Ten produkt jakiś czas temu wygrałam w konkursie u Basi. O przetestowanie poprosiłam siostrę jako, że obecnie nie mogę używać peelingów, moja skóra jest wysuszona, podatna na uszkodzenia.
Opis producenta:
Preparat aktywnie i głęboko oczyszcza skórę, eliminuje zaskórniki i niedoskonałości skóry, redukuje trądzik.
Zależnie od zastosowania, daje efekt:
- żelu myjącego: dla głębokiego oczyszczenia
- . peelingu złuszczającego: dla skutecznego odblokowania porów, złuszczania martwego naskórka
- maseczki: długotrwałe matowanie, regulacja przetłuszczania skóry
Zawiera składniki aktywne: ACNEcleansersA + glinka matująca + drobinki peelingujące.
Recenzja gościnna - Magda (lat 21)
"Moja cera: nigdy nie miałam jakiś szczególnych problemów z cerą, w obecnym momencie również niespodzianki zdarzają się bardzo sporadycznie. Moja cera jest normalna, w ciągu dnia przetłuszcza się, mam lekko rozszerzone pory. Zaskórników brak.
Opakowanie: jest poręczne i nie wyślizguje się z ręki. Jest to miękka tubka, która bez problemu może stać "na głowie". Zawiera dozownik.
Zapach, konsystencja, kolor, aplikacja: bardzo ładnie pachnie. Jest białego koloru, z którym zatopiono dość dużo niebieskich drobinek, które odpowiedzialne są za ścierania naskórka. Konsystencja gęsta, dlatego trzeba troszkę siły aby wydobyć kosmetyk z tubki. Na mokrej skórze dobrze się rozsmarowuje.
Działanie: kojarzę tego typu produkty ze sklepowych półek, ale tak na prawdę nigdy ich nie używałam. Bardzo lubię używać maseczek, sporadycznie stosuję peeling. Taki produkt 3in1 to fajne rozwiązanie, ekonomiczne, jeden kosmetyk do różnych zadań.
Żel myjący: kiedy używałam tego produktu w formie żelu oczyszczającego co wieczór, czułam, że skóra robi się trochę przesuszona i ściągnięta. Dopiero później przeczytałam zalecenia producenta aby używać go 2-3 razy w tygodniu, wtedy było lepiej. Mimo to, mam cerę normalną i wydaje mi się, że ten kosmetyk jest dla mnie zbyt silny. Na co dzień wybieram delikatne żele lub mleczka oczyszczające. Myślę, że ten kosmetyk sprawdzi się najlepiej u mieszanej i tłustej cerze.
Peeling złuszczający: skóra po peelingu jest gładziutka i miła w dotyku. Peeling nakładam na mokrą skórę. Dobrze złuszcza, nie raniąc przy tym skóry. Drobinek jest sporo, fajnie ścierają. Nie jest to bardzo ostry zdzierak, ale miejmy na uwadze to, że jest do twarzy, z którą należałoby obchodzić się ostrożnie. Peeling odpowiednio wykonuje swoje działanie.
Maseczka: tutaj muszę się zgodzić z tym, że maseczka wspomaga regulację przetłuszczania się skóry. Mam cerę normalną, ale w ciągu dnia widać, że zaczyna się błyszczeć, nie obejdzie się wtedy bez pudru matującego. W tak ciepłe dni jak obecnie wolałabym jednak nakładać na buźkę niezbędne minimum. Używanie maseczki 2-3 razy w tygodniu jak zaleca producent jest dla mnie zbyt częste gdyż powoduje przesuszenie skóry. Mi wystarczy używanie raz na tydzień, rozsmarowuję maskę na twarzy i zostawiam na około 5 minut.
Czy polecam? Kosmetyk jest ogromnie wydajny, używam już od dłuższego czasu a w opakowaniu jest go wciąż mnóstwo. Jako żel nie polubiliśmy się ponieważ okazał się dla mnie zbyt silny, wysuszał. Na co dzień wybieram delikatne mleczka bądź żele, które również dobrze oczyszczają moją skórę z zanieczyszczeń. Jako peeling i maseczka - sprawdziły się. Produkt dobrze złuszcza naskórek, wygładza, a także sprawia, że skóra pozostaje matowa. Jednak używanie go 2-3 dni w tygodniu okazało się dla mnie zbyt częste. Raz na tydzień peeling, raz na tydzień maseczka - to mi wystarcza. Uważam, że ten produkt najlepiej sprawdzi się u cery tłustej, ew. mieszanej. Czy redukuje trądzik nie mogę stwierdzić, bo nie mam z nim problemu."
Skład:
Ja od siebie dodam, że używałam go 3 razy jako peeling do nóg i stóp. Okrężnymi ruchami masowałam zmoczoną wcześniej skórę - robiłam to delikatnie i ostrożnie. Peeling spowodował, że skóra fajnie się wygładziła. Dobrze złuszczył przez aplikacją balsamu brązującego dlatego polecam spróbować nie tylko do twarzy, ale także do ciała. :-)
Cena: ok. 12 zł / 150 ml.
Używacie tego typu produktów? :-)
Używacie tego typu produktów? :-)
miałam coś podobnego, tyle, że z Garniera ;)
OdpowiedzUsuńsporo firm ma tego typu kosmetyk w swojej ofercie. :)
UsuńNie przepadam za peelingami, jedyny jaki przypadł mi do gustu to żel myjąco-peelingujący Lirene ten w fioletowym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńwykorzystanie go do ciała szczególnie stóp bardzo fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńno, czyli ma jeszcze więcej zastosowań aniżeli te 3 o których wspomniał producent. ;) ale zdarza mi się właśnie zużywać kosmetyki nie do przeznaczonych im celów. :)
UsuńKiedyś miałam całą serię Under Twenty, teraz poluję na krem matujący, który poleciła mi koleżanka :)
OdpowiedzUsuńSuper ;) ostatnio go szukałam , ale nie znalazłam .
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam tonik z tej serii ale średnio się z nim polubiłam :/
OdpowiedzUsuńja używałam toniku, mi akurat podpasował. :) o tego: http://my-love-cosmetics.blogspot.com/2012/05/dr-irena-eris-under-twenty-antiacne.html
Usuńkupilam go 2 lata temu, wciaz uzywam i nie ma nawet 1/3 ubytku :D chyba nigdy go nie zuzyje :D
OdpowiedzUsuńooo, to zapowiada się długie używanie. :D
Usuńmam podobny z UT, tylko 2w1 w pomarańczowym opakowaniu. bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńmialam go i go uwielbialam :)
OdpowiedzUsuńmialam kiedys podobny produkt garniera i bardzo mnie wysuszal ale byl dobry do punktowego stosowania
OdpowiedzUsuńMam takie cudo 3w1 z Garniera i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńdla mnie byłby pewnie zbyt mocny...
OdpowiedzUsuńU mnie się w ogóle nie sprawdzał ten produkt...powodował podrażnienie...
OdpowiedzUsuńa ja muszę kupić taki produkt bo się świecę za bardzo :)
OdpowiedzUsuńkiedys mialam cos Garnierowego w tym stylu.
OdpowiedzUsuńMiałam tego typu garniera i hmm Eveline o ile dobrze pamiętam.
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale dla mnie z kolei był za delikatny na peeling a jako codzienne myjadło do twarzy przesuszył mi te mniej przetłuszczające się partie twarzy, czyli policzki i brodę :(
OdpowiedzUsuńNie miałam go, jakoś nie jestem przekonana do tego typu kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTak sobie teraz pomyślałam, że ja również mogłabym zaciągnąć siostrę do gościnnych recenzji. Ma ona zupełnie inny rodzaj skóry i włosów ode mnie, więc jej odczucia co do jakichś kosmetyków mogłyby być ciekawe :) Dzięki za pomysł!
UsuńTego nie miałam. Jednak lubię tego typu kosmetyki 3w1 ;]
OdpowiedzUsuńWybacz ja nie w temacie... Zauważyłam dopiero teraz, że pytałaś mnie o wodę różaną, przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Skład tej wody: woda i ekstrakt z róży.
OdpowiedzUsuńŻadnych konserwantów czy parabenów :)).
dziękuję! :*
UsuńMiałam podobny produkt z Gariniera, na początku lubiłam, a później podrażnił mi skórę :(
OdpowiedzUsuńCaly kosmetyk jak najbardziej przypadl mi do gustu. Wpisze go na liste kosmetykow do kupienia w PL:)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt:)
OdpowiedzUsuńJa mówię mu stanowcze, zdecydowane nie, raz miałam z nim do czynienia i więcej do niego nie wrócę, suszył mnie okropnie :/
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej firmy:)
OdpowiedzUsuńJa tam ogólnie nie przepadam za produktami 3w1 bo wtedy w żadnej roli w 100% się nie sprawdzają;/
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo fajnie, pomyślę nad jego kupnem :)
OdpowiedzUsuńten kosmetyk testuje mój facet i się zachwyca :)
OdpowiedzUsuń