Kobo Professional,
Make Up Fixer Spray (Utrwalacz do makijażu)
Utrwala każdy rodzaj makijażu pokrywając go niewidzialną powłoką, która przedłuża trwałość oraz zabezpiecza przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi (upał, deszcz, pot, zanieczyszczenia). Zapewnia trwałość i wodoodporność.
W celu utrwalenia makijażu rozpylić utrwalacz w niewielkich dawkach z odległości około 30-40cm przy zamkniętych oczach i ustach.
Należy chronić oczy gdyż zawiera alkohol.
Produkt łatwopalny.
Produkt znajduje się w sporej, aluminiowej butelce z dozownikiem. Zapach wyczuwalny, intensywny, alkoholowy. Pojemność: 150 ml.
Fixer z Kobo ma za zadanie utrwalić każdy rodzaj makijażu zapewniając mu trwałość i wodoodporność. Tak jak wspomniałam na początku - nie stosuję go na co dzień, z resztą uważam, że tego typu produkty są zarezerwowane tylko na większe okazje, duże wyjścia. Nie wiem jak skóra zachowałaby się podczas częstych aplikacji spray'u. Kosmetyk zawiera w składzie alkohol, więc pewnie doszłoby do podrażnienia i przesuszeń, może nawet do szybszego przetłuszczania się cery.
Po nałożeniu makijażu, spryskuję twarz fixerem. Wystarczy niewielka wartstwa. Mgiełka ma bardzo nieprzyjemny, mocno intensywny zapach, na szczęście ulatnia się i nie jest już później wyczuwalny. Spray nałożony na skórę nie nadaje jej dodatkowego koloru, nie bieli, nie sprawia, że podkład staje się ciemniejszy. Chwilę po aplikacji odczuwam lekkie ściągnięcie skóry, jednak i ono szybko przemija. Fixer ładnie utrwala makijaż (w moim przypadku mineralny), scala go. Jest odporny na pot, deszcz, płatki śniegu. Sprawia, że nałożona kolorówka dobrze trzyma się skóry, nie ściera się w ciągu dnia i uwaga - moja cera nie wymaga poprawek! Byłam zdziwiona jak dobrze wygląda mój make up po paru intensywnych godzinach. Zwykle w tym momencie wymagał poprawienia.
Dla mnie bardzo ważnym jest, że produkt ten nie zapycha i nie szkodzi mojej skórze.
Jestem ciekawa jak sprawdziłby się podczas upałów, testowałyście go w ciepłym okresie?
Powoli kończąc, muszę wspomnieć o wadach produktu. Pomijając okropny zapach i lekkie ściągnięcie skóry zaraz po aplikacji, to na miejscu Producenta zastanowiłabym się nad zmianą opakowania. Te jest nieporęczne i nie wiem czy w każdym egzemplarzu występuje taka sytuacja, ale w moim pompka ciężko chodzi, co uniemożliwia sprawną aplikację. Szkoda też, że nie jest to kosmetyk matujący.
Uważam, że warto przyjrzeć się temu produktowi. Jest wydajny, łatwo dostępny (o ile mamy pod nosem "Naturę"), cena moglaby być nieco niższa. Zawsze byłam ciekawa działania fixera z Kryolan'u, ale w zasadzie jestem póki co zadowolona z efektu działania Kobo, odkładam więc w czasie zakup tego pierwszego.
Dostępność: Drogerie Natura
Cena: ok. 24 zł / 150 ml
Używacie utrwalających makijaż fixerów? :-)
Jeżeli ktoś często wykonuje makijaż jak najbardziej się przyda;)
OdpowiedzUsuńJa niedawno zakupiłam fixer NYX Matte Finish Fini Mat i jak nazwa wskazuje jest matujący, ale według mnie tak troszkę. Mam cerę suchą na całej twarzy i jak na razie się sprawdza.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć że NYX ma w swojej ofercie również fixery. :)
UsuńW zasadzie fixer to chyba dla mnie zbędny kosmetyk, bo bez względu na jakość kosmetyków jakich używam i co robię, pod koniec czy tam w środku dnia mój makijaż nadal wygląda dobrze ;p
OdpowiedzUsuńNigdy tego typu kosmetyku nie miałam, ale na "większe wyjścia" myślę, że fajnie mieć taki pod ręką. Szkoda tylko, że zapach taki nieprzyjemny, ale w sumie najważniejsze, że nie zapycha ani nie powoduje podrażnień.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio kupiłam fixer z Wibo :D
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdza? :)
UsuńGdzieś już czytałam równie pozytywną recenzję, ale osobiście nie miałam, więc nie umiem się wypowiedzieć na temat jak by się sprawdził latem :) Ogólnie przydatna sprawa, ale tak jak piszesz - na większe wyjścia.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie aby nakładać go dzien w dzien. :)
UsuńNigdy nie miałam takiego produktu:)
OdpowiedzUsuńznam go dobrze i u mnie fajnie się sprawdza, niezbyt drogi i dobry produkt, dodatkowo wydajny :)
OdpowiedzUsuńOn ma raczej łagodne działanie. Miałam okazję używać tego z Kryolanu i nazwałabym go lakierem do twarzy to jest niesamowite utrwalenie!
OdpowiedzUsuńA po użyciu Kryolanu masz uczucie ściągniętej, napiętej skóry?
UsuńMoże nada się na wesele. :)
OdpowiedzUsuńNa ważne wyjścia warto jest mieć w kosmetyczce produkt do zadań specjalnych. Na co dzień wolałabym jednak nie męczyć nim skóry i płuc. Też mam ochotę wypróbować fixer z Kryolan ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, ja również jestem zwolenniczką dawania skórze odpocząć w ciągu dnia. :) Dlatego też od kilku ładnych lat stosuję makijaż mineralny.
UsuńJa bardzo go lubię, u mnie pompka działa bez zarzutów. W czasie upałów też bardzo dobrze się sprawdza.
OdpowiedzUsuńNo to chyba moje opakowanie po prostu jest nieco felerne.
UsuńJa raczej nie pokuszę się o taki produkt. Nigdy nie miałam fixera ale latem to by chyba w ogóle nie pomógł :D
OdpowiedzUsuńCzemu?
UsuńCzasem taki produkt jest naprawdę przydatny, szkoda tylko że mam daleko do Natury :/
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten produkt Kobo. Jeszcze go nie używałam.
OdpowiedzUsuńJak do tej pory znam tylko fixer Kryolana, który jest bezkonkurencyjny, ale różnica w cenie jest kilkukrotna, datego mocno zastanawiam się nad kupnem Kobo i chyba to zrobię :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie miałam takiego kosmetyku ale jakoś mnie nie kuszą.Chyba nie używałam bym go zbyt często.
OdpowiedzUsuń