sobota, 8 grudnia 2012

Mrs. Potter's: Odżywka ekspresowa w sprayu większa objętość

Jeśli chodzi o markę Mrs. Potter's to uwielbiam ich balsamy do włosów. :-) Już po pierwszym użyciu aloesowego, wiedziałam, że będę do tego kosmetyku wracać. Używałam również szamponów i maski - byłam z nich zadowolona. Kiedy przyszedł czas na odżywkę bez spłukiwania spodziewałam się równie dobrych efektów...


Mrs. Potter's
Odżywka ekspresowa w sprayu większa objętość




Opis producenta:

Odżywka przeznaczona do codziennej pielęgnacji włosów cienkich i bez objętości. Zawarty w kosmetyku ekstrakt z lotosu działa rewitalizująco, poprawia kondycję włosów i odświeża je. Kolagen natomiast ma silne działanie wzmacniające, zwiększa objętość, sprawia, że włosy są bardziej elastyczne. Odżywka ma przyjemny, delikatny zapach, a jej lekka formuła nie obciąża włosów.
Preparat można stosować na włosy wilgotne lub suche.
Formuła bez spłukiwania oraz opakowanie z atomizerem pozwalają błyskawicznie zadbać o włosy, ułatwiają ich rozczesywanie i codzienną stylizację.
W efekcie stosowania odżywki włosy są odżywione i wzmocnione.


Odżywka znajduje się w wygodnym, plastiowym opakowaniu z atomizerem. Kolor błękitny, konsystencja płynna. Opakowanie 200 ml. 




Co prawda nie mam cienkich włosów, ale spodziewałam się, że chociaż część z obietnic producenta zostanie spełniona. Niestety w przypadku moich włosów - grubych, długich i prostych taka rzecz nie miała miejsca.
Zacznę jednak od początku. Plus za opakowanie, które jest bardzo wygodne, psikacz nie zacina się, odpowiednio podaje produkt. Całość prezentuje się całkiem fajnie dzięki oryginalnemu kolorowi produktu. Ma przyjemny zapach. Preparat można stosować na włosy wilgotne bądź na suche. 
Odżywka nie ułatwia rozczesywania, a według mnie to właśnie powinno być podstawą takiego produktu. Szczerze mówiąc nie zauważyłam żadnych korzyści podczas jej używania. Włosy nie wyglądają na wzmocnione i bardziej odżywione, nie poprawiła też ich kondycja. A co ze zwiększeniem objętności? No niestety - włosy wyglądają tak samo jak bez użycia tego specyfiku. Dobrze chociaż że produkt nie wysuszył moich włosów.




Plusy:
+ opakowanie z atomizerem
+ zapach
+ cena
+ nie wysusza
+ nie podrażnia

Minusy:
- brak wzmocnienia i poprawienia kondycji włosów
- nie zwiększa obojętości
- nie ułatwia rozczesywania
- brak jakiegokolwiek pozytywnego działania


Dostępność: drogerie, markety
Cena: ok. 7 zł / 200 ml


Produkt zupełnie nie spełnił moich oczekiwań. Znacie tę odżywkę? Jakie są Wasze ulubione produkty wzmacniające bez spłukiwania?

30 komentarzy:

  1. szkoda, że tak średnio się spisała :(

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam z tej firmy balsam do włosów przetłuszczających się oraz szampon i sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli można powiedzieć, że nic nie robi . Więc nie warto kupować .

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię ich balsamy, o tych odżywkach w sprayach słyszałam dużo negatywnych opinii

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej odżywki szkoda że taka słaba

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam z tej firmy odżywkę w sprayu ale z imbirem i d-panthenolem i też nie zauważyłam wzmocnienia włosów ani nie ułatwia ich rozczesywania. Postosuję ją jeszcze przez jakiś czas i zobaczę czy coś się zmieni w kwestii pielęgnacji czy nic.

    OdpowiedzUsuń
  7. Na cienkich włosach też się nie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię takich odzywek

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam odżywkę z tej serii, ale do włosów zniszczonych. Niestety nie dość, że nie robi absolutnie nic, to jeszcze ma tak okropny zapach, że używanie jej jest katorgą.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam odżywkę z imbirem :) U mnie się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam z imbirem i jest całkiem dobra

    OdpowiedzUsuń
  12. Czyli nie spełnia podstawowej funkcji...
    Z tej firmy lubię balsam aloesowy do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak trochę bez sensu skoro nic nie daje. Wydaje mi się, że te stare wersje były lepsze niż te nowe.

    OdpowiedzUsuń
  14. uu;/ sporo minus w niej widać;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam wersję żółtą i także nic nie robi z włosami. Można psikać i psikać i nic;P

    OdpowiedzUsuń
  16. nie wierzę w działanie odżywek w sprayu :D jak dla mnie służą one jedynie do ułatwiania rozczesywania ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Tak myslalam, ze nie ma co sie na nie kusic :p

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam balsamy do włosów, ale teraz mam z witaminami i średnio mi idzie rozczesywanie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie spotkałam się z tym produktem :)
    Prezentuje się średnio. Chyba nie kupie

    OdpowiedzUsuń
  20. polecam taką psikającą odżywkę z ISANY, bardzo tania, a wygładza i ułatwia rozczesywanie. Ja po dekoloryzacji męczyłam się strasznie i bez niej rozczesanie nie było możliwe:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie miałam jeszcze z tej firmy żadnego produktu. Ale jak wykończę zapasy to może się na coś skuszę. Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam ochrona koloru i podobne zdanie co do niej;/
    * literówka:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ale inną,też w sprayu i nie jestem zadowolona,nic nie robi z moimi włosami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa i fajne zmiany na blogu-takie świąteczne:))

      Usuń
  25. słabiutko, wiem, czego nie kupować
    chociaż odzywka mrs potters mnie kusi, chociaż nie wiem gdzie ją dostać ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...