Alverde,
Olejek do ciała z paczulą i czarną porzeczką
Opis producenta:
Aromatyczny olejek do ciała o zapachu paczuli i czarnej porzeczki.
Kompozycja cennych olejów roślinnych ze słonecznika, nasion winogron i nasion czarnej porzeczki czyni skórę elastyczną i nawilżą ją intensywnie.
Kompozycja cennych olejów roślinnych ze słonecznika, nasion winogron i nasion czarnej porzeczki czyni skórę elastyczną i nawilżą ją intensywnie.
Do każdego rodzaju skóry.
Nie zawiera syntetycznych środków konserwujących, barwiących czy zapachowych.
Nie zawiera syntetycznych środków konserwujących, barwiących czy zapachowych.
Żółtawy olejek mieści się w poręcznej, szklanej butelce z dozownikiem w postaci pompki. Pachnie intensywnie, przyjemnie. Jest to produkt naturalny. Opakowanie zawiera 100 ml kosmetyku.
Jakiś czas temu, już po kilku pierwszych aplikacjach wychwalałam ten olejek na Facebooku. Opakowanie jest świetne. Tego właśnie brakowało mi w olejku z Alterry - pompki. Sprawdza się idealnie, aplikacja przebiega bezproblemowo, nie zacina się, podaje odpowiednią ilość produktu. Zapach bardzo mi się podoba. Kojarzy mi się z fioletowymi Skittelsami. :-) Utrzymuje się długo. Jeśli chodzi o działanie... Jest idealnie! :-) Nawilża, wygładza, sprawie że skóra jest miękka i fajna w dotyku. Sprawdza się lepiej niż duża część nawilżających, drogeryjnych balsamów. Olejek ten, nie jest jakiś wyjątkowo tłusty, ładnie się wchłania, choć powłoczka na skórze pozostaje. Używam go po kąpieli, na noc.
Ma wszechstronne działanie, bo możemy go również nałożyć na włosy, twarz czy np. moczyć w nim paznokcie. Zdarzyło mi się również zmywać przy jego użyciu pozostałości wosku po depilacji.
Skład:
Helianthus Annuus Seed Oil*, Glycine Soja Oil*, Elaeis Guineensis Oil*, Ribes Nigrum Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil*, Prununs Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil*, Vitis Vinifera Seed Oil, Parfum**, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Linalool**, Limonene**, Geraniol**, Citral**.
* Ingredients from certified agriculture .
** From natural essential oils.
* Ingredients from certified agriculture .
** From natural essential oils.
Plusy:
+ opakowanie z pompką
+ naturalny skład
+ cudny zapach
+ nawilża, wygładza, zmiękcza
+ wszechstronne działanie
+ cena
Minusy:
- wydajność
- dostępność
Dostępność: DM, sklepy z niemiecką chemią, Allegro
Cena: na Allegro jest spora przebitka, ale tam złapać go najłatwiej, kosztuje ok 20 zł / opakowanie
Znacie? Lubicie? :-) Jakie są Wasze ulubione olejki?
zawsze mnie ciekawiły tego typu kosmetyki, mam wrażenie że znacznie skuteczniej nawilżają skórę ;)
OdpowiedzUsuńSuper, że jest pompka! To znacznie ułatwia aplikację, szkoda ze nie ma jej w olejku z Alterry. Lubię takie olejki do ciała :)
OdpowiedzUsuńmi też własnie pompki brakowało w alterrce. :)
Usuńnie znam, bo nie mam dostepu(jak wiekszosc) niestety do olejku.
OdpowiedzUsuńjuż wiem co zakupię jak będę w Berlinie :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad nim ostatnio, ale w końcu zrezygnowałam. jednak wezmę olejek Balea ;)
OdpowiedzUsuńja go właśnie wykończyłam. używałam tylko na włosy :) Justyna ma dla mnie kolejną buteleczkę, którą mi kupiła w Niemczech... heh, mam nadzieję, że z tym wycofaniem to tylko chwilowo.
OdpowiedzUsuńoby nie wycofali! :(
Usuńuwielbiam zapach czarnej porzeczki, a skoro go zachwalasz to te 20 zł na allegro to kwota w miare umiarkowana, ale najpierw zajrze do sklepu z niemieckimi produktami ;)
OdpowiedzUsuńno, lepiej spróbować stacjonarnie w tych sklepach z niemieckimi produktami. :) na allegro jednak są spore przebitki.
UsuńNa allegro zawsze zdzierają, mam nadzieje że uda mi sie go dostać kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten olejek! Będę na niego polować i mam nadzieję, że uda mi się go zdobyć :-)))
OdpowiedzUsuńOmal go nie kupiłam, ale w końcu wzięłam różany. Kupowałam w DM u zachodnich sąsiadów.
OdpowiedzUsuńStrasznie mi nie podpasował zapach tego olejku :/ Pachnie jak fioletowa guma Airwaves, której nie mogę znieść ;)
OdpowiedzUsuńmiałam go i był całkiem fajny, ale po pewnym czasie zaczął mnie drażnić ten intensywny zapach :>
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam, ale na razie sprawdziłam działanie tylko na włosach, o ciele się nie wypowiem.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wiesz, że go wycofują.
Ja pędzę po zapas koniecznie, bo bardzo go polubiłam.
JAK TO WYCOFUJĄ?! No to chyba jest jakiś żart :(
UsuńNie wiedziałam. :((
Usuńaj jak on mnie kusi mocnooooo :P
OdpowiedzUsuńMam go, ale jeszcze nie używałam ;D Na pewno wypróbuję jak się sprawdzi na włosach.
OdpowiedzUsuńA jak się u Ciebie świątecznie zrobiło ;p
mam ten olejek już od jakiegoś miesiąca, ale cierpliwie czeka na swoją kolej :) jestem ciekawa, jak będzie działał na włosy i bardziej przesuszone partie ciała.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
jajaj same plusy, no jedyny wielki minus to dostępność;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam go i na szczęście czeka w zapasach :)
OdpowiedzUsuńMój egzemplarz właśnie do mnie jedzie :)
OdpowiedzUsuńDzięki Twojej recenzji jeszcze bardziej nie mogę się go doczekać ;)
Miłego testowania. :)
Usuńmam od neidawna, na razie próbowałam tylko na włosy, trochę boję się zapachu (chociaż piękny, ale nie wiem, jak długo wytrzymam) ;)
OdpowiedzUsuńO jaki zimowy wygląd :) zimowo świąteczny w zasadzie! :)
OdpowiedzUsuńostatnio kupiłam Adze ten olej to 2,95 euro w DM :)
nie mialam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na konkurs, do wygrania bon do sklepu (H&M, C&A, New Yorker czy Reserved) Zgłoszenia do 13 grudnia ! :)
fashion-style-viola.blogspot.com/2012/11/konkurs-wygraj-bon-na-zakupy.html
Chciałabym wypróbować kilka rodzajów olejków. Ale póki co nie jest mi to dane :(
OdpowiedzUsuńBaaardzo lubię ten olej. Super działa i pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńteż lubię jego zapach. :)
UsuńNie znam tego olejku, bo trochę daleko mam do Niemiec ;) a Alterry jakoś nie miałam jeszcze okazji kupić.
OdpowiedzUsuńMam ten olejek ale jeszcze czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńJak ja go uwielbiam :) Denerwuje mnie tylko fakt, że pompka nie ma zatyczki i trzeba ją przekręcać...
OdpowiedzUsuńa mi to nie przeszkadza :)
UsuńChciałabym go kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńmam zamiar go zdobyc w weekend w czechach :)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja. Olejek wyglada zachęcająco ;)
OdpowiedzUsuńnie znam nic z alverde, ale wiem, że te kosmetyki są bardzo popularne:)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z tej firmy,ale moja szwagierka jedzie na święta do Niemiec i może coś mi kupi :)
OdpowiedzUsuńAle tu pięknie i zimowo:) Chętnie zobaczyłabym jak olejek sprawdza się do OCM.
OdpowiedzUsuńdzięki. :) ja ocm nie używam, więc się nie wypowiem. :)
UsuńNie znam i prawdopodobnie już nie poznam :(
OdpowiedzUsuńJak fajnie świątecznie u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy olejek, jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że te kosmetyki nie są u nas dostępne :(
OdpowiedzUsuńChciałabym go wypróbować, może niedługo :))
OdpowiedzUsuń