czwartek, 5 kwietnia 2012

Everyday Minerals: korektory (swatche)

Dla tych z Was, które nieco uważniej śledzą mojego bloga nie będzie nowością to, że odkąd poznałam minerały, nie wyobrażam sobie bez nich codziennego makijażu. Długo trwało wybranie odpowiedniej marki, koloru, przetestowałam na prawdę wiele firm zanim udało mi się wytypować to, co dla mojej skóry najlepsze.
Swoje ulubione korektory znalazłam w Everyday Minerals.

Dodam, że od kilku lat EDM nie wysyła już swoich przesyłek do PL, pozostaje zakup przez stronę PL dystrybutora, Allegro lub przez osobę mieszkającą za granicą. ;-)


Za co lubię korektory EDM?

- są lekkie
- nie zapychają mojej cery
- świetnie kryją
- różnorodność kolorów
- nie ciemnieją na skórze
- wyglądają naturalnie
- świetnie stapiają się ze skórą
- można nałożyć je na podkład (mineralny)
- posiadają przyjazny skład
- są wielofunkcyjne


Poniżej moja kolekcja:
- Intensive Fair
- Mint
- Dawn
- Sunlight
- Multi-Tasking
- Aussie Perk Me Up (brakuje go na fotce i swatchu, gdyż nie służy mi on jako korektor, a bardziej jako rozświetlacz, właściwie zupełnie o nim zapomniałam!)





Jak każdy kosmetyk EDM (podkład, róż, bronzer, rozświetlacz...) korektor zapakowany jest w zakręcany słoiczek, posiadający sitko. Poniżej opakowanie sample (1 gram). Opakowanie BIG wyglądają tak samo, tyle, że większy słoiczek, zawiera więcej kosmetyku.





Czas na opis poszczególnych korektorów, zapraszam do lektury. :-)



- Intensive Fair


Co tu dużo mówić... Mój ulubiony*! :-) Korektor ma świetny odcień i dobrą pigmentację, jest doskonały dla mojej jasnej cery. Piękny neutralny beż, bez różowych tonów. Świetnie kryje niedoskonałości i przebarwienia, sprawdza się również jako baza pod makijaż. Nakładam go na całą twarz (makijaż jest bardziej trwały) Flat Topem, a później jeżeli trzeba dokładam punktowo warstwę pędzelkiem do korektora.

*  (Z tego co się orientuję jest już wycofany ze sprzeda y dlatego póki mam jeszcze troszkę w zapasie szukam godnego zastępcy - może któraś z Minerałoholiczek pomoże?)





- Mint


To obok Intensive Fair mój kolejny ulubieniec. Tych dwóch korektorów używam codziennie. :-) Mint to zielony korektor do tuszowania różnego rodzaju przebarwień i zaczerwienienia (zakryje/zgasi także rumień, naczynka i wpryski). Korektor ten, nakładam zaraz po aplikacji Intensive Fair. Odpowiednio nałożony nie będzie przebijał się przez podkład. Używam do aplikacji, pędzla puchatego, z miękkim, ale niezbyt gęstym włosiem (np. For Your Beauty, Lancrone itd.)




- Sunlight

Korektor wielofunkcyjny, sprawdzi się jako kosmetyk pod oczy maskując cienie, sińce, podkówki, a także zamaskuje przebarwienia, z którymi nie poradził sobie korektor beżowy. I teraz tak. Jako, że jest to korektor sypki, nie będzie odpowiedni dla wszystkich jeżeli chodzi o maskowanie cieni pod oczami - może podkreślać załamania itd. Jest na to sposób można spróbować wymieszać go z kremem i nałożyć na skórę taką właśnie mieszankę. Na szczęście u mnie sprawdza się solo doskonale. Pod oczy nakładam go pędzlem Eye Kabuki Brush z EDM. Jeśli dodamy go punktowo na podkład, na wypryski, zaczerwieniania itd. - to świetnie nam je zamaskuje (do tego celu używam pędzla do korektora lub Eye Smudge od EDM).




- Multi-Tasking

To korektor, który kupiłam, chcąc sprawdzić czy uda mu się zastąpić mój ulubiony Intensive Fair. Jest jasny, to fakt, ale nie tak neutralny jak IF, jakoś źle się w nim czuję. Jego przeznaczenie to przebarwienia i cienie pod oczami (szczerze mówiąc do tego drugiego celu nigdy go nie używałam). Na mojej buzi wygląda gorzej niż IF, mam wrażenie że jest bardziej widoczny, ma słabsze krycie i jest trochę różowy (?) - z resztą zobaczycie na swatchu.





- Dawn

To jeden z ośmiu korektorów nawilżających jakie swojego czasu marka EDM miała w sprzedaży. Ten korektor to taki Mint w wersji hydrating. Nie otworzyłam tego opakowania do zrobienia swatchy (wybaczcie), ale mam zamiar go sprzedać. Jego zdjęcie to ten słoiczek prezentowany jako 2 fotka od góry w tym poście. Dawn różni się od Minta tym, że jest mniej "suchy".


- Aussie Perk Me Up

Z uwagi na to, że produkt ten jest perłowy, nie używam go jako korektora. Mam cerę przetłuszczającą się, więc taki korektor odpada jeśli chodzi o moje przebarwienia. Nie odważyłabym się pokryć nim całej twarzy (co zaleca producent). Korektor APMU ma odbijać światło. Według mnie sprawdza się najlepiej jako rozświetlacz (w kąciku oczu, pod łukiem brwiowym, kości policzkowe itd.)
Zrobię swatche przy okazji zestawienia moich mineralnych rozświetlaczy. ;-)


A tak prezentują się korektory, roztarte na ręce. Nałożyłam nieco więcej proszku, aby widać było dokładnie kolor i różnicę między nimi.



Podkłady z EDM nie przypadły mi do gustu choć wiele razy dawałam im szansę, za to korektory to strzał w dziesiątkę. Lubię je za ich wszechstronność i jasne odcienie. Minusem może być ich sypka konsystencja - trudno będzie nam nałożyć je np. na wakacjach pod namiotem itp. Potrzebna jest również wprawa, ale przecież trening czyni mistrza! :-)


Cena: u PL dystrybutorów ok. 50 zł / 4,8 gram
Dostępność: jak wspomniałam na początku, EDM od jakiegoś czasu nie wysyła zamówień do PL. Produktów należy szukać najlepiej w sieci.



Używacie korektorów mineralnych? Jakich marek? Jakie są Wasze ulubione odcienie? Będę bardzo wdzięczna jeżeli któraś z Was poleci mi korektor mineralny, który będzie w stanie zastąpić mój ulubiony, ale niestety wycofany już Intensive Fair. Pozdrawiam!

33 komentarze:

  1. nie znam tych kosmetyków, ciekawią mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ale kusisz:):)
    Zapisuję ten wpis, aby miec ściąge gdy będę wybierać jakieś korektory mineralne:) Póki co nie miałam z nimi żadnej styczności:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie kuszę bardziej niż Wy wszystkie. :P co blog to zapisuję sobie nowe zachcianki. :) korektory mineralne są super, ale mogą podkreślać suche skórki, ważne jest aby trzymać skórę w odpowiedniej kondycji. :)

      Usuń
    2. ja też sobie zapisuję tego posta jako ściągę:) wypróbuję je kiedyś, póki co muszę zużywać te, które mam, tradycyjne:)

      Usuń
  3. Jeju kusi mnie ta firmna strasznie, tym bardziej, ze jeszcze nie dotykałam sie z minerałami... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie czas abyś się trochę z nimi podotykała. ;d

      Usuń
  4. Mam już od dawna wielką ochotę na korektor i podkład z EDM ale strasznie mi ciężko dobrać sobie sama kolor podkładu.:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musisz kupić kilka próbek i testować, ja zanim kupiłam swojego pierwszego BIGA zużyłam mnóstwo sampli.

      Usuń
  5. Z chęcią bym wypróbowała, ale te ceny są trochę zaporowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt, mogłyby być nieco tańsze, ale i tak uważam że są bardzo opłacalne. :)

      Usuń
  6. Bardzo lubię swój podkład mineralny i nawet ostatnio myślałam czy nie zainwestować w korektor.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ładne kolorki . ;D
    Może kiedyś się na nie skuszę. ; )

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat z korektorami mineralnymi się nie polubiliśmy. Ausie używam jako rozświetlacza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli z tym aussie tak jak ja. :) mi korektory z EDM bardzo odpowiadają, ale podkłady już mniej.

      Usuń
  9. Bardzo fajna alternatywa dla płynnych korektorów, ja niestety nie znam tej firmy, ale może kiedyś będzie mi dane spróbować jakiegoś ich kosmetyku :)
    Pozdrawiam i zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. ja nie używałam jeszcze tej firmy ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. używam minerałów, ale nie próbowałam korektorów;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie jestem przekonana co do tego, że sypki korektor cokolwiek mi pokryje... Ten twój ukochany kolor faktycznie przyjemny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też tak początkowo myslałam, mam cerę problemową, a odkąd nauczyłam się malować minerałami, nie wymieniłam ich na płynny podkład (wcześniej używałam takich jak: Estee Lauder Double Wear, Revlon ColorStay itd.) - to chyba wystarczający dowód na to że krycie mają na prawdę fenomenalne przy okazji są naturalne i świeżo wyglądają na twarzy. ;) korektor+podkład mineralny mogą zdziałać naprawdę dużo.

      Usuń
  13. Póki co na kieszeń zwykłej studentki nie są, ale może w wakacje będę mogła sobie na jakiś pozwolić.

    OdpowiedzUsuń
  14. Z wymienionych miałam minta i sunlight.
    Oba oddałam. Jedyny korektor jakiego używam to Pick me up Pink EDM. Różowy, a pięknie niweluje zaczerwienienia.. Moim zdaniem lepiej niż mint :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Z EDM najbardziej lubię sunlight, ale moim ulubionym korektorem jest korektor MEOW :)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie używałam nigdy korektorów mineralnych
    boję się o moją skórę pod oczami, wiem,że to nie uzasadnione, ale jednak coś mnie powstrzymuje.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja mam multi tasking i sunlgft i zgadzam się z twoją opinią

    OdpowiedzUsuń
  18. Takich korektorów jeszcze nie używałam:))

    OdpowiedzUsuń
  19. muszę się kiedyś skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja nigdy nie używałam korektora w zielonym kolorze, dlatego chcialabym w końcu spróbować jaki to to efekt daje:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam próbkę koloru MINT :) Ale to nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  22. z mineralnymi korektorami jeszcze nie mialam stycznosci. od pewnego czasu testuje podklady mineralne lucy minerals ale mam zastrzezenia.. :( rozcieram flat topem i podklad bardzo latwo sie wazy na mojej twarzy, w dodatku jest niesamowicie nietrwaly.... :(

    OdpowiedzUsuń
  23. Korektorów EDM nie testowałam. Znam za to Pixie (kremowe, niezbyt trwałe) i żółtka od Lumiere (pod oczy). Teraz mam ochotę na beżowy korektor Lily Lolo.:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...