poniedziałek, 17 lutego 2014

Shinybox - luty 2014

Jako, że luty jest miesiącem zakochanych, ShinyBox opatrzył tę edycję pudełek nową, chwytliwą nazwą - LoveBox. Poprzednie pudełko wywarło na mnie pozytywne wrażenie, dlatego tego samego oczekiwałam w tym miesiącu. Muszę jednak stwierdzić, że poza nazwą ani wygląd pudełka, ani zawartość nie kojarzy mi się ze świętem, które przypada 14 lutego. Jesteście ciekawe zawartości?

LoveBox
- luty 2014




Tym razem kartonik skrywa 4 pełnowymiarowe kosmetyki i jeden w wersji pomniejszonej. W boxie znalazłam również kilka ulotek rabatowych m.in. do sklepu eDrNona, Kukiczo i tradycyjnie do Answear.

BIELENDA
Multifunkcyjny krem CC 10w1
produkt pełnowymiarowy
(25 zł / 175 ml)



AROMATHERAPYBAR
Olejek do masażu i kąpieli
produkt pełnowymiarowy
(18 zł / 30 ml)



JOKO
Maskara Queen Size
produkt pełnowymiarowy
(26 zł / 6 ml)



GOLDWELL
Spray do włosów Big Finish
opakowanie 50 ml
(50 zł / 300 ml)



WHITE FLOWER'S EXPERIENCE
Maseczki błotne
produkt pełnowymiarowy
(19 zł / zestaw)




Opakowanie przyjemne dla oka, koloru fioletowego, mimo, że nie nawiązuje jakoś szczególnie do propagowanych w lutym serduszek, amorków i buziaczków - podoba mi się. Jest estetyczne i przyjemne dla oka. Szybko przejdę jednak do zawartości, bo nie o wygląd pudełka się tutaj rozchodzi. :-)
Fajnie, że lutowa edycja zawiera aż 4 produkty pełnowymiarowe i za to ogromny plus, chociaż nazywanie w ten sposób saszetek jest trochę niesprawiedliwe. Niemniej jednak akurat tych błotnych maseczek marki White Flower's jestem bardzo ciekawa i z pewnością zużyję tę przeznaczoną dla problematycznej cery. Wersja anti-age powędruje dla Mamy, a tą dla cery suchej prawdopodobnie obdaruję Mamę mojego Chłopaka.
Jeśli chodzi o Bielendę to początkowo myślałam, że jest to jakiś krem BB do twarzy, jednak okazuje się, że ten duży produkt widoczny na zdjęciach to krem korygujący do ciała o nazwie CC Cream Body Perfection. Sam opis produktu brzmi niezwykle kusząco, jestem ciekawa czy się sprawdzi. Jeżeli tak, to na pewno zostawię go sobie na wiosnę/lato. Spray marki Goldwell pojawił się już kiedyś, w jednej z archiwalnych edycji pudełek i polubiłam go, z chęcią zużyję i ten. Szkoda, że olejek AromatherapyBar nie ma intensywniejszego zapachu (mi trafiła się wersja orange&grapefruit) i większej pojemności, bo u mnie tego typu produkty bardzo szybko się zużywają. Ostatnim kosmetykiem jaki dołączono do pudełka jest tusz do rzęs marki Joko. Nie mam nic do tej marki, a ich maskar do tej pory jeszcze nie używałam - wypróbuję i ocenię, chociaż z tego co słyszałam jest słabiutki i oferuje bardzo mizerny efekt na rzęsach.




Jeśli macie ochotę na takiego boxa to pojedyncze opakowanie kosztuje niezmiennie 49 zł i dostępne jest na stronie ShinyBox. Jeśli natomiast chciałybyście dokonać zakupu męskich kosmetyków dla swojego Ukochanego możecie zastanowić się nad zestawem dla zakochanych w cenie 69 zł, tutaj więcej informacji: klik!




Jak oceniacie zawartość LoveBox'a?

10 komentarzy:

  1. mi pudełko przypadło do gustu jestem ciekawa kremu CC. Mi trafił się olejek cynamon-pomarańcza i ma łady zimowy zapach ale też mało intensywny, Co do tuszu to wypróbuje ale zapewne podaruje go mamie bo jestem przyzwyczajona do maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei jestem przyzwyczajona do Max Factora. :) Używam też ostatnio bardzo ciekawego tuszu - o nim niebawem na blogu. :) Krem CC będzie miał swoją premierę na dniach, swoją drogą od razu skojarzył mi się niedawno oglądany przeze mnie Vichy Dermablend do ciała. :)

      Usuń
  2. kremu cc najbardziej jestem ciekawa. całkiem fajny box

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opiszę go w podsumowaniu pudełka za miesiąc. :)

      Usuń
  3. Tylko maseczki mnie interesują. Ogólnie idea tych pudełek nie jest dla mnie. Najczęściej 80% jego zawartości jest mi zbędna do życia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami trafiają się produkty zupełnie niedopasowane to prawda, a czasami można znaleźć perełki. :)

      Usuń
  4. Też mam ten olejek, a mega chciałam ten cynamonowy :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Całość wydaje mi się jakaś niespójna wizualnie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...