niedziela, 21 czerwca 2015

Elektryczna szczoteczka do pielęgnacji twarzy z Biedronki

Kiedyś do demakijażu wystarczył mi jedynie żel do twarzy, który aplikowałam na skórę przy pomocy rąk. Później dałam szansę między innymi manualnej szczoteczce z Rossmanna, która co prawda nie należała do najdelikatniejszych, ale dobrze radziła sobie z usunięciem wszelkich zanieczyszczeń. Zużyłam kilka egzemplarzy, rozglądając się za czymś, co mogłoby mi je zastąpić. Ceny szczoteczek renomowanych marek takich jak Braun, Philips, Clarisonic, to wydatek rzędu 300-600 zł. Chciałam zaoszczędzić mojemu portfelowi takiego wyszczuplenia dlatego postanowiłam przyjrzeć się produktowi, który co jakiś czas trafia do Biedronki.



Elektryczna szczoteczka do pielęgnacji twarzy z Biedronki









Urządzenie do pielęgnacji twarzy zostało zapakowane w praktyczne i wygodne, plastikowe etui, które bez problemu możemy zabrać ze sobą w podróż. W jego wnętrzu znajdziemy rączkę wraz z czterema wymiennymi końcówkami i dwie baterie AA. Produkt występuje w dwóch wariantach kolorystycznych, mamy do wyboru wersję różową i limonkową.

Szczoteczka ma na celu wspomóc dokładne oczyszczenie cery, masaż, aplikację kosmetyków oraz złuszczanie martwego naskórka. Posiada dwie prędkości obrotowe, którymi możemy operować w zależności od potrzeby. Rączka jest bardzo wygodna i poręczna, a całość wyglądem przypomina Clarisonic Mia 2.






Ja kupiłam ten przedmiot głównie z myślą o użytkowaniu nasadki szczotkowej. W duecie z żelem do mycia twarzy w zdecydowanie delikatniejszy sposób aniżeli w przypadku szczotki For Your Beauty (Rossmann) obchodzi się z moją skórą. Nie jest tak twarda jak poprzedniczka, co mi bardzo odpowiada. Mogłaby być nieco bardziej miękka, ale i tak pod wpływem ciepłej wody staje się bardziej komfortowa w użyciu. Odpowiednio myje, likwidując wszelkie zanieczyszczenia w tym oczywiście kolorówkę. Umożliwia jeszcze lepsze spienienie używanego kosmetyku. Dodatkowo wspomaga usuwanie martwego naskórka niczym dobrej jakości peeling. Cera jest przygotowana na przyjęcie produktów pielęgnacyjnych takich jak serum czy krem. Drugą w kolejności przetestowałam tę nasadkę z wypustkami. Służy do masowania, poprawy krążenia. Samo uczucie jakie osiągamy po zetknięciu kulek z twarzą jest nieco dziwne, dla mnie nieprzyjemne. Nasadki użyłam tylko parokrotnie dla testów, nie została ze mną na dłużej, odłożyłam ją do etui. Ciekawą opcją jest nasadka lateksowa do delikatnego masażu poprawiającego wchłanianie się kosmetyków. Swoje zadanie wykonuje odpowiednio i jestem z niej zadowolona. Końcówka z gąbką służy zaś do równomiernego nakładania makijażu. Z racji stosowania przeze mnie sproszkowanych minerałów - nie znalazła u mnie zastosowania.
Całość łatwo utrzymać w czystości, do mycia nasadek stosuję wszechstronny, delikatny płyn Facelle bądź któryś z aktualnie używanych przeze mnie żeli do mycia twarzy.




1. Nasadka szczotkowa do oczyszczania, usuwania martwych komórek i regeneracji tych uszkodzonych (na zdjęciu widzicie mokre włosie)


2. Nasadka masująca do poprawy krążenia i absorpcji kosmetyków


3. Nasadka lateksowa do delikatnego masażu poprawiającego wchłanianie kosmetyków


4. Nasadka z gąbką do równomiernego nakładania makijażu





Cieszę się, że zdecydowałam się dać szansę tej szczoteczce. Wykonanie jak i oczywiście działanie urządzenia przemawiają na jego korzyść, tym bardziej, że cena produktu jest bardzo atrakcyjna. Kartonik skrywa bogate wyposażenie, możemy korzystać z aż czterech końcówek, w zależności od potrzeby. Całość wygląda dość solidnie. Żałuję tylko, że szczoteczka nie jest wodoodporna, ale póki co - odpukać - nie miałam problemów z zalaniem urządzenia. Polecam wypróbować.


Dostępność: Biedronka (pojawia się od czasu do czasu)
Cena: 19,99 zł / zestaw





Stosujecie szczoteczki elektryczne do oczyszczania twarzy? 

18 komentarzy:

  1. Mam ją i też lubię ;) Ale używałam praktycznie tylko końcówki "szczotkowej".

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak za tą cenę to aż żal nie wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam tyle gadżetów do mycia i szczerze... to one leżą. Wolę swoje łapki ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie okazała się trochę za twarda :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Za taką cenę warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  6. DUżo słyszałam o niej ,może faktycznie się sprawdza;)

    OdpowiedzUsuń
  7. mam tą szczoteczkę i raz na jakiś czas z niej korzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy jej nie widziałam w Biedronce, ale jak się znów pojawi to sie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawa jestem tej szczoteczki i cena jest bardzo kusząca

    OdpowiedzUsuń
  10. Dużo o niej czytałam, cena również kusi, więc jak gdzieś znajdę to Chyba wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Sama mam szczoteczkę soniczną z Hebe, bo mam wrażliwą skórę i wolę jej nie męczyć mechaniczną szczoteczką, ale moja siostra kupiła tę, którą masz i wydaje się być zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Będę teraz w PL to rozejrzę się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja już mam swoją ulubioną szczoteczkę do twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Teraz widziałam ją na wyprzedaży po 13,99. Ja też ją kupiłam po 19,99 i nie żałuje, fajny gadżet;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kupiłam ją od razu kiedy pojawiła się w biedronce i dla mnie jest to strzał w dziesiątkę,zgadzam się z całą recenzją w 100%. Moim zdaniem szczoteczki do czyszczenia twarzy za 300zł to zwykła fanaberia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam i ja :) Tylko że zielona i jak narazie jest jak najbardziej ok :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...