MIYO, Kiss Me Lipgloss
Obietnice producenta:
Fantastycznie soczyste usta oraz oszałamiający efekt. Błyszczyk z substancjami nawilżającymi i odżywczymi.
Nie zawiera parabenów.
Hipoalergiczny.
Testowany dermatologicznie.
Podłużne opakowanie dobrze leży w dłoni, jest solidne i wytrzymałe. Aplikator to taka sztywna gąbeczka. Zapach słodkawy, ale delikatny. Nie ma smaku. Dobra konsystencja. Opakowanie zawiera 7 ml kosmetyku, ważny 24 mc od daty otwarcia.
Mój kolor to numerek 18.
Kolor w opakowaniu to taki brudny, zgaszony róż, jakby lekko zabarwiony brązem, na ustach przybiera jednak odcień delikatnego różu, jakby z nutką pomarańczy. Błyszczyk posiada mnóstwo maleńkich drobinek, nie jest to jednak brokat, nie są też nachalne (na ustach prawie niewidoczne), a efekt przypomina troszkę delikatne lakiery holograficzne. Kiedy błyszczyk się ściera, drobinki znikają razem z nim i - na szczęście - nie pozostają na ustach.
Aplikator jest wygodny i precyzyjny, nabiera wystarczającą ilość kosmetyku, gdyż otwór opakowania zapobiega wydostawaniu się większej ilości błyszczyka. Odcień 18 jest półtransparentny. Zdecydowanie nie jest to krycie podobne do błyszczyków dających efekt pomadki jak np. Eveline: klik!
Błyszczyk nie wysusza ust, utrzymuje się dość krótko, jak to bywa z tego rodzaju kosmetykami. Spożycia posiłku nie wytrzyma, ale picie przetrwa. Nie klei ust, troszkę podkreśla suche skórki.
Podsumowując: Błyszczyk o ładnym kolorze, delikatnym słodkich zapachu i idealnej konsystencji. Opakowanie solidne. Nie klei ust, nie wysusza. Kolor na ustach wygląda inaczej niż w opakowaniu, jest delikatniejszy. Ma mnóstwo drobinek, ale są subtelne, na ustach widoczne tylko z bliska.
Trwałość niestety kiepska i to właściwie jedyny jego minus.
Dostępność: szafy Miyo (m.in drogerie: Jasmin, Aster, Uroda, Laboo, Millor itd.)
Cena: 6,99 zł / 7 ml
Myślę, że w tej cenie warto spróbować, może inne odcienie będą bardziej trwałe, nie wiem. :-) Jak Wam się podoba efekt na ustach? Używałyście błyszczyków z Miyo?
kolor by mi mógł przypasować :) muszę wreszcie coś kupić z MIYO :D
OdpowiedzUsuńkolorek ma śliczny taki delikatniutki ♥
OdpowiedzUsuńpiękny odcień, mam ten w pędzelku genialny jest!
OdpowiedzUsuńŚliczny,mam jeden i bardzo go lubię,za cenę paru złotych jest super i nalezy mu wybaczyć kiepska trwałość;-) Śliczne masz usta!
OdpowiedzUsuńdziękuję. :)
UsuńKolor bardzo ładny, chociaż ja za błyszczykami nie przepadam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeszcze nic nie mam z MIYO ale muszę się za czymś rozejrzeć, kolorek jest cudny taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bliżej mu się przyglądałam, ale został tylko tester :(
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda na Twoich ustach! :)
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam na notkę zakupową :D
Rzeczywiście na ustach wygląda inaczej. Bardzo fajny efekt, podoba mi się:-)
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się mocniejszego efektu i dużo ciemniejszego. :) Ale dobrze że jest taki jasny, idealny na co dzień. :)
Usuńkolor sliczny. i cena super.
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle wygląda :). Miałam ochotę na jakiś błyszczyk Miyo, ale nie mogłam się zdecydować na konkretny kolor :)
OdpowiedzUsuńCudowny kolorek.
OdpowiedzUsuńa dla mnie ich błyszczyki niemiłosiernie śmierdzą, szkoda, bo spodobało mi się kilka kolorów :<
OdpowiedzUsuńpodoba mi się jak wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńmiyo mnie coraz bardziej kusi, szkdoa że u mnie tak ciężko dostępny :(
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńTyle razy się nad nim zastanawiam i jakoś nie mogę go kupić ;))
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek : )
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) Świetnie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam żadnego błyszczyka z Miyo i raczej się nie skuszę
OdpowiedzUsuńMam taki sam ;) Bardzo ładnie na ustach wygląda i co do reszty się zgadzam. A jeśli chodzi o trwałość jakoś nie spodziewam się oszałamiającej trwałości po błyszczyku za dysię ;) Ale i tak fajny jest i świetnie pachnie, no nie? :D
OdpowiedzUsuńkolor śliczny :))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na rozdanie
<33
Piękny kolorek, ja póki co testowałam lakier tej firmy i bardzo przypadliśmy sobie do gustu, także na pewno skuszę się na zakup błyszczyka :D
OdpowiedzUsuńteż o wiele bardziej wole błyszczyki niż pomadki, szminki;) przepiękny kolorek;) żałuję, że nie ma szafy z tymi produktami w moich drogeriach.
OdpowiedzUsuńkolor całkiem, całkiem :D
OdpowiedzUsuńefekt na Twoich ustach powala - chyba warto mu się przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńszkoda ,że nie mam u siebie jak kupić czegoś z Miyo :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale fajnie wygląda i cena zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńbtw. zazdroszczę Ci takich dużych i pełnych ust :)
Ładniutki kolor :)
OdpowiedzUsuńmuszę mu się bliżej przyjrzeć jak gdzieś dorwę;) jakie pełne usta, cudne!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kolorek :) Nie miałam jeszcze nic z MIYO a kusi zewsząd! ;)
OdpowiedzUsuńJest piękny:))
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie prostokątne opakowania, sama mam błyszczyk Vipery w takim opakowaniu ;) A błyszczyk sam w sobie bardzo ładny, szkoda tylko, że nietrwały...
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuje, ja niestety błyszczyki bardzo szybko zjadam ;))))
OdpowiedzUsuńKolorek ładny delikatny
OdpowiedzUsuńslicznie wyglada na ustach :)
OdpowiedzUsuńw opakowaniu rzeczywiście wyglądał na ciemniejszy i trochę się tego obawiałam, bo szukałam raczej delikatnego, a tu widzę wygląda super na Twoich ustach:)
OdpowiedzUsuńKolor bardzo ładny :) Generalnie trudno trafić na bardzo trwałe błyszczyki...
OdpowiedzUsuń