poniedziałek, 9 marca 2015

Shinybox: THE GIFT OF LOVE || luty 2015 - recenzja


Jak się pewnie domyślacie, przyszedł czas na garść mini-recenzji produktów, które znalazłam w lutowym Shinyboxie. Wstępnie o pudełku pisałam tutaj: klik! Ekipa SB zdecydowała się wprowadzić pewną zmianę, szczerze mówiąc mam nadzieję, że jednorazową. O co chodzi? Wewnątrz kolorowych pudełek panowała pewna rozbieżność produktowa, tym samym wypełnienie naszych pudełek mogło się dość znacznie różnić.


Shinybox: THE GIFT OF LOVE || luty 2015 - recenzja










1. BANIA AGAFII, Drożdżowa maska do włosów

Drożdżowa maska miło mnie zaskoczyła. Produkt cechuje przyjemny zapach, odpowiednia konsystencja i łatwość aplikacji. Jeżeli chodzi o działanie to niesamowicie wygładza i zmiękcza  włosy, nadaje im delikatnego połysku, ułatwia rozczesanie. Dedykowana jest osobom, które chcą pobudzić wzrost swoich kosmyków. Ja osobiście takiego nie odnotowałam, ale na wzrost jak i ilość włosów nie narzekam, dlatego nie obserwowałam ewentualnych zmian pod tym kątem.


2. SYIS, Serum kolagenowe do paznokci

Lubię opakowania z pipetką i uważam, że w tego typu produktach się one sprawdzają. Serum ma przezroczystą barwę, delikatny, krótkotrwały zapach. Jest to specyfik na bazie kolagenu i olejku z drzewa herbacianego, jego zadaniem jest regeneracja płytki paznokcia i nawilżenie skórek wokół niej. Serum ma fajną, gęstą konsystencję, dlatego nie spływa podczas aplikacji. Szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia lepkości. Co zauważyłam podczas stosowania produktu? Skórki faktycznie są bardziej miękkie, paznokcie nadal się rozdwajają ale widać, że są mocniejsze, mniej kruche, bardziej elastyczne. Nie spodziewałam się po tym produkcie cudów, a zapowiada się na prawdę obiecująco. Zamierzam stosować go do ostatniej kropli.


3. Creme Bar, krem pod oczy

Żeby nie było tak słodko i kolorowo to mam dla Was również coś z bubli kosmetycznych. Kremy pod oczy stosuję już od kilku lat i nigdy nie miałam okazji używać tak okropnego produktu. Po jego aplikacji zaczęły mi łzawić oczy, doprowadził do podrażnienia i zaczerwienienia skóry wokół powiek. Zdecydowanie nie polecam.


4. BIAŁY JELEŃ, Mydło naturalne

Obecnie na naszej mydelniczce spoczywa biała kostka mydełka z Dove, dlatego Biały Jeleń musi poczekać na swoją kolej. :-)


5. YASUMI, Maska shekerowa z komórkami macierzystymi

Zaciekawiła mnie forma tej maseczki i gdyby tylko była bardziej dopasowana do moich potrzeb, to z pewnością wypróbowałabym ją w pierwszej kolejności. Jako, że maska z komórkami macierzystymi ma na celu regenerację zniszczonej z wiekiem struktury skóry a także lifting i odbudowę, to podarowałam ją mojej mamie. Maseczka po przygotowaniu wygląda jak kisiel jabłkowy, jest nawet nieco gęstsza. Mama była zadowolona z gładkości i miękkości cery, jaką zafundował jej ten produkt.


6. FM Group, Żel pod prysznic produkt pełnowymiarowy

Zdecydowanie bardziej ucieszyłaby mnie obecność jakiegoś kosmetyku z The Body Shop, ale niestety trafiłam na żel z FM Group. Zapach jest ok, konsystencja też, wydajność również przemawia na korzyść. Niestety kosmetyk ten używany codziennie prowadzi do przesuszenia i ściągnięcia skóry ciała. Nie mam zbyt dużych oczekiwań od tego typu myjadeł do kąpieli, a mimo to, ten żel nie zdał u mnie egzaminu.


Jako gratis otrzymałyśmy dwie próbki masełek do ciała marki Farmona. Obie wersje zapachowe przypadły mi do gustu, jednak to Pinacolada wygrała batalię. Dodatkowo fajnie nawilża i wygładza. Z chęcią przygarnęłabym duże opakowanie! :-)



Ta edycja pudełek została całkowicie wyprzedana. Zachęcam Was do przyjrzenia się marcowej zapowiedzi boxa, gdyż pudełka na kolejny miesiąc można już zamawiać. 
Lada chwila ruszy pierwsza wysyłka!
 Więcej informacji na ten temat znajdziecie na www.shinybox.pl i ich Funpage'u. Lada chwila ruszy pierwsza wysyłka. 




Czy pośród zawartości lutowej edycji znajduje się produkt, który skusił Was szczególnie?

21 komentarzy:

  1. ja obecnie używam maski do włosów i jestem ją zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakiś czas temu chciałam kupić maskę drożdżową, jednak w końcu postawiłam na coś innego. Ale myślę, że jeszcze wrócę do tego pomysłu

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie dziś zamówiłam tą drożdżową maskę :)

    http://modnystyl2013.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie daj znać czy się sprawdziła u Ciebie!

      Usuń
  4. Podoba mi się zawartosć tego pudełka . Zwłaszcza maska BANIA AGAFII, :)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślałam,że ten krem pod oczy będzie jednak fajnym kosmetykiem

    OdpowiedzUsuń
  6. Creme bar nie tylko Ciebie ale i mnie podrażnił. Bubel straszny....

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie krem pod oczy działa fajnie mam tą wersję z dozownikiem. Już czekam na kolejne pudełko

    OdpowiedzUsuń
  8. Pudełeczko jak już pisałam wiele razy bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj wszędzie kuszą tylko tymi boxami kosmetycznymi :p ale fakt faktem pudełeczko niezłe :) :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czaję się na tę banię agafii, eeh..

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem ciekawa co będzie w marcowym pudełku :) Czekam na prezentacje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczymy, już niebawem pudełka do nas trafią. :)

      Usuń
  12. Mam maseczkę z Bani ale chyba jajeczną i jak na razie jeszcze jej nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...