo kosmetoholiczek :D
Usuńmam go lubię nim zmywać twarz. jednak sama nie wiem, czemu przestałam go używać :/
OdpowiedzUsuńKurcze muszę kiedyś sprobować skoro taki dobry!:-)
OdpowiedzUsuńpolecam. :)
UsuńOd dawna kusi mnie taki olejek:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takich olejkach:P Dzięki Tobie można dowiedzieć się sporo ciekawych i przydatnych informacji;)
OdpowiedzUsuńNiedługo planuję zamówić jakiś olejek myjący :)
OdpowiedzUsuńMuszę go mieć! Serio.. kurde.. szkoda, że wcześniej nie opublikowałaś tego posta, bo już mam kilka kosmetyków do przetestowania i olejek będzie musiał poczekać. Ale prędzej czy później będzie mój :P
OdpowiedzUsuńWydaje się bardzo fajny. Zastanawiam się nad olejami coraz częściej i chyba czas zdecydować się na nie :)
OdpowiedzUsuńOCM nie jest dla mnie, ale kusisz mnie tego typu olejkami, mam nadzieję, że nie działają jak ocm, spróbuję :D
OdpowiedzUsuńnie, nie, to nie jest typowe ocm. :) tu nie ma żadnych szmatek muślinowych, żadnego ogrzewania ręczniczków, żadnej mieszaniny olejów itp. ;)
Usuńciekawostka
OdpowiedzUsuńwspaniale! uwielbiam kosmetyki naturalne, zwłaszcza takie
OdpowiedzUsuńja też, kosmetyki naturalne to coś wspaniałego. :)
Usuńmyślę własnie nad zakupem takiego olejku :)
OdpowiedzUsuńmam tonik z tej firmy :D
OdpowiedzUsuńNo własnie kusił mnie ten olejek myjący i mnie jeszcze bardziej skusiłaś :)
OdpowiedzUsuńświetnie brzmi, przy najbliższej okazji się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam olejki do mycia twarzy! Też odstawiłam wszystko co miałam i nie zamierzam wracać już do mleczek i tym podobnych historii.
OdpowiedzUsuńczyli tak samo jak ja. :)
Usuńmnie namówiłaś!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takiego olejku i póki co jeszcze nie kusi, ale w przyszłości pewnie z ciekawości wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić *.*
OdpowiedzUsuńżele z oliwką znam i lubię, ale olejki myjące to coś nowego dla mnie :O
OdpowiedzUsuńciągle się boję olejków na twarzy,ale korci mnie korci:P
OdpowiedzUsuńja mam pytanie: czy po użyciu olejku trzeba przecierać twarz tonikiem? jaka jest skóra po nim? czy nie pozostaje na niej tłusta warstwa?
OdpowiedzUsuńNie trzeba używać toniku. Buzia po dokładnym zmyciu oleju nie jest tłusta ani śliska. Jest miękka. :)
OdpowiedzUsuńMiałam olejek myjący z BU i prawie całego wyrzuciłam
OdpowiedzUsuńZnam i lubię olejek z BU, tego nie znam, ale na pewno kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńnie używałam, ale skoro minusów brak... to tylko kupować i się nim myć :D
OdpowiedzUsuńNo to narobiłaś mi ochoty! Widzę same pozytywy:)
OdpowiedzUsuńOj mam ochotę na ten olejek... Może mnie wena odwiedzi niedługo :D
OdpowiedzUsuńZostałaś otagowana: http://lewinkabloguje.blogspot.com/2012/09/ciasteczko-mnie-taguje.html :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co posiada olejki,zaciekawiłaś mnie tym olejkiem:)
OdpowiedzUsuńMuszę go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuń