wtorek, 23 grudnia 2014

Pharmaceris: Nawilżający fluid antyoksydacyjny SPF 20

Miałam już do czynienia z fluidem marki Pharmaceris. Była to wersja kryjąca i miło ją wspominam. Tym razem chcąc wypróbować serię nawilżającą, przeżyłam niemałe zdziwienie, gdyż najjaśniejszy odcień z tej gamy kolorystycznej (Ivory) okazał się być dla mnie o kilka tonów za ciemny. To nie to samo co jedynka w wersji kryjącej, nie nadaje się dla bladych cer. Doszłam do wniosku, że pozostawienie go do lata nie jest dobrym pomysłem, więc podarowałam go siostrze.


Pharmaceris: 
Nawilżający fluid antyoksydacyjny SPF 20







Opis Producenta:

Fluid intensywnie nawilża głębsze warstwy naskórka i zapewnia trwały 10-godzinny makijaż. Unikalna kompozycja pigmentów doskonale wyrównuje koloryt skóry, maskuje niedoskonałości cery nie powodując efektu maski. Specjalistyczna formuła antyoksydacyjna na bazie sylimaryny intensywnie neutralizuje wolne rodniki i zabezpiecza skórę przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Sprawia, że skóra jest odstresowana i mniej podatna na 
podrażnienia i przesuszenia. Lekka konsystencja fluidu opartego na technologii SoFTBase nie obciąża skóry oraz nie zatyka porów pozwalając jej oddychać. Zawartość fotostabilnych filtrów UVA i UVB zapewnia ochronę przed szkodliwymi skutkami promieniowania słonecznego


Kosmetyk zapakowano w plastikowy pojemniczek o pojemności 30 ml z dozownikiem w formie pompki. Chodzi ona bez problemu choć wg mnie podaje jednorazowo zbyt dużo produktu. Warto więc nie dociskać jej do opor




Kosmetyk ma lekką, przyjemną w nakładaniu konsystencję. Występuje w trzech wariantach kolorystycznych, a to okazuje się być kwestią dość uciążliwą w momencie kiedy chcemy dobrać dla siebie odpowiedni odcień. Pośród tej gamy na próżno szukać dla mnie idealnego odcienia gdyż mam jasną, bladą cerę. Z kolei moja siostra, która ma nieco ciemniejszą karnację, musi dodatkowo delikatnie rozjaśniać swój egzemplarz.
Jej cera jest młoda, a niedoskonałości są niewielkie, występują jedynie miejscowo. Podkład radzi sobie z ich ukryciem, ale obie zgodnie uważamy, że przy cerze trądzikowej bez korektora nie zdałby egzaminu. Fluid nie obciąża skóry, jest lekki i faktycznie nawilżający, nie podkreśla suchych skórek, które szczególnie zimą lubią się odznaczać na twarzy. Cera dość szybko świeci się po jego użyciu, dlatego warto zainwestować w dobry puder matujący, nie dość że zapanuje nad nieefektownym błyskiem to sprawi, że podkład nie będzie się ścierał w ciągu dnia.
Jako, że powyższy kosmetyk dobrze rozprowadza się na skórze i równomiernie ją pokrywa, to można uznać, ze jest on łatwy w obsłudze i wydajny.
Bardzo dobrą wiadomością, o której muszę koniecznie wspomnieć jest zawartość filtra i to nie byle jakiego. Na polskim rynku brakuje dobrych kosmetyków kolorowych, które chroniłyby skórę za sprawą wysokiego filtra, a tutaj mamy do czynienia z 20-tką. Występują tu fotostabilne filtry UVA i UVB, które zapewniają ochronę przed szkodliwymi skutkami promieniowania słonecznego.





Skład: 



Podsumowując: Minusem niewątpliwie jest uboga paleta kolorów i szybko pojawiający się błysk na twarzy (u siostry po około dwóch-trzech godzinach od nałożenia), mógłby być też bardziej trwały, ale przy użyciu pudru matującego problem jest zniwelowany. Do plusów należy zaliczyć lekką, niezapychającą konsystencję, zauważalne nawilżenie skóry, ochronę przeciwsłoneczną i przyjemny, naturalny efekt.



Dostępność: Internet, Apteki
Cena: ok. 29 zł / 30 ml



Co sądzicie o fluidach Pharmaceris? :-)

13 komentarzy:

  1. Jego odcień jest bardzo żółty i mam wrażenie, że przez to wygląda ciemno ;) Miałam podkład kryjący i faktycznie najjaśniejszy odcień był bardzo jasny i pasował mi zimą ale ten... też mi pasuje :D Ale ja mam odcień skóry ewidentnie żółty.

    Lubię go, może i nie trzyma matu (ale czego od niego wymagać) ale od tego mam puder.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi ivory kryjący pasuje a ten jest za ciemny, źle w nim wyglądam. ;)

      Usuń
  2. Nie wiem czy to jest to samo, ale miałam kiedyś próbki wersji z sylimaryną i lubiłam :) moja mam też go używała i również sobie chwaliła ;) aczkolwiek faktycznie twarz się po nim świeciła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na opakowaniu tego egzemplarza nie ma wzmianki o sylimarynie. :)

      Usuń
  3. Miałam kiedyś próbki, nie wiem której wersji, ale się zakochałam w nim i chcę po niego sięgnąć latem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba nie dla mnie, skoro twarz się tak szybko świeci, wolę jak podkład trochę dłużej utrzymuj się bez świecenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja bladziocha niestety nie skorzystam :-(.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię podkładów Pharmaceris :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam, ale niestety nie mają w swojej ofercie czegoś dostatecznie jasnego dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przypadły mi do gustu. ;)
    Pozdrawiam, Kamila z costmeticworld

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go, zostały resztki. Niestety, kupiłam za ciemny i używałam czasami latem. Podobało mi się to, jak fajnie trzyma puder.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo dobrego o tej firmie słyszalam,ale nic jeszce nie miałam:(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...