Mariza,
krem do rąk i paznokci nawilżający
Opis producenta:
Krem o niezwykłe delikatnej konsystencji zapewnia skórze dłoni optymalne i długotrwałe nawilżenie, nie pozostawiając uczucia lepkości. Zawiera algi morskie, które przywracają skórze równowagę hydropilidową,
stymulują wytwarzanie koleganu i elastyny,
wyraźnie poprawiając jędrność i elastyczność. Gliceryna i prowitamina B5 zmiękczają i wygładzają naskórek,
łagodzą podrażnienia. Krem wzbogacono o witaminę E zwaną "witaminą młodości" i olejek silikonowy zabezpieczające skórę przed utratą wilgoci i chroniące ją przed niekorzystynym działaniem czynników zewnętrznych. Krem ponadto doskonale wzmacnia i natłuszcza płytkę paznokcia. Regularnie stosowany sprawia, że skóra dłoni odzyskuje aksamitną gładkoność i elastyczność.
Krem znajduje się w miękkiej podłużnej tubce. Produkt koloru białego, ma lekką konsystencję, przyjemny zapach. Opakowanie 100 ml.
Krem przypadł mi do gustu ponieważ zdaje egzamin w najważniejszych dla mnie kwestiach jakie wymagam od tego typu produktów. Faktycznie szybko się wchłania i nie pozostawia uczucia lepkości czy tłustej warstwy. Nawilża skórę, niweluje wieczorne uczucie ściągnięcia spowodowane dłuższą kąpielą. Łatwo się rozsmarowuje. Ma bardzo przyjemny zapach, delikatny, nie wiem do czego go porównać. Nie utrzymuje się zbyt długo na skórze, ale początkowo jest wyczuwalny, podoba mi się. Jest wydajny, nie ma konieczności używania go w dużej ilości. Nie podrażnia. Ma bardzo ładną szatę graficzną. :-) Nie jestem w stanie stwierdzić jak sprawdziłby się na bardziej wymagającej skórze, ale ja jestem z niego zadowolona. :-)
Dostępność: u konsultantek, podaję kontakt z Panią Bożeną w celu złożenia zamówienia bądź zapisania się do Marizy: klik!
Plusy:
+ szybkie wchłanianie
+ nie jest tłusty, nie pozostawia śliskiej warstwy
+ nawilża
+ duże opakowanie
+ ładnie pachnie
+ wydajny
+ tani
Minusy:
- używam go od ponad miesiąca nie zauważyłam aby wzmocił płytkę paznokciową
Lubicie limitki? Chętnie na nie polujecie? :-) Jaki jest Wasz ulubiony krem do rąk? :-)
ja niestety mam bardzo suche dlonie i caly czas szukam czegos co nawilza, ale nie zostawia tlustej warstwy :) szukam juz od 2 lat ;)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie;)
OdpowiedzUsuńZależy jakie limitki - na niektóre poluję. ;-) Myślę,że to świetny chwyt marketingowy. ;-)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam garniera z masłem shea i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak kremy nie pozostawiają tłustej warstwy!
OdpowiedzUsuńdokładnie! :)
Usuńteż nie mam jakichś problemów z dłońmi, ale lubię używać kremów i robię to kilka razy dziennie :)
OdpowiedzUsuńz opisu ciekawy jednak nie mam dostępu do kosmetyków tej firmy
OdpowiedzUsuńMiałam rumiankowy, też jest świetny .
OdpowiedzUsuńteż nie wymagam wiele od kremu do rąk i zwykle używam go na noc przed spaniem (teraz zimą też przed wyjściem z domu), ale z Marizy nie miałam nic do tej pory
OdpowiedzUsuńU mnie nie można kupić produktów tej firmy ale wciąż szukam. Krem zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńaktualnie pomaranczowa isana ulubiona:)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ona, jeszcze nie używałam. :)
UsuńMnie też kusił, a teraz się zastanawiam w jaki sposób takie wielkie pudło zużyć :)
OdpowiedzUsuńtego kremu jeszcze nie używałam, a moim ulubieńcem w dziedzinie krem do rąk jest Garnier :)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego kosmetyku z tej firmy,ale czasami można je spotkać na stoisku z kosmetykami z avonu.:)
OdpowiedzUsuńja uzywam kremu z linii Cztery pory roku. ale przerzucam sie na Nivea!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego kremiku :)
OdpowiedzUsuńnie mialam :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Warto spróbować
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do LIBSTER AWARD. Zapraszam do zabawy :)
U mnie miałby duży plus za to, że nie pozostawia tłustego filmu ;)
OdpowiedzUsuńRaczej nie przepadam za rzeczami zamawianymi z katalogu. Szkoda, że kosmetyki tej marki nie są sprzedawane stacjonarnie. Pozdrawiam i zapraszam do siebie www.shellmua.blogspot.com
OdpowiedzUsuńświetnie wypada
OdpowiedzUsuńMam go już ku końcowi no i jak dla mnie algi się spisały ;)
OdpowiedzUsuńJa często kremuję ręce, zawsze w pobliżu mam kremik :)
OdpowiedzUsuńhmm nigdy go nie miałam, może się skuszę aby wypróbowac, skoro ma tyle plusów :D ja uwielbiam neutrogenę w każdej postaci :D
OdpowiedzUsuńw czasie zimy krem to must have
OdpowiedzUsuńdobrze jest mieć już sprawdzony i lubiany ;)
Szkoda, że jest odkręcany. Lubię kremy na ''klik'' ;-)
OdpowiedzUsuńLubię, gdy krem do rąk szybko się wchłania. Na noc stosuję mocniejszą artylerię, ale na dzień wolę coś lżejszego.
OdpowiedzUsuńCzasem lubię limitki, czasem nie. Najgorzej jak polubię się z jakimś produktem, ale potem przecież nie można go już dorwać ;D
OdpowiedzUsuńZapraszam na króciutki post, z moim chłopakiem w roli głównej :D
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło!
Ciekawy - ale na razie mam inne do zużycia.
OdpowiedzUsuńPoszukuję idealnego kremu do rąk, chętnie wypróbuje:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń