sobota, 26 listopada 2016

Shinybox: Dobra Partia || Listopad 2016

Listopadowe pudełko powstało we współpracy z marką Pewex. Jak czytamy w opisie - jest to jesienny niezbędnik kosmetyczny, dzięki któremu powrócimy wspomnieniami do lat PRL. Jak w tym miesiącu wypadła zawartość i czy nawiązywała do tematu przewodniego? Zapraszam Was do obejrzenia produktów, które znalazłam wewnątrz boxa.


Shinybox: 
Dobra Partia || Listopad 2016





Edycja stworzona we współpracy z Pewex'em to 6 produktów pełnowymiarowych, 1 miniatura oraz dwa upominki. W tym miesiącu funkcjonowało również coś takiego jak "szczęśliwe pudełko". Jeśli na takie trafiłaś, to dostałaś dodatkowo nowość - gąbeczkę Blotterazzi marki Beautyblender. Moje pudełko jest jeszcze bardziej bogate z uwagi na fakt, że jestem jedną z Ambasadorek Shinybox'a. Poza standardową zawartością dostałam jeszcze koszulkę oraz zestaw kosmetyków Bell.

Marki, które zagościły w tej edycji to: Constance Caroll, Delawell, Stenders, Mollon Pro, Elfa Pharm, Delia, Qbox, Beautyblender.


CONSTANCE CAROLL Puder prasowany Compact Refill
produkt pełnowymiarowy 10,35 zł / 12 g

Constance Caroll kojarzy mi się właśnie z tym pudrem. Pamiętam, lata temu, jak używała go moja mama. Nie jest to kosmetyk, który chciałabym mieć w swojej kosmetyczce, dodatkowo otrzymałam kolor, który nijak ma się do mojego odcienia cery. Jestem rozczarowana.


STENDERS Żurawinowy żel pod prysznic,
miniatura 9,90 zł/ 50 ml

Po raz kolejny Stenders i po raz kolejny jestem zadowolona. :-) Ta marka chyba mi się nie znudzi, nadal chcę odkrywać ich wspaniałości. Żel ma fantastyczny zapach i żałuję tylko, że nie jest pełnowymiarowy!


DELAWELL Słodkie masło do ciała Sweet&Natural
produkt pełnowymiarowy 34,99 zł / 100 ml

Najdroższy produkt standardowej wersji pudełka. Występował zamiennie z peelingiem z tej samej serii. Moje masło jest w 100% naturalne, ma zapach słodkiej pomarańczy. Jeszcze go nie używałam, ale jestem ciekawa jak sprawdzi się na skórze. Wiem, że marka Delawell ma dobre produkty. Super, że jest to masło naturalne, oby więcej takich kosmetyków w Shinyboxie.


MOLLON PRO Utwardzajacy lakier do paznokci
produkt pełnowymiarowy 18 zł /15 ml

Wszystko ładnie-pięknie, tylko dlaczego taki kolor?! :-( W jednej z poprzednich edycji dostałam już lakier utwardzający tej marki, wtedy jego odcień zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu.


ELFA PHARM Mydło do twarzy i ciała Vis Plantis
produkt pełnowymiarowy 3,99 zł / 70 g

Mam wersję biszofitową (cokolwiek to znaczy), a do części z Was trafiła lanolinowa. Mydło przeznaczone jest zarówno do ciała jak i skóry twarzy. Jest wzbogacone substancją aktywną oraz olejem z oliwek. Jest to nowość marki Vis Plantis. Osobiście wolałabym dostawać mydła w płynie, ale i to zużyję.


DELIA Błyszczyk do ust Glamour Liquid Color
produkt pełnowymiarowy 6,44 zł / szt.

Mój błyszczyk ma odcień nr 20. Ma jasny koloryt i efekt jaki zapewnia jest bardzo delikatny. Pokażę go z bliska przy okazji pełniejszej recenzji.


QBOX Herbata smakowa
upominek 20 zł / 100 g

Do pudełek trafiła jedna z dwóch herbat. Można było trafić na Idealny Poranek (taką mam ja) bądź Migdałowy Mezalians. Wersja, którą dostałam, to połączenie czarnej herbaty, bergamotki i kwiatów bławatka. Jeszcze nie próbowałam, ale przez opakowanie czuję przyjemny zapach. Z chęcią dam jej szansę.


BEAUTYBLENDER Gąbeczka Bloterrazi
szczęśliwe pudełko 75 zł 

Miło wspominam różową gąbeczkę w kształcie jajka do nakładania makijażu od Beautyblender'a. Opisywałam ją kiedyś na blogu, jeśli macie chęć, to zajrzyjcie do recenzji. Cieszę się, że taka marka jak Beautyblender zagościła w Shinyboxie. Gąbeczka Bloterrazi posiada kształt łezki i jej zadaniem jest pochłanianie nadmiaru sebum oraz odświeżenie makijażu. Z ogromną chęcią przetestuję! :-)


PEWEX
upominek

A gdzie w tym wszystkim wspomniany Pewex? Upominkiem od marki, który trafił do każdej osoby, która zdecydowała się na zakup pudełka, okazało się niewielkich rozmiarów lusterko. Moje wygląda całkiem fajnie i zostało ozdobione napisem "Dziękuję, nie słodzę". Jak wspomniałam na początku, z uwagi na fakt, że należę do grona Ambasadorek Shinyboxa, otrzymałam również koszulkę. Niestety w przeciwieństwie do roku poprzedniego nie zostałam zapytana w jakim rozmiarze ją wysłać. Dostałam eLkę, a noszę eSkę. Na t-shircie widnieje napis "Nie jesteś moim szefem, mój kot nim jest". Napis ni w ząb do mnie nie pasuje, ale może posłuży mi za piżamę. :-)






W ostatniej części wpisu chciałabym Wam jeszcze pokazać niewielki zestaw kosmetyków od Bell. W jego skład wchodzi 5 produktów z serii HypoAllergenic. Jest tutaj: korektor do modelowania do brwi, wodoodporny cień do powiek w sztyfcie, korygujący korektor pod oczy i do twarzy, kremowa baza pod cienie oraz czarny, kryjący flamaster do kresek. Te kosmetyki wypróbuję przy tworzeniu najbliższego makijażu. :-) Podzielę się z Wami opinią.





Listopadowa edycja "Dobra Partia" została całkowicie wyprzedana.
Czekamy na grudniową. Jeżeli zdecydowałyście się na to pudełko w pakiecie bądź subskrypcji, to możecie być pewne, że Wasze grudniowe pudełko będzie w rozmiarze XXL. :-)

Tymczasem, w ramach wczorajszego Black Friday, możecie nabyć październikowe pudełko 
THINK PINK w cenie 29 zł + kw. 
Aby obniżyć cenę, należy wpisać hasło BLACKFRIDAY.
Zamówienia tutaj: klik!




Dziewczyny, jakie wrażenia?

15 komentarzy:

  1. pudełko sie nazywa "dobra partia" a nie "dobra robota" :) nie jest złe, ale bywaly lepsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, coś sobie ubzdurałam inaczej. :)

      Usuń
    2. Ja jakoś ostatnio nie mam ochoty na te pudełka. Wolę kupić to co potrzebuje. Życzę udanego testowania :D

      Usuń
    3. Kaś, zerknij w prawy dolny róg pudełka. :) Ten tekst spowodował błąd w notce. :)

      Usuń
  2. Mam i jestem zadowolona, świetna koszulkA

    OdpowiedzUsuń
  3. Dostałaś tę samą wersję pudełka?

    OdpowiedzUsuń
  4. BEAUTYBLENDER mnie ciekawi, ale szkoda, że nie był w każdym pudełku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomarańczowe masełko mnie ciekawi, a koszulka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  6. z dodatkami zdecydowanie poprawia się zdanie na jego temat

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie szału nie ma.. Lakier ok, ale mnie już trudno czymś zaskoczyć. Peeling cieszy mnie najbardziej, choć bardzo liczyłam na kokos, a dostała mi się pomarańcza. Herbatki lubię, na pewno wykorzystam. Błyszczyk jasny, komuś sprzentuję. Mydło pewnie też powędruje w inne rączki. Podobnie puder, bo i tak jest dla mnie zbyt ciemny. Żel przyda się na wyjazd, bo pachnie obłędnie. A upominek od Pewexu? Dla mnie żenada. Lusterko byłoby spoko, a mi dostała się malutka przypinka z napisem Pewex. Co ja niby miałabym z nią zrobić??
    Oby grudniowe pudełko XXL zachwyciło, bo póki co nie czuję się przekonana do kontynuowania swojej przygody z Shinybox. Może będę się co jakiś czas kusić na pudełka w promocji, których zawartość będzie już znana? Zobaczymy. Mam jeszcze 2 pudełka wykupione. Potem podejmę decyzję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko takie samo mamy z wyjątkiem koloru lakieru. Też noszę S, ale ten rozmiar od nich zawyżony jest. Nie jest taka duża ;) Kociarą też nie jestem .. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. całkiem fajny zestawik - kosmetyki i koszulka - tego jeszcze nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślałam nad nim, a gdy zobaczyłam promocję na grudniowe pudełko w rozmiarze xxl, to postanowiłam się skusić i nie żałuję. Wszystko super! :D No może poza tym pudrem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Całkiem fajna zawartość.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...