wtorek, 20 września 2011

Crafterie: Naturalny balsam do ciała i rąk - Jaśmin, Melisa & Geranium

Dziewczyny, wracam do Was z recenzją balsamu Crafterie. :-)

Jeżeli przetestowałyście już mnóstwo kremów, balsamów, których producent złudnie zapewniał Was, że są nawilżające, a takiego nawilżenia nie dostrzegłyście, to zachęcam do wypróbowania balsamu marki Crafterie! :-)


Ze strony producenta:

Balsam zawiera olej z pestek moreli, który posiada właściwości głęboko nawilżające i wygładzające. Jest bogaty w witaminy A i E. Subtelny zapach świeżości i zmysłowości pomoże Ci się odprężyć i uspokoić zmysły.

Bogaty balsam o aksamitnej konsystencji przeznaczony do pielęgnacji ciała i rąk. Dzięki dużej zawartości olejów roślinnych oraz gliceryny, pozostawia skórę miękką i nawilżoną przez bardzo długi czas. Olej z liści aloesu działa kojąco i ochronnie. 




Ten balsam rewelacyjnie NAWILŻA! Nigdy do tej pory nie spotkałam się z kremem, który pozostawiłby moje dłonie tak miękkie, gładkie i wypielęgnowane jak właśnie ten produkt!
Od kiedy wprowadziłam do swojej pielęgnacji naturalne kosmetyki, spostrzegłam jak ważne dla mojej skóry jest to, aby kosmetyk nie zawierał zbędnej chemii w swoim składzie. Chętnie przygotowuję własne mazidła używając do tego półproduktów dostępnych w internecie.
Stworzenie naturalnego kremu czy balsamu to wyższa szkoła jazdy, nigdy się za to nie zabrałam, jak dobrze, że w sprzedaży można znaleźć gotowe kosmetyki z tak bogatym składem! :-)

Produkty Crafterie nie zawierają syntetycznych środków konserwujących, petrochemii, środków pianotwórczych, parabenów.
Zawierają dużą ilość olejów roślinnych, glicerynę, witaminy, masło shea, olejki eteryczne... :-)



(na zdjęciach przedstawiony jest produkt o pojemności 120 ml, 
ten dostępny w sprzedaży jest prawie 2 razy większy.)


Balsam, który opisuję świetnie nawilża i wygładza, pozostawił skórę moich dłoni nawilżoną bez konieczności ponownego aplikowania kosmetyku. Zapach jest świeży i początkowo intensywny, na skórze staje się delikatniejszy, ale cały czas wyczuwalny, moja Mama jest w nim zakochana i chętnie używa Crafterie razem ze mną. :-) Jestem bardzo ciekawa pozostałych wariantów, szczególnie tego o zapachu frezji. :-)
Szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej otoczki. Działa kojąco na skórę podrażnioną na skutek depilacji, balsam nie wywołał żadnego podrażnienia.

Opakowanie - z pewnością cieszy oko, wygląda na ekskluzywny kosmetyk i zawiera aż 220 ml produktu, jest wydajny - aby skutecznie nawilżyć dłonie wystarczy niewielka ilość - większe ziarenko grochu.

Cena balsamu to 33.00 zł. Dostępny jest tutaj: Klik!
Polecam!

W sklepie Crafterie poza balsami obecnie dostępne są również:
- Naturalne Mydła Shea 
- Naturalne Puszyste Musy do Ciała  
(uwaga! do końca września dla facebookowych fanów klik! obowiązuje zniżka na musy do ciała - 10 zł!! Wystarczy, że swoje zamówienie prześlecie na adres: crafterie@crafterie.pl)
- Świetnie skomponowane Zestawy 



 Dziękuję Pani Irenie z firmy Crafterie za możliwość przetestowania balsamu jednocześnie informuję, że fakt iż otrzymałam ten produkt za darmo nie wpłynął na ocenę kosmetyku.

  

24 komentarze:

  1. używałam tego nowego garniera zielonego do rąk i już go nie kupię chociaż ma super zapach i szybko się wchłania. Miał nawilżać i robił to ale na prawdę mizernie.... Ten kosmetyk wygląda fajnie, nie miałam nigdy kosmetyku o zapachu jaśminu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. faktycznie, opakowanie bardzo ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydałby mi się porządny krem do rąk dlatego jeśli tylko będzie jakaś promocja to zainteresuję się tą marką, jednak z opisu na stronie do mnie najbardziej trafia ten z grejfrutem. :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Patrząc na samo opakowanie aż chce się mieć ten kremik :) ale jeśli chodzi o jego pojemność to jest stanowczo za duża, lubię kremy w malutkich tubkach do torebki :P
    zapraszam na moje wrześniowe rozdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale który bo nie kojarze?mowie o tym z biedronki

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej firmy. Balsam ma piękne opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  7. cena średnio mnie zachęca, ale biorąc pod uwagę pojemność nie jest tak źle.

    OdpowiedzUsuń
  8. Podzielam zdanie :) ja mam pomarancze i grejpfrut i ubóstwiam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. dianuseeek,
    opakowanie ma 220 ml ale buteleczka jest poręczna, mi osobiście bardziej odpowiada to że kosmetyku jest więcej aniżeli miałoby być go mniej. ;)

    Zakręcony świat Wery,
    mówiłam o biało-niebieskim micelu z Be Beauty.

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiem czemu crafterie kojarzy mi się z synesis :) nie mogę się wyzbyć łączenia obu tych marek.

    OdpowiedzUsuń
  11. life-is-to-short20 września 2011 22:03

    w obecnych czasach trudno znaleźć kosmetyk nienaszpikowany chemią więc wielki plus dla crafterie..

    OdpowiedzUsuń
  12. ja swoją maseczkę pomidorową znalazłam na najniższej półce maseczkowej w rossmannie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. na stronie spodobało mi się mydełko mocca. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ten mus do ciała kusi, nie słyszałam wcześniej o tej firmie, widziałam ją na jednym blogu przed Twoim, szkoda, że nie sprzedają produktów stacjonarnie, łatwiej byłoby coś wybrać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaśmin...hmmm...brzmi zachęcająco już za sam zapach, hihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. niestety też uważam, że cena GUAM jest wysoka, ale chociaż daje efekt :))

    Co do Crafterie - to bardzo dobre kosmetyki. Miałam mus do ciała i byłam bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. fajne opakowanie ;)

    dodaje do obserwowanych :) zapraszam do siebie na rozdanie, do wygrania duży zestaw pędzli! www.matleenamakeup.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Zbliża się zima , więc muszę zaopatrzyć się w jakiś krem do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niedobra Ty :) naprawde zachęciłaś mnie do kupna a mój budżet jest na wyczerpaniu. Już samo opakowanie jest świetne,a cena też dobra

    OdpowiedzUsuń
  20. Cieszę się, że przypadła Wam do gustu marka Crafterie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. mam tą samą wersję zapachową i bardzo bardzo lubię ten balsam ;-)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...