piątek, 2 listopada 2012

Rilastil: Deliskin Cream (Krem do skóry z problemami naczynkowymi)

Rilastil to produkt marki Istituto Ganassini. Poniższy krem ofiarowałam do testów mojej Mamie z uwagi na to, że moja cera choć ma swoje humory i defekty to nie boryka się z naczynkami.


Rilastil,
Deliskin Cream




Opis producenta:



Wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, zwiększając ich odporność i elastyczność.
Zmniejsza skłonność do powstawania rumienia i tzw. pajączków. Skutecznie
koi podrażnienia i zapobiega nowym, a jego jasnoseledynowy kolor maskuje zaczerwienienia. Ogranicza szkodliwe skutki promieniowania UV i utrzymuje właściwy poziom nawilżenia skóry.

Wskazania: Skóra delikatna z problemami naczynkowymi.

Opis składników aktywnych:
bursztynian rutyny - hamuje aktywność enzymów powodujących niszczenie ścian naczyń krwionośnych, dzięki czemu zmniejsza ich łamliwość, kruchość oraz przepuszczalność. Zmniejsza skłonność skóry do zaczerwień i nadwrażliwości skóry.
olej słonecznikowy - działa natłuszczająco, odżywczo i regenerująco. Przeciwdziała odwodnieniu skóry.
wyciąg z rumianku - posiada właściwości kojące, łagodzące i przeciwzapalne.
wyciąg z winogron - ma działanie nawilżające, ochronne i łagodzące. Chroni lipidy skóry przed szkodliwym działaniem wolnych rodników. Zapobiega przedwczesnemu procesowi starzenia się skóry.
wyciąg z dziurawca - wzmacnia naczynia krwionośne. Działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo.
wyciąg z arniki - łagodzi podrażnienia, uszkodzenia i stany zapalne skóry.
wyciąg z oczaru wirginijskiego - wykazuje działanie przeciwzapalne ściągające, bakteriobójcze. Poprawia krążenie podskórne i ukrwienie skóry. Wycisza dolegliwości skóry z tendencją do rozszerzonych naczynek. Działa ujędrniająco, nadaje skórze ładny koloryt.
wyciąg z kasztanowca - powoduje wzmocnienie naczynek krwionośnych, zmniejsza kurczliwość naczyń włosowatych, działa przeciwzapalnie i przeciwobrzękowo, ułatwia oczyszczanie skóry i nadaje jej matowość, chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV.
wyciąg z bluszczu - zmniejsza obrzęki.
wyciąg z drożdży - pomaga skórze w zachowaniu jej fizjologicznej równowagi.
wyciąg z soi - zawiera dużo witamin z grupy B.
masło shea - tłuszcz charakteryzujący się dużym powinowactwem do warstw lipidowych naskórka, wspomaga ich ochronne działanie. Pielęgnuje skórę nie pozostawiając uczucia tłustości. Naturalny filtr słoneczny. Zalecany szczególnie do cer suchych i zniszczonych.
sodium pca - zapewnia prawidłowe nawilżenie warstwy rogowej skóry.
pantenol - łatwo wchłania się przez barierę warstwy rogowej. Działa aktywizująco na podziały komórek naskórka, przyspieszając gojenie i łagodząc podrażnienia. Działa przeciwzapalnie. Podwyższa wilgotność skóry i uelastycznia ją.
bisabolol - naturalny składnik rumianku o bardzo silnych właściwościach kojących, łagodzących i przeciwinfekcyjnych. Łagodzi podrażnienia skóry, chroni przed powstawaniem zaczerwienień i uczuleń, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych.
witamina E - jest silnym antyutleniaczem. Ze względu na zdolność neutralizowania wolnych rodników chroni przed utlenieniem i zniszczeniem lipidów naskórka, włókien kolagenowych i elastycznych skóry, zapobiegają powstawaniu podrażnień i oparzeń słonecznych. Wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża skórę.
alantoina - wykazuje silne właściwości łagodzące i kojące. Zmniejsza pieczenie i zaczerwienienie skóry wrażliwej na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Ma działanie nawilżające, powoduje wygładzenie i zmiękczenie skóry.



Krem znajduje się w metalowym opakowaniu o pojemności 50 ml, dodatkowo zabezpieczony kartonikiem. Konsystencja zwarta, dość treściwa, ale łatwo się rozsmarowuje. Kolor zielonkawy. Zapach dość delikatny, nie przeszkadza w użytkowaniu.
Data przydatności: 8 miesięcy od momentu otwarcia.




Spostrzeżenia mojej Mamy:

Plusy:
+ krem z łatwością rozsmarowuje się na skórze
+ łatwo wydobyć go z tubki
+ właściwa konsystencja
+ szybkie wchłanianie
+ delikatnie maskuje/rozjaśnia zaczerwienienia
+ delikatnie nawilża
+ łagodzi (odczuwalne niemal zaraz po nałożeniu)
+ nie wysusza, nie podrażnia, nie zapycha, 
+ nie spowodował alergii
+ skóra nie jest po nim tłusta
+ nie roluje się pod podkładem (mimo dobrej współpracy z podkładem Mamie najlepiej używało się go na noc)
+ mnóstwo składników aktywnych
+ wydajny


Minusy:
- cera ubrana w ten krem trochę się świeci
- konieczne jest używanie wraz z filtrem gdyż uwrażliwia na słońce (zawiera wyciąg z dziurawca)
- należy unikać smarowania kremem okolic oczu - pieką



Dostępność: internet, apteki, sklep Ganassini klik!
Cena: ok. 58 zł / 50 ml



Mama na początku była sceptycznie nastawiona do tego kremu, gdyż używała już wielu kosmetyków, które miały likwidować naczynka, a efekt był mizerny. Ten krem też ich nie zlikwidował, ale potrafił je delikatnie zamaskować, dzięki temu stawały się mniej widoczne. Mama jest zadowolona z użytkowania tego produktu - a dokładnie z tego jak wpływa na cerę, najbardziej z działania łagodzącego, które odczuwa niemal natychmiast po aplikacji  (przy regularnym używaniu cera wciąż się na niego nie uodporniła - więc wielki plus). Wspomniała, że gdyby był bardziej nawilżający to chętnie używałaby go zamiast codziennego kremu. 


* Krem otrzymałam w ramach współpracy z Agencją PR Werner i Wspólnicy



A jak Wy oceniacie Rilastil? Z jakimi problemami boryka się Wasza cera?

22 komentarze:

  1. Ja mam naczynka w genach, po mamie. Na razie mam lekko zaczerwienione policzki, ale wiem, że na tym się nie skończy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja naczynek po mamie nie odziedziczyłam, ale za to długo męczyłam się z trądzikiem. :/

      Usuń
  2. Musiałabym spróbować bo nad górnymi kącikami ust mam takie dwie plamki z naczynek...

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ten krem, ale u mnie spowodował uczulenie,policzki miałam w takich drobnych krostkach odstawiłam go :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojj, no właśnie, i ciężko stwierdzić co było przyczyną, bo krem ma mnóstwo wyciągów i składników aktywnych. Masło shea często wpływa na pojawienie się niedoskonałości na twarzy - może ono jest winowajcą...

      Usuń
  4. u mnie tez uzywa go mama... :) ale podbieram jak jestem w domu zeby dolozyc cos od siebie i bardzo go lubie.


    przepraszam ze zwroce na to uwage ale jak mozesz pisac w minusach ze nie usunal naczynek..? nie istnieje i nigdy nie powstanie kosmetyk ktory zamknie pekniete naczynko. mozna to zrobic tylko laserem lub impulsem elektrycznym. to troszke tak jakby napisac ze minusem kremu liftingujacego jest to ze nie przeprowadzil calego zabiegu o tej samej nazwie, ktorym zajmuje sie chirurg.

    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. No fajny, fajny, ja też posiadam drobne naczynka, więc może skusze się :)

    OdpowiedzUsuń
  6. moja cera jest tłusta z rozszerzonymi porami, więc nie da mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy produkt ;)
    Mam skórę tłustą i naczynkową, więc taki produkt byłby dla mnie ukojeniem :) Chociaż boję się że by mnie zapchał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też zawsze boję się o zapchanie, dlatego ostrożnie dobieram produkty do twarzy. :)

      Usuń
  8. niestety też nie dla mnie, ale podoba mi się wiele jego składników ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja niestety mam problem z popekanymi naczynkami na rekach, kazdej zimy zostaje mi jedno pamiatkowe :(

    OdpowiedzUsuń
  10. To krem dla mnie bo mam cerę naczynkową. Słyszałam o nim ale ciężko go dostać, trzeba zamawiać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja mama go ma i jest z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam o tym produkcie bardzo skrajne opinie. Fajnie, że mama zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba odkupię od Ciebie tę próbkę lempickiej, bo bardzo jestem ciekawa zapachu i trwałości ;p

    OdpowiedzUsuń
  14. Diękuję matce naturze że nie dane mi były naczynka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ja na szczęście nie mam cery naczynkowej, ostatnio dostałam maseczkę redukującą zaczerwienia z BANDI i szukam właśnie dla niej testerki, bo mi totalnie niepotrzebna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawy produkt, ja na szczęście nie mam problemów z naczynkami :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...