ShinyBox
kwiecień 2013
A poszczególne kosmetyki prezentują się następująco:
Green Pharmacy
Jedwab w płynie - serum na łamliwe końcówki
produkt pełnowymiarowy
8,50 zł / 30 ml
Belcils
Krem rewitalizujący do rzęs
produkt pełnowymiarowy
35 zł / 4 ml
AA Therapy
Krem do twarzy
produkt pełnowymiarowy
15 zł / 50 ml
Grashka
Tusz wydłużający
produkt pełnowymiarowy
21,90 / 8 ml
Rimmel
Podwójne cienie do powiek z aplikatorem
produkt pełnowymiarowy
18 zł / 2 g
Bentley Organic
Odżywka do włosów
próbka 8 ml
A tę kredkę dostałam chyba w prezencie za pomoc w promowaniu konkursu ShinyBox:
Maybelline
Expression Kajal
Jak widać w pudełku znajduje się zarówno kolorówka jak i pielęgnacja. Kosmetyki są różnorodne i żadnego z powyższych nie miałam okazji wcześniej używać. Marka Grashka i Green Pharmacy kusiły mnie od dawna, więc fajnie, że będę mogła wreszcie przetestować ich produkty. Jak to się mówi maskar do rzęs nigdy za wiele, więc cieszę się, z tuszu wydłużającego. ;-) Ciekawi mnie odżywka do rzęs, mimo, że nie mam problemu z ich wypadaniem chętnie poużywam tego kremu aby sprawdzić, czy może coś dodatkowego zdziałać. Krem do twarzy - jako, że nie używam drogeryjnych - powędruje do Siostry (na pewno się ucieszy). Cieni z Rimmela jeszcze nie ruszałam, więc opinia o nich dopiero się pojawi. Chcę powiedzieć jeszcze słówko o kredce. Niby darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda, ale... No słabiutka jest, już pierwsze jej użycie spowodowało, że osłabł do niej mój zapał. Ucieszyłam się, że moje opakowanie skrywa również kredkę, chętnie używam czarnych, ale ta raczej nie zostanie moim faworytem, jest daleko w tyle za Supershock'iem z Avonu.
Jeśli również macie chęć na ShinyBox to odsyłam Was do strony:
http://shinybox.pl/
http://shinybox.pl/
Jak Wam się podoba kwietniowy box?