sobota, 23 stycznia 2016

Mokosh Cosmetics: Biała glinka

Dawałam szansę wielu maseczkom, jedne sprawdzały się u mnie lepiej inne gorzej. W zasadzie nie znalazłam takiej, z której byłam w pełni zadowolona. Tak było do czasu, kiedy pierwszy raz sięgnęłam po naturalną glinkę. Pamiętam, że moja przygoda z nimi rozpoczęła się podczas testowania zielonej, pomyślałam wtedy: "to jest to". Od tamtej chwili bardzo chętnie sięgam po wszelkie glinki i polecam je koleżankom.




Mokosh Cosmetics: 
Biała glinka 







Opis Producenta:

Glinka biała kaolinowa jest jedną z najdelikatniejszych. 
Łagodna dla skóry, usuwa zanieczyszczenia, wygładza i uelastycznia. Cechuje ją lekka i jedwabista konsystencja. Polecana jest zwłaszcza do cer delikatnych, suchych, wrażliwych, skłonnych do podrażnień oraz dla skór dojrzałych. 
W składzie ma liczne mikroelementy: krzem, wapń, magnez, żelazo, potas, sód. Można ją stosować do masek i kąpieli. 

Działanie
- wygładza skórę 
- oczyszcza 
- łagodzi podrażnienia 
- rewitalizuje 
- odświeża 
- matuje 



Glinka marki Mokosh znajduje się w zakręcanym, plastikowym pojemniku o pojemności 200 ml. W środku znajduje się biały, bardzo dobrze zmielony, bezzapachowy proszek. Ma delikatną, lekką i jedwabistą konsystencję. 
Biała glinka uważana jest za jedną z najdelikatniejszych dlatego mogą stosować ją osoby posiadające wrażliwą, a nawet suchą cerę. 

Tak jak wspomniałam na początku, glinki stosuję głównie do sporządzania maseczek. W tym celu, do porcji proszku dodaję taką ilość wody, aby z ich połączenia powstała konsystencja przypominająca gęstą śmietanę. Musi być zwarta i kremowa. Pamiętajcie aby sprzęt, którego używacie (spodek bądź miseczka, mieszadełko) nie były metalowe - to ważne. Za pomocą czystego pędzelka nakładam produkt na skórę twarzy pomijając okolice ust i oczu. Staram się zrobić to szybko i równomiernie. Dobrze przygotowana maseczka nie powinna spływać ze skóry. Glinki dość szybko zasychają, dlatego dobrze jest mieć w pogotowiu wodę termalną bądź hydrolat, za pomocą którego będziemy w stanie co jakiś czas zwilżyć kosmetyk na naszej twarzy. Kosmetyk zmywam po około 20 minutach, osuszam cerę jednorazowym, papierowym ręcznikiem.

Maseczka działa delikatnie gdyż nie podrażnia skóry, niemniej jednak jest skuteczna. Skóra po użyciu produktu jest oczyszczona, świeża i fantastycznie wygładzona. Ewentualne podrażnienia zostają złagodzone. Osoby borykające się z nadmiernym przetłuszczeniem skóry również powinny wypróbować ten produkt, gdyż po jego użyciu skóra jest ładnie zmatowiona.
Stosowanie glinek przyjemnie działa na moją cerę, jeśli jeszcze nie miałyście okazji stosować tego rodzaju kosmetyków - to polecam. Są tanie, a działają lepiej niż nie jeden drogeryjny, często droższy preparat.

Jeśli zastanawiacie się nad zakupem glinki, a nigdy wcześniej nie miałyście z nią do czynienia, to pamiętajcie aby wybrać taką, która nie ma żadnych ulepszaczy w postaci chemicznych dodatków. Najlepsza będzie taka, której glinka stanowi 100% produktu.


Dostępność: internet
Cena: ok. 22 zł / 200 g


Która glinka jest Waszą ulubioną? :-)

11 komentarzy:

  1. Ja najbardziej linię glinki niebieskie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niebieskich nie używałam. Wszystko przede mną. :)

      Usuń
  2. Mam ja w swoich zbiorach, ale nie stosowałam jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam dwie gotowe pasty z białą glinką ale innych marek.

    OdpowiedzUsuń
  4. glinki to fajna sprawa - bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam glinki, próbowała praktycznie wszystkich. Moja ulubiona to glinka czerwona.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa a białej jeszcze nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Wciąż poluję na kosmetyki tej marki ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. właśnie sprawdzam, który rodzaj glinki będzie dla mnie najlepszy:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...