W którymś z poprzednich postów wspominałam, że nawiązałam współpracę z marką
Carmex. :-) Przez ostatnie dni testowałam dla Was dwa balsamy do ust: w tubce i w sztyfcie.
Dzisiaj nadszedł dzień na notkę z moimi spostrzeżeniami. :-)
Od producenta:
Balsam do ust Carmex zawiera unikalny zestaw składników, wraz z naturalnymi substancjami nawilżającymi, takimi jak masło kakaowe i lanolina. Te i inne składniki nadają ustom zdrowy wygląd, dzięki utrzymywaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia, co zapobiega ich wysuszaniu i pękaniu.
Carmex koi, nawilża, łagodzi suche i popękane usta. Stosuj balsam do ust Carmex tak często, jak jest to konieczne. Pomaga leczyć opryszczkę i inne dolegliwości strefy ust.
I pomyśleć, że tak popularny i lubiany balsam - mający mnóstwo zwolenników, nie wpadł mi dotychczas w ręce! :-)
Oba balsamy są koloru miodowego, po nałożeniu na usta stają się przeźroczyste.
Tubka zawiera 10g kosmetyku, a sztyft 4,25g. Posiadają filtr przeciwsłoneczny SPF15.
Zapach dość mocny, specyficzny, mi nie przeszkadza wręcz go polubiłam. Opakowanie fajne, dzięki charakterystycznemu kolorowi szybko odnajduję kosmetyk w torebce. :-)
Balsam po nałożeniu na usta daje przyjemne uczucie mrowienia. Aplikacja jest łatwa, produkt gładko się rozprowadza pozostawiając fajny, delikatny błysk. Dobrze nawilża, regeneruje i wygładza usta, które stają się miłe i PRZYJEMNE w dotyku! :-) Myślę, że przy regularnym stosowaniu można zapomnieć czym jest sucha, podrażniona skóra ust, moje już po kilku użyciach wyraźnie się wygładziły, zniknęły suche skórki. :-) Na jesień i zimę z pewnością będzie jak znalazł. Podobno pomaga w leczeniu opryszczki.
Wielki plus za to, że Carmex nie jest testowany na zwierzętach.
CARMEX wyciśnięty z tubki
Balsam dostępny jest w trzech wersjach opakowań (tubka, sztyft, słoiczek), każdy w różnej gramaturze. Warianty zapachowe: truskawka, wiśnia, klasyczny. W sprzedaży znajdziemy także smak mięty – dostępny jedynie w formie sztyftu.
tubka
(obecnie mój faworyt)
sztyft
Dostępność: Rossmann, Drogeria Natura, SuperPharm.
Cena kształtuje się w okolicach 10 zł.
Dodam, że obecnie obowiązuje w Rossmannie promocja na te balsamy - kosztują tylko 7,99/szt! :-)
Z pewnością warto wypróbować, ja już wiem - że ze swoimi balsamami się nie rozstanę - są świetne, bardzo cieszę się, że miałam okazję je przetestować - bo tym samym znalazłam idealny kosmetyk dla moich ust! :-)
Dziękuję Panu Pawłowi z firmy Carmex za możliwość przetestowania obu balsamów jednocześnie informuję, że fakt iż otrzymałam te produkty za darmo nie wpłynął na ocenę kosmetyków.