czwartek, 16 sierpnia 2012

Rozwiązanie idealne - depilacja woskiem na ciepło

Dzisiaj pokażę Wam przyrząd, który kupiłam jakiś rok temu. Jestem z niego bardzo zadowolona, zdecydowanie ułatwia mi życie. :-) Mowa o podgrzewaczu do wosku.

Tak na prawdę nieco ponad rok temu, po raz pierwszy zdecydowałam się na depilację woskiem na ciepło u kosmetyczki. Odkąd pamiętam zawsze miałam problem z usuwaniem włosków. Próbowałam różnych metod: krem, maszynka do golenia, plastry z woskiem na zimno, pasta cukrowa. Mam jakąś dziwną skórę na nogach, bo od razu po depilacji (nawet dobrą maszynką) jest ona bardzo podrażniona i podrażnienie długo się utrzymuje. Nie ma mowy abym ogoliła sobie nogi tuż, czy nawet kilka godzin przed jakimś wyjściem. W grę wchodzi jedynie golenie podczas wieczornej kąpieli, wtedy skóra przez noc dochodzi do normalności i rano mogę paradować po dworze w spódniczce czy krótkich spodenkach. Częste golenie jest w moim przypadku bardzo uciążliwe, tym bardziej, że nowe włoski szybko mi odrastają, mam jasną karnację i mimo że jestem blondynką, włoski rosną mi grube i czarne przez co są widoczne.

Mimo, że bałam się bólu udałam się do salonu kosmetycznego. Panią Kosmetyczkę, na którą wtedy trafiłam polubiłam od razu, bardzo przyjemna kobieta, zaglądam do niej do tej pory na różnego rodzaju zabiegi upiększające. :-)
Depilacja była szybka, nie obyło się bez bólu, ale był on do zniesienia. Tak jak przewidywałam zaczerwienie było i to dość mocne, utrzymywało się długo. Mimo to, nie żałowałam podjęcia tej decyzji ani przez chwilę. Kiedy podrażnienie zeszło, miałam długi spokój z goleniem nóg to raz. Dwa - były gładkie. Trzy - włoski nie odrosły wszystkie, na prawdę mocno się przerzedziły! Za depilację ud i łydek zapłaciłam wtedy około 80 zł. Po jakimś czasie doszłam jednak do wniosku, że szkoda jest mi wydawać 80 zł co miesiąc (swoją drogą nie tylko na nogach rosną włoski, czyli koszt wizyty byłby zawsze wyższy). ;-)

I wtedy właśnie zaczęłam rozglądać się za urządzeniem przeznaczonym do depilacji. Stwierdziłam że taki proces usuwania włosków jest na tyle prosty, że poradzę sobie sama. Wybrałam się do pobliskiej hurtowni kosmetycznej, kupiłam zestaw, w skład którego wchodziło całe urządzenie + 5 różnych wosków w rolkach. (Woski z tego zestawu zostały już przeze mnie zużyte dlatego ich nie pokazuję). :-)





Koszt takiego zestawu wyniósł mnie wtedy około 90 zł, teraz widzę, że sam podgrzewacz można obecnie nabyć w cenie około 50 zł.

Co potrzebujemy do domowej depilacji woskiem na ciepło?

- podgrzewacz (obecny koszt w hurtowniach to ok. 50 zł)
- wosk (ok. 5-7 zł za sztukę)
- paski (ok. 15 zł za 100 pasków)
- zasypka dla dzieci (do odtłuszczenia skóry przed nałożeniem wosku, ok. 4 zł / opakowanie)
- oliwka (do zmycia pozostałości wosku, ok. 8 zł / opakowanie)

+ ewentualnie kosmetyki łagodzące, kremy bądź też żele znieczulające itd.

Przeciwwskazania:

- popękane naczynka
- żylaki, stany przedżylakowe, zapalenie żył
- ciąża – ostatni trymestr
- alergie
- cukrzyca
- stany ropne i zapalne, owrzodzenia
- łuszczyca
- obrzęki
- świeże blizny
- epilepsja
- świeże rany i ubytki skórne
- niska krzepliwość krwi
- gorączka 



Przedwczoraj byłam na zakupach i dokupiłam dwa kolejne woski, bo akurat mi się skończyły, wzięłam też małe opakowanie pasków. Wygląda to tak:




Sposób użycia: 

rozgrzać wosk w podgrzewaczu do uzyskania konsystencji płynnej. używając rolki nanieść cienką warstwę na fragment skóry owłosionej, którą chcemy poddać zabiegowi depilacji (wzdłuż wzrostu włosa). Nakleić pasek do depilacji i mocnym, zdecydowanym ruchem zerwać pasek pod włos.



Muszę przyznać, że po wielu samodzielnych depilacjach woskiem, skóra chyba się trochę przyzwyczaiła, bo nie reaguje już tak mocnym podrażnieniem. Jestem zadowolona. Zakup takiego urządzenia zwrócił mi się szybko, bo u kosmetyczki musiałabym zostawić dużo więcej pieniędzy. Cenię sobie to, że mogę samodzielnie bądź przy pomocy siostry, w zaciszu domowym przeprowadzić depilację. 
Urządzenie jest bardzo łatwe w obsłudze.



Zalety takiej depilacji i urządzenia:
+ szybko i sprawnie
+ niski koszt zabiegu
+ urządzenie łatwe w obsłudze
+ możemy pozwolić sobie na zabieg w zaciszu domowym
+ włoski odrastają słabsze, jest ich mniej
+ spokój z codziennym goleniem (ja używam wosku mniej więcej raz / miesiąc)

Minusy:
- trochę boli (ale wiadomo, każdy w innym stopniu reaguje na ból)



Dostępność: hurtownie kosmetyczne, Allegro
Cena: rok temu za zestaw podgrzewacz + 5 wosków zapłaciłam ok. 90 zł



Jaką metodę depilacji preferujecie? :-) Używacie wosku na ciepło? Chodzicie do kosmetyczki czy kombinujecie same w domu?

45 komentarzy:

  1. Dokładnie ten sam sposób depilacji preferuję. d dłuuugiego czasu używałam wosku, włoski niestety na tyle się osłabiły, że zaczęły mi wrastać i na jakiś czas wróciłam do maszynki. Ale jest to świetna metoda, do której na pewno powrócę :)

    Buziaki, Magda
    PS.Zapraszam do siebie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też czasami wrastają, ale systematyczne peelingi załatwiają sprawę. :) Ostatnio miałam przerwę w woskowaniu i peelingowaniu bo miałam bardzo przesuszoną skórę, ale już wróciła do normalności. :)

      Usuń
  2. zainteresowałaś mnie tym urządzeniem ;) od jakiegoś czasu poważnie wyślę nad zakupem podgrzewacza. póki co używam depilatora i nie wiem, czy warto inwestować w podgrzewacz. depilator denerwuje mnie swoim niedokładnym działaniem. mimo że ma słabe włoski, muszę to samo miejsce przejeżdżać urządzeniem kilka razy. Dziewczyny, może któraś z Was ma porównanie między depilatorem a woskiem? Poradzicie coś? ;)) Warto z depilatora przerzucać się na woskowanie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, ja miałam depilator- dla mnie to masakra, katastrofa i beznadzieja! Potrafiłam jedną nogę depilować godzinę a i tak włoski nie były dokładnie usunięte. Z woskiem tak nie ma- pozbywamy się wszystkiego i ból jest o wiele krótszy. Ja polecam! :) Naprawdę warto!

      Usuń
    2. Ja mam depilator. :) Ale jest to stary model marki Braun, i też nie jest za bardzo dokładny. Nie wiem, może te bardziej nowoczesne są lepsze? Przyznam szczerze, że zaciskałam mocno zęby przy używaniu tego depilatora, ale nie dałam rady nigdy przeprowadzić depilacji do końca. Właściwie bardzo syzbko porzuciłam go w kąt! Jeju, co za ból! Jednak jak zrywa się pasek na większym obszarze skóry, to depilacja jest szybsza, moim zdaniem bardziej precyzyjna, ból można przezwyciężyć.

      Też zdarza mi się, że muszę poprawić w którymś miejscu bo wosk nie złapał włosków. Ważnym jest aby wosk był dobrze rozgrzany i równo nałożony - wtedy łatwiej zerwać wszystko co niechciane. :) Patent z zasypką o której wspomniałam w poście bardzo ułatwia depilację. :) No i wosk nie przykleja się do skóry, pasek ładnie się do niego przykleja.

      Usuń
    3. Dziewczyny, bardzo dziękuję Wam za pomoc. ;) Czyli już wiem, że muszę kupić podgrzewacz. ;) Również mam stary depilator z Brauna. Strasznie się z nim męczę. Dzięki Wam widzę nadzieję dla mnie :) Jeszcze dziś przeszukam Allegro. :D
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  3. Widzę, że mamy podobny patent na depilację :)
    Od lat depiluję się tylko i wyłącznie woskiem na ciepło.
    Moje ulubione woski to miodowy i azulenowy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Azulenowy też miałam. :) Dobrze wspominam oliwkowy i naturalny. Chyba najmniej polubiłam się z różanym. A ostatnio kupiłam bananowy i titanium white (widoczne na zdjęciu). :)

      Zobaczymy jak się sprawdzą. :)

      Usuń
    2. Mam jeszcze te woski żelowe. Na nogi mogą być, ale do depilacji bikini się nie nadają.

      Usuń
  4. to mój ulubiony sposób depilacji:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Francuska_Fantazja16 sierpnia 2012 13:38

    Jeżeli chodzi o woski to polecam te jakby przezroczyste(w miodowym kolorze), bo wg mnie o wiele lepiej wyrywają włoski. Depilacja woskiem to mój ulubiony sposób na usuwanie włosków, jak miałam 15-16 zaczęłam depilować sobie w ten sposób ręce, w tej chwili(22 lata)włoski na rękach są cienkie, delikatne i jasne, miejscami nie ma ich w ogóle:) Powoli czaję się na depilacje brazylijską, ale jeszcze się zastanawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też preferuję te w jasnym kolorze, dodatkowo widzę ile już zerwałam. ;) Moja siostra była w zeszłym roku po raz pierwszy na brazylisjkiej (z resztą u tej samej kosmetyczki o której pisałam w notce) i była bardzo zadowolona.

      Ja bikini robię sobie sama, na brazylijską może też bym poszła, ale tak jakoś... Wstydzę się. :P

      Usuń
  6. Wiele słyszałam o tym urządzeni i sama mam ochotę wypróbować. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Francuska_Fantazja16 sierpnia 2012 13:40

    A co do wrastania włosków to polecam częsty peeling i krem Pilarix http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=26907 . Kosztuje 15-17zł, a naprawdę działa.

    OdpowiedzUsuń
  8. ja posiadam od kilku lat depilator i w sumie jestem zadowolona. Jeśli np dlugo go nie uzywam to mam specjalna nakladke z "kolcami" ktore delikatnie rozkladają ból. DO wosku jakos nie jestem przekonana, wydaje mi się, że to wlasnie ten sposob da wiecej bolu. Kiedys mialam plastry, ale to nie dla mnie, dlatego jakos do wosku tez mnie nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  9. usiałam skomentować :) Mam taki sam problem z goleniem nóg, zawsze są podrażnione czy po depilatorze czy maszynce i tak jak Ty muse je golić wieczorem podczas kąpieli żeby na drugi dzień jakoś w miare wyglądały. Plastrom z woskiem Veet nie ufam. Chętnie spróbowałabym tego podgrzewacza, tym bardziej że 50zł to nie jakiś wielki majątek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to łączę się z Tobą w bólu bo wiem, że to okropne. Powiem Ci, że moja siostra może ogolić sobie nogi nawet przed opalaniem się i zero podrażnienia. Ja nawet nie chcę wiedzieć jakby wyglądała moja ogolona skóra po wystawieniu jej na promienie słoneczne.

      Straszne to jest, tym bardziej że włoski mi szybko odratstają. Na szczeście jest ten wosk. Tylko powiem Ci, że po pierwszym wosku kilka dni utrzymywało mi się zaczerwienienie. Ale teraz schodzi szybciej, a nogi są ładne, gładkie na długi czas. :)

      Usuń
  10. Zaciekawiłaś mnie, w sumie zawsze używam zwykłej maszynki, ostatnio chciałam zakupić depilator, a teraz to już nie wiem ;p

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam zestaw Erbel :) nagrałam o nim filmik, zmontuję go i wrzucę na YT :) To dopiero wygoda!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tradycyjnie wybieram piankę i maszynkę:)

    OdpowiedzUsuń
  13. ahhh dzieki Ci za ten wpis :)
    juz od dluzszego czasu rozmyslam nad tym urzadzeniem i na pewno w ciagu najblizszych tygodni je kupie. do golarki nie mam cierpliwosci i po prostu zapominam. uzywam depilatora ale niestety moje wloski na nogach sa tak slabe ze po tygodniu muszepowtarzac zabieg. depiator je urywa zamiast wyrywac...

    myslalam o takim urzadzonku w granicach 60-90 zł, do tych calkiem tanich nie mam za bardzo cierpliwosci

    OdpowiedzUsuń
  14. ja to nigdy nie potrafię szybko zerwać takiego paska ha

    OdpowiedzUsuń
  15. Z chęcią przeczytałam post, wciąż zastanawiam się nad zakupem takiego zestawu ale chyba pierwszy raz wybiorę się też do kosmetyczki.

    OdpowiedzUsuń
  16. A Ja właśnie sobie kupiłam pastę cukrową do depilacji :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie lubię nic co jest związane z depilacja woskiem :D

    OdpowiedzUsuń
  18. myślałam, o takim własnym podgrzewaczu, fajna sprawa, w sumie co dwa miesiące wydaje 10zł na paski Joanny, a tak nazbierałabym na cały sprzęt razem z woskiem

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaintrygowałaś mnie tym urządzeniem! Ja depiluję albo maszynką, albo depilatorem Philips ale zawsze mnie to boli :)

    OdpowiedzUsuń
  20. dosłownie 5min temu kliknelam podgrzewacz do wosku na Allegro wraz z woskami i paskami :)
    zmieściłam się w 90zł.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kuurcze ostatnio chodzi mi taki zestaw po głowie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Otagowałam Cię :) http://kosme-tiki.blogspot.com/2012/08/10-pytan.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  23. Na początku tego lata też stwierdziłam, że mam dość maszynek i kupiłam sobie taki zestaw do depilacji. Jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Też wychodzę z założenia, że jeśli sama jestem w stanie sobie z czymś poradzić, to po co wydawać więcej na usługi profesjonalistów;)

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny ten przyrząd i w sumie niedrogo wychodzi w porównaniu z wizytami u kosmetyczki:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam depilację woskiem, ponieważ włosy po niej odrastają o wiele słabsze, a dla mnie to wielki plus, ponieważ od zawsze borykam się z grubym włosem (szkoda że nie tam gdzie trzeba)
    Dziś kosmetyczka u mnie w salonie robiła mi pachy - dla mnie to wielkie wybawienie mimo konieczności zapuszczania.
    Jedynym minusem depilacji woskiem są wrastające włoski :/

    OdpowiedzUsuń
  27. chce sprobowac wosku,ale poki co to maszynka ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. oj tak, zapytaj ją, proszę :) :*

    OdpowiedzUsuń
  29. Hej :)
    Nigdy nie myslalam o tym, zeby cos takiego nabyc! Ja gole maszynka, co mnie nudzi i meczy. Rozwazalam zakup jakiegos bajeranckiego depilator, z ktorym zamieszkalabym pod prysznicem! Boje sie, ze sama nei zdecyduje sie na torture jaka jest zrywanie wloskow woskiem :) a brzmi rozsadnie- cenowo + twoje plusy :)

    OdpowiedzUsuń
  30. kiedyś stosowałam i nie polecam bo nabawiłam się popękanych naczynek których wcześniej nie było

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo rozmyślam, nad zakupem takiego zestawu

    OdpowiedzUsuń
  32. Miałam takie urządzenie. Użyłam ze 3-4 razy. zrobiłam nim sobie krzywdę odrywając naskórek. Ogólnie źle się go używa i trzeba się namachać żeby były efekty. Miałam w sumie 5-7 wosków i taki sprzęcik. Po roku pozbyłam się go na wymiance. Nie polecam strata kasy i czasu.

    OdpowiedzUsuń
  33. No i cement!zaciekawiłaś mnie,muszę się zastanowić nad takim urządzeniem:))

    OdpowiedzUsuń
  34. Mam słabe wspomnienia odnośnie depilacji woskiem. Z perspektywy czasu stwierdzam, że warto. Gdybyście szukały gabinetu we Wrocławiu to ja robiłam na Żelaznej, w aestetic light.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...