Moje poszukiwania odpowiedniego kremu dla skóry twarzy, zatrzymały się ostatnio koło produktu Siquens, z serii Med Expert.
Jeśli jesteście ciekawe szczegółów dotyczących Siquens, bądź macie chęć przeczytać moją recenzję ich kremu pod oczy z serii Prevention , zapraszam tutaj: klik!
Obietnice producenta:
Likwiduje przyczyny powstawania niedoskonałości oraz redukuje juz istniejące. Poprawia wygląd skóry zapewniając jej odpowiednie nawilżenie, jednocześnie matując błyszczące partie. Działa przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie*. Normalizuje wydzielanie sebum i matuje.
Zwęża pory i redukuje zaskórniki. Wyrównuje koloryt skóry i poprawia jej ogólny wygląd. Nawilża i regeneruje. Nie podrażnia i nie wysusza.
Krem o pojemności 30 ml, znajduje się w podłużnej tubce. Produkt dodatkowo zapakowany jest w kartonik, w którym znajdziemy ulotkę z informacjami o produktach Siquens. Kolorystyka opakowania typowa dla marki.
Krem ma przyjemny zapach, lekką konsystencję. Można użyć pod makijaż.
Przetestowałam wiele produktów do cery z niedoskonałościami i wiem, że we wszystko co jest napisane na opakowaniu wierzyć nie należy, dlatego również do tego kremu podchodziłam z pewną dozą niepewności. Kremu używam już siódmy tydzień, czy zlikwidował problem? Problemu zaskórników nie wyeliminował, a gdyby to zrobił postawiłabym go na kosmetycznym podium. (Żaden krem z dotychczas przeze mnie używanych nie potrafił ich zlikwidować...) Mimo to chciałam poświęcić mu nieco więcej uwagi, uważam, że zalety, które niewątpliwie ma, mogą Was zainteresować.
Krem jest bardzo lekki (jestem pod wrażeniem jego konsystencji!), szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej czy świecącej się otoczki na skórze. Używam go na noc, na obszar w którym występują u mnie zaskórniki, a także pojedyncze zmiany, niekiedy nakładam go również w ciągu dnia jeżeli siedzę w domu i nie mam na sobie makijażu. To co dla mnie najważniejsze - nie zapycha, za to ogromny plus, bo w przeciwnym razie zdyskwalifikowałabym go od razu. Jeżeli zmiana dopiero się pojawiła - faktycznie przy użyciu kremu można ją zniwelować, zneutralizować zaczerwienie - po prostu szybciej zagoić. Zawaansowanych zmian nie usunie, nie ma mocnych, od tego są specjalistyczne maści, dostępne w aptekach, często na receptę.
Wracając do Siquens - krem wygładza skórę i nie przyczynia się do powstawania nowych niespodzianek, nie podrażnił mi skóry, ani jej dodatkowo nie wysuszył. Pory stają się mniej widoczne, ale nie jest to efekt długotrwały. Produkt jest wydajny i cena bardzo przystępna.
Podsumowując: radzi sobie z drobnymi, świeżo powstałymi, pojedynczymi zmianami. Moich zaskórników nie usunął, ale nie przyczynił się także do powstania kolejnych. Ma idealną konsystencję. Trądziku nim nie zwalczymy (nawet na to nie liczyłam), ale sprawdza się u mnie jako wspomagacz, gdyż pomaga w gojeniu się zmian, nie szkodząc skórze.
Produkty z serii MedExpert: http://siquens.pl/medexpert
Dostępność: apteki, superpharm itd.
Cena: około 30 zł / 30 ml
Dziękuję Pani Marcie za przesłanie kosmetyku do testów i zaproponowanie współpracy, fakt iż otrzymałam ten produkt za darmo nie wpłyną na moją ocenę.
Ostatnio kremy Siquens pojawiły się w fajnej promocji w SuperPharmie, czytałam, że niektóre fanki profilu SP na Facebooku pisały, że mają zamiar kupić produkty z tej linii. Może jest pośród Was osoba, która zdecydowała się przetestować te kosmetyki? Znacie je? :-) Polubiłyście?
Dziewczyny, jak radzicie sobie z upornymi zaskórnikami?
moja skóra tez płata mi figle:(
OdpowiedzUsuńwięc coś jak dla mnie
zbliżają się ciepłe dni, więc trzeba poszukać czegoś bardziej matującego.Wesołych Świat :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie;(
OdpowiedzUsuńCzyli musimy dalej poszukiwać czegoś skutecznego... :/
OdpowiedzUsuńNie uzywalam tych kosmetykow ale sprawilam ostatnio krem na noc mamie i jest bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńja jestem zadowolona z kremu pod oczy z linii prevention. :)
UsuńJa niestety sobie kompletnie nie radzę z zaskórnikami. Wciąż szukam nowych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńchyba zdecyduję się na jesień na kwas salicylowy...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńcerę z okładki magazynu ma chyba tylko photoshop :D każda z nas ma swoje niedoskonałości :(((
Usuńojjj, moja siostra ma cerę idealną! żadnych zmian, żadnych zaskórników, żadnych naczynek, nawet jej się skóra nie błyszczy. nigdy nie miała problemów z pryszczami więc nawet przebarwień nie widać. mówię Ci - cudo!
UsuńO jaaaa, zazdroszczę okropnie w takim razie :( ile ja bym dała za cerę idealną...
UsuńA jakiego MF teraz masz? ;*
Też jej zazdroszczę, za KAŻDYM razem kiedy spojrzę na jej buzię. :))
UsuńMam 2000 Calorie, to tusz który kupuję nieprzerwanie od dłuższego czasu. :-) Lubię też Masterpiece. W ogóle uważam że MF ma świetne tusze, zawsze do nich wracam.
Ja się z 2000 Calorie średnio polubiłam, zastanawiam się czy nie kupiłam kiedyś podróbki bo był mocno średni... Chyba dam mu kiedyś jeszcze jedną szansę :) Ale za to Masterpiece mnie w sobie rozkochał - mimo że nie pogrubia zbyt mocno, to świetnie rozdziela i podkręca rzęsy - efekt firanek i to bardzo trwały bo przez cały dzień wygląda super :) Bardzo mi się spodobał :)
UsuńJa też chce mieć taką piękną i idealna cerę:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wesołych Świąt życzę :)))
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki ale faktycznie widziałam ją w ulotce Superpharmy.
OdpowiedzUsuńTego kremu nie znam, ale właśnie testuję krem Bandi - ten z kwasami i może to będzie strzał w 10 :)
OdpowiedzUsuńtez byłam nim zainteresowana, ale najpierw muszę wykończyć Avene :)
UsuńSzkoda, że taki drogi ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubie Aven TriAcneal,
OdpowiedzUsuńteż nie zlikwiduje trądziku, ale jest niezłym wspomagaczem który naprawdę uspokaja cerę, i zawsze go używam po kuracji antybiotykowej :) a najlepsze w nim jest to że ma skład, który również chroni cerę przed zmarszczkami. Trzeba pamiętać o filtrze- to dla mnie minus.
Jeżeli ktoś ma niewielkie zmiany trądzikowe to jest wybawieniem.
a co do siquens to nadje się na rano?
tak, nadaję się rano, bo szybko się wchłania i nie pozostawia filmu na twarzy, skóra się po nim nie świeci. :)
Usuńmoże spróbuję tego kremu, bo ma przystępną cenę:)
OdpowiedzUsuńteż uważam że cena jest przystępna, cięzko w tej cenie znaleźć inny dermokosmetyk :)
Usuńmiałam krem tej firmy ale innej serii, do skóry odwodnionej - świetny jest ;]
OdpowiedzUsuńojjj to coś dla mnie, dobrze że są takie dobre, że chwalicie, chętnie wyprobuję, tylko kiedy ja będę w super pharmie :(((
UsuńU mnie był w sumie ok- lekki, nadawał się pod makijaż, ale z niedoskonałościami nic nie robił, działanie totalnie obojętne :/
OdpowiedzUsuńAle ogólnie nie mam problemu z cerą, czasem coś wyskoczy i nie zapobiegł temu, ani nie przyspieszył kojenia.
Czemuś uważałam, że ten krem jest droższy, podoba mi się. Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńNie przekonują mnie takie kremy :) Może kiedyś sięgnę ale na razie omijam :P
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki ale własnie szukam czegos podobnego. zaskórników nie mam tylko pojedyncze pryszcze tylko ciekawe czy by się sprawdził...
OdpowiedzUsuńhttp://fashionery.blogspot.com/2012/04/tag-50-pytan.html zapraszam do zabawy, zostałaś nominowana :)
OdpowiedzUsuńopis ciekawy:))
chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńCiekawy krem, szukam czegoś dobrego na trądzik, ale na razie nie trafiłam na ideał;)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do zabawy !
OdpowiedzUsuńhttp://denicase-makeup.blogspot.com/
Pif - Paf! Zostałaś otagowana :).
OdpowiedzUsuńhttp://moje-kosmetyki-byn.blogspot.com/2012/04/szalenstwo-tagowe-kosmetyk-idealny-olej.html