Bingospa,
Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników
Opis Producenta:
Kuracja zawiera roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy.
Dzięki nim kuracja BingoSpa do włosów:
- wzmacnia cebulki włosów,
- zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
- działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo,
- reguluje nawilżenie,
- reguluje wydzielanie sebum,
- likwiduje podrażnienia skóry,
- neutralizuje wolne rodniki,
- poprawia ukrwienie skóry głowy,
- chroni naturalny odcień włosów.
Dzięki nim kuracja BingoSpa do włosów:
- wzmacnia cebulki włosów,
- zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
- działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo,
- reguluje nawilżenie,
- reguluje wydzielanie sebum,
- likwiduje podrażnienia skóry,
- neutralizuje wolne rodniki,
- poprawia ukrwienie skóry głowy,
- chroni naturalny odcień włosów.
Kosmetyk znajduje się w dużym, plastikowym słoiku z nakrętką. Zapach wyczuwalny, konsystencja zwarta, produkt koloru białego. Pojemność 500g.
Według informacji znajdujących się na opakowaniu, Producent adresuje ten produkt do posiadaczy włosów suchych, zniszczonych i farbowanych. Zarówno pierwsze jak i drugie określenie nie nadaje się do oceny stanu moich kosmyków, ale od trzeciego odciąć się nie mogę. Dość późno zaczęłam koloryzację, ale trzeba przyznać, że obecnie robię to regularnie.
Słoik, w którym umieszczono produkt jest z pewnością trwały i solidny. Wykonano go z przezroczystego plastiku, dzięki któremu, z łatwością kontroluję stan zużycia kosmetyku. Jest też dość ciężki i śliski, co początkowo może stwarzać problemy podczas próby otworzenia pokrywy w momencie stania pod prysznicem. Sama maska ma gęstą i treściwą konsystencję, aplikacja nie jest problematyczna. Dobrze pokrywa włosy, a co za tym idzie, nie trzeba nakładać jej w dużych ilościach. Przeszkadza mi jednak zapach, z pewnością nie należy do moich ulubionych.
Maskę nakładam raz w tygodniu (albo i rzadziej), ze względu na wydłużony czas zabiegu. Staram się trzymać produkt na włosach pod czepkiem około 30 minut, po czym zmywam go ciepłą wodą. Producent zaleca inną aplikację, mianowicie: codziennie przez 5 dni po 10 minut + profilaktycznie 1-2 w tygodniu. Nie stosuję jej według powyższej adnotacji ponieważ mam włosy przetłuszczające się (mycie co max 2 dni obowiązkowe) i obawiam się, że tak częsty zabieg wzmógłby produkcję sebum.
Po zastosowaniu produktu włosy lepiej się rozczesują, są gładkie i miękkie, nieco błyszczące. Po wysuszeniu nie puszą się, nie elektryzują i nie są sklejone czy obciążone. Maska nałożona u nasady nie podrażnia skóry głowy i nie powoduje powstawania łupieżu, ale u mnie obciąża nieco fryzurę. Jeżeli chodzi o regulację sebum, to muszę stwierdzić, że nic takiego nie odnotowałam, włosy przetłuszczają się tak jak zwykle.
Uważam, że nie jest to zły produkt i z pewnością zużyję go do końca, ale po wydenkowaniu już raczej do niego nie powrócę. Szukam dalej.
Dostępność: Strona internetowa Bingospa, ich pojedyncze produkty widziałam też w Auchan i Tesco
Cena: 16 zł / 500 g
Jaką maskę do włosów obecnie stosujecie?
Miałam ją kiedyś i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajnie że się sprawdziła!
UsuńWydaje się być bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńUżywałaś masek BingoSpa? ;)
UsuńNie, jeszcze nie :)
UsuńCalkiem spoko cena jak na taki produkt. Szkoda ze dostepnosc nie jest najlepsza :(
OdpowiedzUsuńTak, cena w stosunku do pojemności jak najbardziej na plus!
UsuńNie miałam jeszcze, ale oglądałam ;) Jednak skusiłam się na maskę masło shea i 5 alg, też od bingospa i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńA ja z kolei nie używałam tej o której piszesz. :)
UsuńA jaka maska jest Twoją ulubioną?
OdpowiedzUsuńjakoś daleko mi do tej firmy, nie mogę się przekonać
OdpowiedzUsuńBingospa swoimi produktami mnie jakoś nie zachwyca ;) Teraz czekam na przesyłkę z kilkoma Kallosami, więc obecnie je będę testować :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, szkoda, że nie spełnia wszystkich Twoich oczekiwań.
OdpowiedzUsuńja ostatnio sięgam po Kallosa i rosyjskie, a te z Bingo Spa jakoś do mnie nie przemawiają :)
OdpowiedzUsuńMam tą maseczkę i ja się bardzo z nią polubiłam i kupiłam następne opakowanie.
OdpowiedzUsuń