Rozświetlająca pryzma do makijażu
nr 10
Opis producenta:
Pięć kolorów zamkniętych w jednym produkcie pozwala na idealne dopasowanie się kosmetyku do każdej karnacji. Pryzmę możesz stosować jako
róż, puder rozświetlający lub cień do powiek.
Twarz modeluj poprzez zmieszanie wszystkich lub tylko wybranych kolorów za pomocą dużego pędzla.
Aby podkreślić oczy nanieś odpowiedni kolor używając opuszka palca lub małego pędzla.
Opakowanie to czarna kasetka, zawierająca lusterko. Produkt ma zwartą konsystencję, delikatny zapach. Zawiera 5 kolorów w odcieniu brązo-beży. Opakowanie mieści 10g pryzmy.
Pryzma o satynowej, miękkiej ale raczej niekruszącej się konsystencji dobrze współpracuje z pędzlem. Nakłada się równomiernie, na skórze nie tworzy nieestetycznych placków. Dobrze rozciera się na skórze. Jest odpowiednio napigmentowana, a efekt można stopniować. Wersja o numerze 10 zawiera 5 brązowo-beżowych kolorów. Zawierają maleńkie drobinki i choć może nie są nachalne, to nie polecam stosować na całą twarz. Produkt nadaje się do konturowania i rozświetlania części twarzy, fajnie podkreśla kości policzkowe. Efekt można stopniować.
Pryzma jest wydajna, cena zachęcająca. Uważam, że to dobry kosmetyk, warto przetestować.
Produkt dostępny również w wersji z numerem 11, ten z kolei to mieszanka różowych odcieni.
Dostępność: u konsultantek, podaję kontakt do Pani Marty: marizaklub@gmail.com
Cena: ok. 14 zł / 10g
Cena: ok. 14 zł / 10g
* Produkt otrzymałam nieodpłatnie.
Lubicie używać bronzerów? :-) Jak Wam się widzi ten wielofunkcyjny produkt Marizy?
bronzery lubię - do konturowania, bo próba stworzenia sztucznej opalenizny na mojej twarzy to zadanie karkołomne. ;-)
OdpowiedzUsuńCzepiam się, ale nie wiem, czemu to się nazywa pryzma. Za nic na pryzmę nie wygląda... ;-)
Ja miałam tę drugą wersję i była dobra, ale strasznie się pyliła.
OdpowiedzUsuńMa ciekawy chłodny odcień, czy mi się wydaje?
OdpowiedzUsuńmi się podobają te pryzmy bardzo :) jak tutaj ślicznie u Ciebie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńPiękna naturalna paleta, lecz nie miałam jeszcze nigdy kosmetyków z tej firmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mi by się chyba nie spodobał.
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie ale ich kosmetyki straaaasznie pylą!
OdpowiedzUsuńwow, odcienie dosc ciemne. cena- korzystna ;)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuję :)
OdpowiedzUsuńA pokażesz jak to wygląda na twarzy ? :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie ani rozświetlaczy ani bronzerów do twarzy nie używam, więc pewnie bym się na niego nie skusiła ;)
OdpowiedzUsuńnic z Marizy nie uzywalam:)
OdpowiedzUsuńLubię tą markę. Fajny kosmetyk wielofunkcyjny. Używam na codzień bronzera i czasem rozświetlacza.
OdpowiedzUsuńOj, ja bardzo lubię bronzery :)
OdpowiedzUsuńciekawie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŁadne ale chyba nie dla mnie. W weekend będę mieć puder z Marizy :)
OdpowiedzUsuńosobiście wolę matowe bronzery :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńFajna :) lubię takie produkty latem bo póki co jestem za blada :(
OdpowiedzUsuńDość ciekawie wygląda, można przetestować ale bliżej lata :)
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, podobne pasiaki ma chyba Inglot?
OdpowiedzUsuńPiękne mają kolorki:)
OdpowiedzUsuń