Obietnice producenta:
Wydłużająco-pogrubiająca maskara Full Screen Size posiada klasyczną szczoteczkę w rozmiarze XXL, która pozwala na pokrycie tuszem nawet najmniejszych rzęs już za pierwszym pociągnięciem. Duża, wygodna szczoteczka doskonale rozprowadza tusz, dzięki czemu dociera do każdej rzęsy i efektownie modeluje. Formuła maskary zawiera wosk japoński, który sprawia, że rzęsy stają się bardziej elastyczne oraz zapewnia lepszą przyczepność tuszu. Składniki tłoczone z oleju nasion jojoba pielęgnują i chronią rzęsy przed uszkodzeniami mechanicznymi.
Produkt o pojemności 8 ml znajdziemy w dość kiczowatym różowym opakowaniu. Szczoteczka w rozmiarze XXL. Kolor: głęboka czerń.
(to zdjęcie pochodzi ze strony: klik!)
To mój pierwszy tusz marki Virtual. Zacznijmy od szczoteczki - jest duża, z pewnością niektórym z Was przypadnie do gustu, ale będą też takie, które wolą egzemplarze z mniejszymi. Przyznaję, że widziałam tusze z jeszcze większymi szczoteczkami, więc ta nie jest wcale taka ogromna.
Używałam wielu maskar, różnych firm dlatego nałożenie tuszu taką - nie sprawia mi większego problemu.
Tusz ma ładną czerń, głęboką, taką jaką lubię. Nie skleja rzęs, a nawet powiem więcej - pięknie je rozdziela i wyciąga w górę. Jeśli chodzi o pogrubienie - nie jest spektakularne, ale jeśli mam ochotę odpocząć od mojego ulubionego efektu teatralnych rzęs - to tusz z Virtual sprawdza się idealnie. Do plusów należy także z pewnością dodać, że nie kruszy się i nie osypuje. Produkt nie podrażnia moich oczu, nie mam też problemu z demakijażem. Używając go można stopniować efekt. Nałożenie trzech warstw powoduje uzyskanie efektu teatralnych rzęs - podobnych jak u 2000 Calorie.
Na poniższych zdjęciach, gołe oko wraz z tuszem Virtual Full Screen Size solo (dwie warstwy):
Bardzo polubiłam tę maskarę, choć to moje pierwsze opakowanie, już wiem, że z pewnością zaopatrzę się w kolejne, kiedy to mi się skończy. Nie spodziewałam się po tym tuszu takiej jakości, już po pierwszym dniu noszenia go na rzęsach, pozytywnie mnie zaskoczył. Używam go od stycznia tego roku - tusz nadal jest mokry i działa bardzo sprawnie.
Dostępność: osiedlowe drogerie, sklepy internetowe, Allegro.
Cena: 12-15 zł / 8 ml.
Dziewczyny, znacie ten kosmetyk? Znacie inne tusze marki Virtual? Jestem ciekawa po jakie maskary najchętniej sięgacie? Lubicie mocno wytuszowane rzęsy czy jesteście raczej fankami tylko lekko podkreślonych? :-)
ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na rzęsach. mydełka są teraz w promocji po 3,50; a jeśli chodzi o ten zapach to mi osobiście bardzo się podoba, jest delikatny, idealny na wiosnę i lato. Mam też Beyonce heat i jest równie ładny :)
OdpowiedzUsuńdzięki za info! :)
UsuńNiestety tego tuszny nigdy nie mialam choc ze zdjecia widze ze szczoteczke ma interesujaca.
OdpowiedzUsuńOsobiscie moim ulubiencem jest max factor 2000 calorie. Niezmiennie moj ukochany tusz. Lubie mocno wytuszowane rzesiska cos a'la efekt sztucznych rzesz i on mi to zapewnia;)
2000 Calorie to również mój ulubieniec, od dawien dawna. :))
Usuńja uwielbiam mocno wytuszowane, ale dokładnie rozczesane. Niejednokrotnie widziałam dziewczyny z moooocno wytuszowanymi i równie mocno posklejanymi rzęsami :/
OdpowiedzUsuńEfekt całkiem fajny. Przyznam, że nie przywiązuję jakiejś bardzo dużej wagi do mascary: musi być wodoodporna i nie sklejać włosków :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam grubaśne szczoty w tuszach:D
OdpowiedzUsuńJakie ty masz cudowne rzęsy,jakie gęste i długie,a ten tusz ładnie je podkreslił i co dziwne nie widać ani jednej grudki:))
Musze się za nim rozejrzeć:))
Serio, jakość jest super, brak grudek to ogromny plus. :))
Usuńale masz ładne dolne rzęsy-zazdroszczę!;)
OdpowiedzUsuńza takie pieniądze warto go kupić :) tylko super by było go znaleźć :) ładny naturalny efekt !
OdpowiedzUsuńNie znałam go wcześniej :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ładnie pogrubia i wydłuża rzęsy, tylko nigdzie go nie widziałam. Trzeba szukać w osiedlowych drogeriach. Chętnie bym go przetestowała.
OdpowiedzUsuńja spotkałam go w mojej osiedlowej drogerii, tam mają dużo kosmetyków tej marki. :))
UsuńFajnie unosi rzęsy :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że nie znałam tego tuszu, ale zwrócę na niego uwagę przy najbliższej wizycie w drogerii :)
Pozdrawiam i zapraszam na nową notkę :)
Buziaki kochana!
efekt całkiem przyjemny :)
OdpowiedzUsuńz moich tuszowych ulubieńców w dobrej cenie polecić mogę tusz z Essence - I<3extreme, pięknie wydłuża, pogrubia i podkręca rzęsy :)
Zaciekawiłaś mnie :) Miałam jeden tusz z Virtuala i był strasznie wodnisty, na tyle ze ciężko było wymodelować rzęsy (moje są proste i lubię je podkręcać). Ten też tak ma?
OdpowiedzUsuńWiesz, ja mam z natury podkręcone rzęsy więc nie wiem jak będzie z tym dokładnie przy rzęsach prostych. Ten z pewnością nie jest wodnisty. Może w sklepie będą mieli jakieś testery to mogłabyś sobie zobaczyć jak wygląda szczoteczka i konsystencja. :) Z modelowaniem nie mam problemu.
Usuńja wolę bardziej teatralny look :)
OdpowiedzUsuńja też zwykle stawiam na teatralny look i max factor 2000 calorie. :))
Usuńja już ją kocham... za opakowanie :)
OdpowiedzUsuńNie umiem posługiwać się tak dużymi szczoteczkami, więc zostanę przy MF;) Zapraszam na rozdanie z mydełkiem Alepia u mnie: http://kosmetyczne-pokusy.blogspot.com/2012/04/rozdanie.html
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie się prezentuje i opakowanie przyciągające:)
OdpowiedzUsuńŚwietny tusz sama go testuję!:)
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńnie mialam stycznosci z zadnym produktem virtual :( sa dosc trudno dostepne...
OdpowiedzUsuńMuszę dopaść tą maskarę, chociaż trochę boję się takich dużych szczoteczek. Mimo wszystko efekt i kolor mnie przekonały. Cóż, że jest odrobinkę kiczowaty. Czym jest tyle kiczu wobec wszechświata? :D
OdpowiedzUsuńopakowanie fajne
OdpowiedzUsuńJa znam bardzo dobry tusz do rzęs z Eveline:) Super podkręca i wydłuża rzęsy:) Za jedyne 12zł :)
OdpowiedzUsuńPiękne rzęsiska!!
OdpowiedzUsuńFajny efekt. Nigdy nie słyszałam o tym tuszu.:)
OdpowiedzUsuńMam ten tusz i nie jestem zbyt zadowolona. Tą wielką szczotą zawsze brudzę sobie okolice lewego oka :D a tusz pod koniec dnia znika z rzęs.
OdpowiedzUsuńznika u Ciebie? u mnie trzyma się aż do demakijażu. :)
Usuńto ciekawe skąd to się bierze :<
Usuńjest to chyba najmniej trwały tusz jaki miałam
mega szczota ;) next time frontem proszę :)
OdpowiedzUsuńLubię takie szczoty, więc to zdecydowanie tusz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy o nim nie słyszałam, ale lubię wydłużone podkręcone rzęsy, tak naturalnie i delikatnie, więc chętnie się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam tą maskarę i uważam, że jest niezła. Przeszkadza mi jednak w niej wielka szczota i to, że nabiera za dużo tuszu.
OdpowiedzUsuńporządny efekt i śliczne różowe opakowanie :D
OdpowiedzUsuńDaje ładny naturalny efekt,masz fajnie podkręcone rzesy:-)
OdpowiedzUsuń