środa, 25 marca 2015

Bingospa: Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników

Zajmijmy się włosami. Przeglądając ofertę Bingospa natknęłam się na maskę, która zawiera ponad 40 aktywnych składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy. Zaintrygowała mnie, z resztą kojarzyłam, że czytałam już kiedyś o niej na blogach, nie pamiętałam jednak czy opinie te były pozytywne. Można uznać, że wybrałam ją w ciemno i tak oto wylądowała na półce w mojej łazience.


Bingospa, 
Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników 







Opis Producenta:


 Kuracja zawiera roślinny kompleks ponad 40 aktywnych składników, niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania komórek włosa i skóry głowy

Dzięki nim kuracja BingoSpa do włosów: 

- wzmacnia cebulki włosów,
 - zapobiega wypadaniu włosów, działa ochronnie, głęboko oczyszcza skórę głowy,
 - działa przeciwtrądzikowo i przeciwłupieżowo, 
- reguluje nawilżenie, 
- reguluje wydzielanie sebum, 
- likwiduje podrażnienia skóry, 
- neutralizuje wolne rodniki, 
- poprawia ukrwienie skóry głowy, 
- chroni naturalny odcień włosów.


Kosmetyk znajduje się w dużym, plastikowym słoiku z nakrętką. Zapach wyczuwalny, konsystencja zwarta, produkt koloru białego. Pojemność 500g.






Według informacji znajdujących się na opakowaniu, Producent adresuje ten produkt do posiadaczy włosów suchych, zniszczonych i farbowanych. Zarówno pierwsze jak i drugie określenie nie nadaje się do oceny stanu moich kosmyków, ale od trzeciego odciąć się nie mogę. Dość późno zaczęłam koloryzację, ale trzeba przyznać, że obecnie robię to regularnie.

Słoik, w którym umieszczono produkt jest z pewnością trwały i solidny. Wykonano go z przezroczystego plastiku, dzięki któremu, z łatwością kontroluję stan zużycia kosmetyku. Jest też dość ciężki i śliski, co początkowo może stwarzać problemy podczas próby otworzenia pokrywy w momencie stania pod prysznicem. Sama maska ma gęstą i treściwą konsystencję, aplikacja nie jest problematyczna. Dobrze pokrywa włosy, a co za tym idzie, nie trzeba nakładać jej w dużych ilościach. Przeszkadza mi jednak zapach, z pewnością nie należy do moich ulubionych.

Maskę nakładam raz w tygodniu (albo i rzadziej), ze względu na wydłużony czas zabiegu. Staram się trzymać produkt na włosach pod czepkiem około 30 minut, po czym zmywam go ciepłą wodą. Producent zaleca inną aplikację, mianowicie: codziennie przez 5 dni po 10 minut + profilaktycznie 1-2 w tygodniu. Nie stosuję jej według powyższej adnotacji ponieważ mam włosy przetłuszczające się (mycie co max 2 dni obowiązkowe) i obawiam się, że tak częsty zabieg wzmógłby produkcję sebum.

Po zastosowaniu produktu włosy lepiej się rozczesują, są gładkie i miękkie, nieco błyszczące. Po wysuszeniu nie puszą się, nie elektryzują i nie są sklejone czy obciążone. Maska nałożona u nasady nie podrażnia skóry głowy i nie powoduje powstawania łupieżu, ale u mnie obciąża nieco fryzurę. Jeżeli chodzi o regulację sebum, to muszę stwierdzić, że nic takiego nie odnotowałam, włosy przetłuszczają się tak jak zwykle.

Uważam, że nie jest to zły produkt i z pewnością zużyję go do końca, ale po wydenkowaniu już raczej do niego nie powrócę. Szukam dalej.



Dostępność: Strona internetowa Bingospa,  ich pojedyncze produkty widziałam też w Auchan i Tesco
Cena: 16 zł / 500 g




Jaką maskę do włosów obecnie stosujecie?

15 komentarzy:

  1. Miałam ją kiedyś i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się być bardzo dobra :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Calkiem spoko cena jak na taki produkt. Szkoda ze dostepnosc nie jest najlepsza :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cena w stosunku do pojemności jak najbardziej na plus!

      Usuń
  4. Nie miałam jeszcze, ale oglądałam ;) Jednak skusiłam się na maskę masło shea i 5 alg, też od bingospa i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z kolei nie używałam tej o której piszesz. :)

      Usuń
  5. A jaka maska jest Twoją ulubioną?

    OdpowiedzUsuń
  6. jakoś daleko mi do tej firmy, nie mogę się przekonać

    OdpowiedzUsuń
  7. Bingospa swoimi produktami mnie jakoś nie zachwyca ;) Teraz czekam na przesyłkę z kilkoma Kallosami, więc obecnie je będę testować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawy produkt, szkoda, że nie spełnia wszystkich Twoich oczekiwań.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja ostatnio sięgam po Kallosa i rosyjskie, a te z Bingo Spa jakoś do mnie nie przemawiają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam tą maseczkę i ja się bardzo z nią polubiłam i kupiłam następne opakowanie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...