poniedziałek, 27 października 2014

Shiny Box Think Pink - październik 2014

W tym miesiącu ShinyBox dotarł do nas dość późno, zawartość wskazuje jednak, że było na co czekać. Podobnie jak w zeszłym roku, wierzch pudełek został opatrzony różową wstążeczką, która jest symbolem walki z rakiem. Shinybox propaguje i namawia kobiety do regularnego samobadania, które może uchronić przed bardzo przykrymi konsekwencjami.



Shiny Box Think Pink
październik 2014









Według mojej oceny wrześniowe pudełko było udane, dlatego byłam ciekawa czym Shinybox zaskoczy nas w październiku. Mój box był wypchany po brzegi również za sprawą dodatkowych produktów, które przysługiwały Ambasadorkom marki (kosmetyki z Wibo i Lichtena).


W skład standardowego zestawu weszło 6 produktów: trzy pełnowymiarowe, dwie miniatury, dwie próbki w saszetkach. Jako gratis otrzymałyśmy do wypróbowania paczkę chusteczek do zmywania lakieru do paznokci.




Paese, odżywka do paznokci
produkt pełnowymiarowy, 18 zł / 9 ml

W pudełkach panowała różnorodność, bo jeżeli chodzi o powyższą odżywkę, to występowała aż w sześciu wersjach, każdy mógł trafić na coś innego. W moim boxie znajdował się produkt przyspieszający wzrost paznokci. Przyznam, że takie coś mi się przyda, chętnie przetestuję.


Norel, żel ujędrniający biust
opakowanie 75 ml, 50 zł / 250 ml

Nie stosuję tego typu produktów, ale może warto zacząć. :-) Nie planowałam zakupu podobnego kosmetyku, więc obecność serum w Shinyboxie sprawiła, że będę miała okazję sprawdzić działanie tego typu specyfików. Serum ma formę mocno kremowego żelu, jest lekkie i łatwo rozprowadza się na skórze.


Isadora, pomadka Perfect Moisture Lipstick
opakowanie, 55 zł / 4,5 g

Do pudełka mogła trafić jedna z trzech nawilżających pomadek, każda miała inny odcień. Otrzymałam kolor 145 nude cream. Jak widzicie ten produkt to miniatura. Jeszcze jej nie testowałam, więc wszystko przede mną.


Yasumi, puder do oczyszczania twarzy
produkt pełnowmiarowy, 18 zł / 50 ml

Puder do oczyszczania twarzy? A to ciekawostka, tego jeszcze nie było! Opakowanie skrywa proszek, który w kontakcie z wodą pieni się, oczyszcza twarz z zanieczyszczeń, dodatkowo też złuszcza naskórek. Chciałabym wypróbować, tylko mam jedno "ale" - dlaczego na opakowaniu nie ma składu tego kosmetyku?!


Biały Jeleń, płyn micelarny
produkt pełnowymiarowy, 11,90 zł / 200 ml

Lubię i regularnie stosuję płyny micelarne, zużywają się u mnie w dużych ilościach. Podczas zakupów przeglądam składy i staram się wybierać te, które nie drażnią skóry. Choć marka Biały Jeleń jest powszechnie znana, ja nie miałam do tej pory okazji stosować ich produktów. Z chęcią sprawdzę działanie tego micela.


Jelid, chusteczki do zmywania lakieru
opakowanie pełnowymiarowe

Już jakiś czas temu Producent chusteczek proponował mi testowanie tego produktu, ale nie byłam zainteresowana i podziękowałam. Zdziwiłam się więc kiedy w ShinyBoxie zobaczyłam opakowanie z napisem Jelid. Zużyję je, ale nie przepadam za takimi wynalazkami. Już po 1 wypróbowaniu stwierdzam, że wolę tradycyjną formę usuwania emalii z paznokci - jest skuteczniejsza.




Wibo

Jestem bardzo zadowolona z prezentu jakim są nowości marki Wibo. Mowa o zestawie kolorówki, w skład którego wchodzą: tusz do rzęs, pomadka, cienie i paleta do konturowania twarzy (tej ostatniej jestem najbardziej ciekawa!). Z chęcią wypróbuję tych produktów przy tworzeniu kolejnego makijażu.




Lichtena

Ostatnim już kosmetykiem jaki chcę Wam dzisiaj pokazać jest krem marki Lichtena do suchej skóry. Moja jest mieszana, co prawda obecnie przesuszona, ale wątpię abym przetestowała ten produkt z uwagi na to, że mam już skonstruowaną jesienną pielęgnację. Krem komuś oddam, albo zorganizuję rozdanie i trafi w ręce którejś z Was. :-)




Ze zdjęciami kiepsko, nie miałam kiedy zrobić czegoś porządnego. Jak wracam do domu po pracy, to już jest za ciemno na fotografowanie. Postaram się uzupełnić ten post w weekend o więcej fotek.



 Jeśli macie ochotę na takiego boxa to kosztuje on niezmiennie 49 zł (subskrypcja) lub  59 zł (pojedyncze pudełko) i dostępne jest na stronie Shinyboxa.




Którego kosmetyku jesteście najbardziej ciekawe? :-)

16 komentarzy:

  1. dla mnie super zawartość, ogromnie jestem z niej zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta paletka do konturowania z Wibo wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z SkinyBox'a najbardziej mnie ciekawi pomadka z Isadora, a z Wibo paletka do konturowania twarzy. Życzę miłego testownia nowych produktów. ;3
    Pozdrawiam cieplutko. ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Nowości od Wibo super :) Pudełko całkiem fajne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tego pudru do oczyszczania. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takim wynalazku. Podziel się proszę po przetestowaniu swoimi wrażeniami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostalam ten sam zestaw poza kremem. Jak dla mnie najlepsze pudełko jak do tej pory:-) paleta do konturowania wygląda na ciepłą ale na twarzy spisuje się rewelacyjnie. W sklepie nigdy bym po nią nie sięgnęła więc cieszę się tym bardziej bo warto. Cienie trzymały się od 6 rano do 22 w stanie idealnym!! Nie przesadzam, nie zebrały się w załamaniu, były suche i nieruszone, wyglądały jak by dopiero co zostały nałożone. Nie są łatwe w nakładaniu ale efekt naprawdę ladny:-) jestem w szoku

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie najbardziej podobała się wersja tego pudełka z kremem do twarzy i czerwoną szminką.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawe propozycje. Miałam do czynienia z różnymi produktami norel w szkole, ale akurat kremu do biustu nie znam

    OdpowiedzUsuń
  9. mi spodobała się zawartość pudełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. całkiem fajna zawartość pudełeczka w tej edycji :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podoba kolor tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...