sobota, 24 września 2011

Carma Laboratories: Carmex Lip Balm

W którymś z poprzednich postów wspominałam, że nawiązałam współpracę z marką Carmex. :-) Przez ostatnie dni testowałam dla Was dwa balsamy do ust: w tubce i w sztyfcie.
Dzisiaj nadszedł dzień na notkę z moimi spostrzeżeniami. :-)




Od producenta:

Balsam do ust Carmex zawiera unikalny zestaw składników, wraz z naturalnymi substancjami nawilżającymi, takimi jak masło kakaowe i lanolina. Te i inne składniki nadają ustom zdrowy wygląd, dzięki utrzymywaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia, co zapobiega ich wysuszaniu i pękaniu.

Carmex koi, nawilża, łagodzi suche i popękane usta. Stosuj balsam do ust Carmex tak często, jak jest to konieczne. Pomaga leczyć opryszczkę i inne dolegliwości strefy ust.


I pomyśleć, że tak popularny i lubiany balsam - mający mnóstwo zwolenników, nie wpadł mi dotychczas w ręce! :-) 

Oba balsamy są koloru miodowego, po nałożeniu na usta stają się przeźroczyste. 
Tubka zawiera 10g kosmetyku, a sztyft 4,25g. Posiadają filtr przeciwsłoneczny SPF15.
Zapach dość mocny, specyficzny, mi nie przeszkadza wręcz go polubiłam. Opakowanie fajne, dzięki charakterystycznemu kolorowi szybko odnajduję kosmetyk w torebce. :-)

Balsam po nałożeniu na usta daje przyjemne uczucie mrowienia.  Aplikacja jest łatwa, produkt gładko się rozprowadza pozostawiając fajny, delikatny błysk. Dobrze nawilża, regeneruje i wygładza usta, które stają się miłe i PRZYJEMNE w dotyku! :-) Myślę, że przy regularnym stosowaniu można zapomnieć czym jest sucha, podrażniona skóra ust, moje już po kilku użyciach wyraźnie się wygładziły, zniknęły suche skórki. :-) Na jesień i zimę z pewnością będzie jak znalazł. Podobno pomaga w leczeniu opryszczki. 
Wielki plus za to, że Carmex nie jest testowany na zwierzętach.


 CARMEX wyciśnięty z tubki

Balsam dostępny jest w trzech wersjach opakowań (tubka, sztyft, słoiczek), każdy w różnej gramaturze. Warianty zapachowe: truskawka, wiśnia, klasyczny. W sprzedaży znajdziemy także smak mięty – dostępny jedynie w formie sztyftu.



 tubka
(obecnie mój faworyt) 


 sztyft

Dostępność: Rossmann, Drogeria Natura, SuperPharm.
Cena kształtuje się w okolicach 10 zł. 
Dodam, że obecnie obowiązuje w Rossmannie promocja na te balsamy - kosztują tylko 7,99/szt! :-)

Z pewnością warto wypróbować, ja już wiem - że ze swoimi balsamami się nie rozstanę - są świetne, bardzo cieszę się, że miałam okazję je przetestować - bo tym samym znalazłam idealny kosmetyk dla moich ust! :-) 


Dziękuję Panu Pawłowi z firmy Carmex za możliwość przetestowania obu balsamów jednocześnie informuję, że fakt iż otrzymałam te produkty za darmo nie wpłynął na ocenę kosmetyków.

30 komentarzy:

  1. gratuluje wspolpracy
    powszechne sa te balsamy i wszyscy zachwalaja:)
    zapraszam do siebie
    obseujemy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiammm. :-) Niepozorny kosmetyk, a działa cuda! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. mogłabys sprawdzic czy jestem u ciebie na pulpicie nawigacyjnym ze dodaje wpisy, bo pisza mi ze nie wyswietla sie:( tak tylko dla sprawdzenia ok?

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Carmex. Wersji truskawkowej jeszcze nie miałam, ale pewnie prędzej czy później trafi w moje ręce. Najbardziej odpowiada mi forma tubki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zakręcony świat Wery,
    wpisy się wyświetlają. :-)

    Zoila,
    też przypadła mi do gustu wersja w tubce, ale sztyft też jest ok - higieniczny, aplikacja szybka i łatwa. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w tubce i słoiczku ten klasyczny i jestem bardzo zadowolona.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana już chyba każdy wie, że to świetne balsamy! Jak miałam zniszczone usta i nałożyłam to na noc to rano było o wiele lepiej a po drugiej takiej nocy już nic nie było! Więc zachwalam sobie ten cudbalsam

    OdpowiedzUsuń
  8. Też je lubię, jednak nie bardziej niż Tisane :D A wiadomo, że lepiej wspierać polskie produkty niż zagraniczne :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Carmex jest świetny :)
    Musze przyznać, że moim zdaniem marka ma dość fajne produkty w niskich cenach więc polecam Ci coś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak sie nie moglam doczekac recenzji, ze sama polecialam juz pare dni temu i kupilam tubke czeresniowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam, ale nie używałam nigdy, do pielęgnacji ust używam pomadki nivea, ale chętnie nast. razem wypróbuję carmex skoro tak jest zachwalany. :))

    OdpowiedzUsuń
  13. mi na dłuższą metę przesuszają usta, ale doraźnie, na dzień są ok :) Szczególnie pod pomadkę, gdy usta mają kiepski dzień

    Cieszę się, że zwracasz uwagę na nietestowane kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. używałam tylko w słoiczku ale bardzo polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii na temat kosmetyków do pielęgnacji ust CARMEX.
    Chyba w końcu też się skuszę! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. mmm ja mam truskawkowego carmexa :D uwielbiam go <3333

    http://miscellaneouss93.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam carmex, ale klasyczny. Te "smakowe" już tak dobrze nie działają, a szkoda

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wcześniej miałam w tubce, a teraz testuję w sztyfcie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. nie próbowałam, ale ja rzadko używam czegokolwiek do ust.

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam carmex, ale też wpadłam na niego dopiero niedawno. Teraz mam wiśniowy, ma cudowny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Właśnie się skusiłam kilka dni temu na promocje w rossmannie i jestem zachwycona! zawsze miałam problem z suchymi skórkami na ustach a teraz mam super nawilżone usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. przyznam że truskawkowego jeszcze nigdy nie miałam- muszę wypróbować jak skończę mój wiśniowy :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A mnie się wydaje, że one różnią się solidnie konsystencją - ten w sztyfcie jest bardziej zbity i chyba dłużej utrzymuje się na ustach, ale za to daje mniejszy połysk. Co nie zmienia faktu, że lubię oba ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Truskawkowy najlepszy <3

    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wstyd, ale nigdy nie próbowałam Carmexu ! :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Mmm, mój ulubiony produkt na przesuszone usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiam Carmex,aktualnie używam wiśniowego :)
    fajny blog więc obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...