Sukcesywnie pokazuję Wam obecnie używane przeze mnie kosmetyki do pielęgnacji wymagającej cery. Było już serum, które nakładam na noc, peeling w postaci pasty oczyszczającej i tonik odświeżający. Dzisiejszy post chcę poświęcić kosmetykowi, który dba o moją skórę w ciągu dnia.
Lynia,
Krem Anti-Acne z azeloglicyną oraz olejem konopnym
Lynia, to marka stworzona przez zespół specjalistów z E-naturalne.pl. Początkowo, przez długi czas, na stronie sklepu dostępne były głównie półprodukty i zestawy, z których można było samodzielnie, w warunkach domowych, stworzyć interesujący nas kosmetyk. Jakiś czas temu, asortyment poszerzył się o gotowe kremy i olejki do twarzy. Pośród nich znalazłam produkt, który widzicie na zdjęciach. Jest to krem z azeloglicyną i olejem konopnym do pielęgnacji skóry trądzikowej.
Krem mieści się w moim ulubionym typie opakowania - plastikowej buteleczce z pompką typu airless. Jest higieniczna i bardzo wygodna w użyciu. Mechanizm pompki działa bez zarzutu, podaje odpowiednią ilość produktu. Sam krem ma białą barwę, delikatnie cytrynowy zapach i zwartą, gęstą ale raczej lekką konsystencję. Produkt szybko się wchłania (niemalże do matu), pozostawiając na powierzchni skóry delikatnie wyczuwalną osłonkę. Producent zaleca stosować go zarówno na dzień jak i na noc. Jako, że po wieczornym, dokładnym oczyszczeniu skóry, obecnie nakładam serum nawilżające, to kosmetyk marki Lynia służy mi do pielęgnacji w ciągu dnia (mimo, że nie posiada filtra). Sprawdził się również jako baza pod mój makijaż mineralny, który bardzo ładnie się na niej trzyma. W składzie znajdziemy dużo dobroci, które powinny odpowiednio służyć wymagającej cerze. Mamy tutaj azeloglicynę - z którą miałam już kiedyś do czynienia - ma ona działać antybakteryjnie, antytrądzikowo, a także regulować produkcję sebum. Olej konopny (który kiedyś lubiłam stosować w połączeniu z kwasem hialuronowym) jest odpowiedzialny za wzmacnianie odporności skóry, wspomaganie regeneracji, jest również antyzapalny i odpowiada za wygładzanie i odpowiednią miękkość skóry. Mamy tutaj również witaminę B3 (czyli niacynę), która redukuje powstawanie zaskórników, nawilżający olejek ze słodkich migdałów oraz aloes, znany wszystkim jako idealny środek wspomagający regenerację.
Dzięki połączeniu takich składników (i zestawieniu ich z pozostałymi kosmetykami, których używam), moja skóra otrzymuje wszystko, czego obecnie potrzebuje do prawidłowego funkcjonowania. Niedoskonałości pojawiają się sporadycznie, ewentualne stany zapalne są szybko i bezboleśnie redukowane. Cera jest nawilżona, promienna i miła w dotyku, da się to zauważyć gołym okiem. Krem nie spowodował zapchania porów, skóra mimo regularnego stosowania nie uodporniła się na jego pozytywne działanie.
Produkt jest niesamowicie wydajny.
Dostępność: e-Naturalne.pl (zamówione kosmetyki można również odebrać osobiście we Wrocławiu, więcej info znajdziecie na stronie)
Cena: 49 zł / 50 ml
Jaki jest Wasz ulubiony krem na dzień? :-)
Przy nadmiarze gotówki pewnie się na niego skuszę :) bo nadal nie znalazłam swojego ideału :) szkoda że można osobiście odebrać tylko ze Wrocławiu :/
OdpowiedzUsuńPóki co, punkt odbioru osobistego mają tylko tutaj, we Wrocławiu. Mi i moim koleżankom to akurat na rękę. :-) Może lista tych punktów się jeszcze poszerzy, zobaczymy. :-)
UsuńTylko raz byłam we Wrocławiu teraz w maju :)zakochałam się w tym mieście więc pewnie jeszcze je kiedyś odwiedzę :)pewnie blisko Wrocławia mieszkasz :)
UsuńMieszkam we Wrocławiu od urodzenia. ;-)
UsuńMój ulubiony krem na dzień, to oczywiście krem z filtrem ;)
OdpowiedzUsuńAle ten, o którym piszesz chętnie wypróbowałabym jako kremik na noc ;) Przypuszczam, że i moja buźka by go polubiła :)
Stosujesz regularnie kremy z filtrem? Ja coś nie potrafię być w tym regularna. Ale lubię krem z Uriage, pisałam o nim w zeszłym roku na blogu. :-)
UsuńCena dosyć przeciętna jak za kosmetyk naturalny:) Super recenzja;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, 150obs i rusza naprawdę konkretne rozdanie :D KLIK :)
nie znam tego produktu, ale sama nie mam ulubionego kremu do twarzy - wciąż testuję nowości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion :)
ja obecnie kończę Fridge 1.0 i właśnie rozglądam się za czymś nowym. Spadłaś mi więc z nieba, dawno nie byłam na stronie e-naturalne a tu takie nowości :)
OdpowiedzUsuńChętnie go kupię :)
OdpowiedzUsuńOstatnio seria z wit. C od Sesderma :)
OdpowiedzUsuńByłam go niesamowicie ciekawa bo mam Lynia Plum i jest genialny :)
OdpowiedzUsuńWydaje się naprawdę ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam oleju konopnego ani żadnego kosmetyku, który go zawiera. Ciekawi mnie jak działa :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie odnośnie korektora LL blush away. Czy dalej uważasz ze jest fajny na wszystkie zaczerwienienia ? Kupiłam odcień korektora bearly beige i pod oczy jest fajny razem z podkładem china doll, ale na zaczewienienia i wypryski już niestety nie, ponieważ ma różowe tony i tylko je podkreśla. I teraz nie wiem czy może blush away się nada na wypryski czy może odcień blondie ? Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam :)