Co jakiś czas, czytam na blogach o podjętych przez Was treningach mających na celu schudnięcie bądź wyrzeźbienie sylwetki. Wstyd się przyznać, ale ja w niczym podobnym nie uczestniczę. To znaczy... Jeżdżę na rowerze, rolkach, czasem zdarzy mi się pójść pobiegać, lubię zagrać w siatkę itd., ale to wszystko
od czasu do czasu, bardziej dla rozrywki niż z jasno wyznaczonym celem. Pewnie jest tak też dlatego, że moja waga, obojętnie czego bym nie zrobiła - stoi w miejscu. Nigdy nie musiałam się odchudzać. Do własnej sylwetki nie mam zastrzeżeń, no, może wyrzeźbiłabym nieco bardziej uda. :-)
Niedawno otwierali w pobliżu mojego miejsca zamieszkania kolejną Biedronkę, i z tej właśnie okazji można było upolować fajne promocje. Już jakiś czas temu myślałam, aby kupić sobie skakankę z licznikiem, ale cena ok. 80 zł (widziałam taką w Oriflame) mnie odstraszyła, tym bardziej, że nawet nie wiedziałam czy ta zabawka wpisze się w mój rytuał dnia na dłużej.
Kiedy we wspomnianej Biedronce ukazał mi się przed oczami ten kawałek sznurka z licznikiem, za niecałe 6 zł, postanowiłam zaryzykować. ;-)
Zwykła skakanka z długim, regulowanym kabelkiem i poręcznymi rączkami. W jednej z nich zamieszczony jest licznik, który zerujemy guziczkiem. Żadna filozofia, skakanka jakich wiele. :-)
Pamiętam jak w dzieciństwie tego typu przyrządy, zabijały czas mi i moim koleżankom. No tak, tyle, że wtedy skakanka służyła głównie do zabawy, a teraz chciałabym aby pomagała mojej ogólnej kondycji. Zaraz po zakupie, zaczęłam szukać w internecie informacji:
w czym dokładnie może mi pomóc i jak powinnam prawidłowo z niej korzystać.
Po co?
Skakanka pomoże utrzymać nam kondycję i zgrabną figurę. Trening przy użyciu zwykłego sznurka z rączkami to sposób na wzmocnienie i umięśnienie mięśni nóg, a także na pozbycie się zbędnych kalorii! Dodatkowo pomoże nam ona wzmocnić stawy i poprawić krążenie. Rytmiczne podskoki poprawiają wytrzymałość i zwinność. Szczególnie zadowolone z ćwiczeń ze skakanką będą kobiety: tego typu ruch dodaje lekkości, gracji i wdzięku przy poruszaniu się. Skakanka pomaga wymodelować ciało.
Skoki mogą być także sposobem na rozgrzewkę przed innym treningiem.
Skakanka tak samo dobrze wpływa na dolne i górne partie mięśni – uda, łydki, pośladki, ramiona.
Przeciwskazania:
- problemy ze stawami (zwyrodnienie),
- słabe kości,
- spora nadwaga,
- problemy z układem krążenia,
- ostra niewydolność serca.
O czym należy pamiętać przystępując do treningu:
- na początek rozgrzewka;
- wybierzmy odpowiednie obuwie, sportowe, amortyzujące (skakanie na boso czy w skarpetkach nie jest wskazane);
- wybierzmy odpowiednią, stabilną powierzchnię, musi być: prosta, czysta, nieśliska;
- wybierzmy miejsce gdzie będziemy miały dla siebie dużo przestrzeni,
- aby skakanie było przyjemniejsze możemy włączyć sobie muzykę lub telewizor - czas mniej się dłuży. ;-)
Jak należy prawidłowo skakać na skakance?
Przed rozpoczęciem skakania, powinnyśmy pamiętać o krótkiej rozgrzewce. Wystarczy kilka podstawowych ćwiczeń na rozruszanie ramion, stawów, kostek, dodatkowo wykonajmy kilka przysiadów.
W internecie wyczytałam, że najlepsze efekty uzyskamy, jeśli będziemy ćwiczyły codziennie po 30 minut. Aby za bardzo się nie przeciążać (:P) swoją przygodę ze skakanką rozpoczęłam od 3 dni w tygodniu po 1000 skoków (z przerwami)
No to zaczynamy. :-)
Technika nie jest trudna, ale bardzo istotna. Należy pamiętać o:
- wyprostowanej postawie,
- wciągnięciu brzucha,
- ugięciu łokci i trzymaniu ich blisko tułowia,
- odchyleniu dłoni na bok,
- cofnięciu barków,
- wykonywaniu obrotów linką nadgarstkami i dłońmi,
- unikaniu ruchów barkami,
- skakaniu na niewielką wysokość,
- skakaniu na palcach (nie na całych stopach!).
Aby skakanka szybko się nie znudziła, możemy pozwolić sobie na dowolność w wyborze stylu podskoków. Dosłownie to, co przyjdzie nam do głowy. Mogą to być skoki na jednej nodze, z nogi na nogę, wysokie podskoki, te z przysiadem, uderzając piętami o pośladki, krzyżowanie skakanki, skakanie do tyłu, dwa podskoki na jeden obrót...
Ciekawostki:
- Osoba ważąca 65 kg, skacząc na skakance, może spalić nawet 390 kcal w 30 minut!
- Światowy rekord ilości oddanych skoków na skakance to 188 skoków w czasie 30 sekund!
Na skakance skaczę od niedawna, ale powiem Wam szczerze - za pierwszym razem skakało mi się dużo gorzej niż obecnie. Szybko się zmęczyłam, mocno wzdychałam, wzrokiem szukałam zimnej wody. Obecnie jest trochę lepiej. No, to aby nie być gołosłowną, idę sobie trochę poskakać! ;-)
A, i pamiętajcie - ważna jest systematyczność!
Skaczecie na skakance? :-) Wykonujecie codziennie jakieś ćwiczenia poza wstaniem z łóżka i schyleniem się po kapciochy? ;-)